a mi powiedział, że im dłużej dziecko na bosaka tym lepiej, tak więc kto ma rację?mi ortopeda powiedział aby buty sztywne jej kupić i tak chodzić uczyć
chyba tak już zostanie... A najgorsze, że widzę, że jest niedospana, marudna, ale spać już nie chce dziś znów mnie czeka odśnieżanie, bo znów napadało taka syzyfowa praca... ehhh, ale jakbym nie robiła tego na bieżąco, to dopiero ciężko by było.jak zwykle każdy co innego, ja kiedyś słyszałam aby na bosaka i tak mój syn chodził, ale źle nogi ustawiał do środka i później musiał długi czas buty ortopedyczne nosićtak więc kto ma rację?
moja w tyg wstaje ok 7 a w weekendy ok 8Wiki znów wstała o 6
u mnie na szczęście mąż lata z szuflą, ja chyba nawet bym nie miała kiedydziś znów mnie czeka odśnieżanie, bo znów napadało
ale straszny nerwus i obrażalska się zrobiła, potrafi zacząć płakać, na ręce nie da się wsiąść, dupą się odwróci i krzyk wczoraj tak humory pokazywała jak nie miałam czasu jej nosić na rękach, ale też plusy, wszystkim daje buzi i przytula się pieszczoch
Tyle co się wycierpieliście z Piotrusiem Jak przez kilka dni się nie pojawiałaś miałam jakieś takie złe przeczucia, no i widzę że się niestety sprawdziły Mam nadzieję, że Piotruś szybko wróci do zdrowia 
Dobrze zrobiłaś że oskarżyłaś lekarkę, mam nadzieję że się jej nie upiecze 
Trzymaj się dzielnie Nareszcie Potem zakupy, obiad i po południu poszliśmy z Justynką do tego ogrodu lodowego- no niesamowite wrażenie robi. Nawet nie zauważyłam kiedy temperatura spadła do -10 
Szybko wrócilismy do domu, ale widzę że Justysia dziś katar dostała 
Mam nadzieję że szybko przejdzie 
Co do przytulania, to moja tez taka przylepa jest. To takie cudowne, gdy przychodzi i się przytula. Z tego co widzę to coraz częściej przytula też miśki No i nie zazdroszczę codziennego odśnieżania. oj, to prawda, a zima dopiero sie zaczelataka syzyfowa praca..
trzymam mocno kciuki za zdrowko Piotrusia
ja tez wczoraj o Was myslalam i o tym, ze sie nie pokazujesz... duzo sil dla WasJak przez kilka dni się nie pojawiałaś miałam jakieś takie złe przeczucia
fajnie, ze Wam sie udaloa sami poszliśmy do kina na Harrego
denerwuja mnie (i wszystkich mieszkancow naszej ulicy) roboty trwajace juz chyba z 2 miesiace, wszystko rozkopane, z wozkiem trzeba na ulice schodzic, bo chodniki zablokowane, parkowac nie ma gdzie.... a do tego boli mnie glowa... nie moj dzien
Ja wczoraj miałam migrenę stulecia,tak mnie mdliło z bólua do tego boli mnie glowa... nie moj dzien
Dziś mam tylko taki lekki ból,więc prochów nie biorę,dam radę.Nienawidzę tych migren.jako jedyną z rodziny mnie właśnie dopadła ta dolegliwość i tak już od prawie 16lat. Gratuluję równieżleona, gratulujemy kolejnego ząbka
Moja rzadko się przytula.dopiero jak się zmęczona robi to wtedy,a tak łobuzuje na całego.ale ona chyba ma to po mnie.ja nie lubie zbyt często się przytulać.oj Klara pokazuje coraz bardziej pazurki
no ja tez tak slyszalam..ale tez zalezy od powierzchni pojakiej dziecko chodzi.teoretycznie na dywanie w skarpetach ale na parkietach i twardych podlogach powinny byc juz profilowane kapcie.nie zasztywne ale jednak butkimi powiedział, że im dłużej dziecko na bosaka tym lepiej, tak więc kto ma rację?
u nas ostatnio dzienie bo pobudka o 6,wypija mleko i spip do 9Wiki znów wstała o 6
Mati tez to chyba przez ta chorobe
a posypanie sola? jak odsniezysz to posyp to snieg nie bedzie sie tak osadzal tylko topnial od razutaka syzyfowa praca...
u nas pada juz 3 dni,chaldy sniegu na chodnikachu nas od czwartku znowu ma sypac snieg
a od jutra maja przyjsc mrozy u mnie syn ostatnio straszny pyskunmoja strasznie kłótliwa się zrobiła
z rwonowagi mnie juz wyprowadza a mala ma wybiorcza gluchote-nie rozumie slowa nie Jesteśmy w szpitalu. piotruś miał operację w sobotę
kurcze co za smutne wiesci,trzymamy kciuki&&&ale fajnieposzliśmy do kina na Harrego
ostatnio wszystki dni sa nie mojenie moj dzien
jakos nerwowa sie robie i ogolnie kiepsko z humorem.nie wyrabiam z niczym czasowo,wkurza mnie ta choroba dzieci i siedzenie w domu Na Harrym jeszcze nie byłam, ale planuję z mężem pójść w poniedziałek, babcia z Wiką zostanie może być, że od tego. Wiki właśnie źle ustawia prawą stópkę...ja kiedyś słyszałam aby na bosaka i tak mój syn chodził, ale źle nogi ustawiał do środka i później musiał długi czas buty ortopedyczne nosić
Mnie się jednak wydaje, że to genetycznie uwarunkowane, bo w rodzinie u mojego R. wszystkie dzieci miały problem właśnie z jedną stópką, ta choroba się jakoś nazywa, ale nie pamiętam nazwy. Póki co mam zalecenie lekarza, by właśnie chodziła na boso, na 8 stycznia mamy wizytę u ortopedy, to się okaże co dalej.może coś w tym jestno ja tez tak slyszalam..ale tez zalezy od powierzchni pojakiej dziecko chodzi.teoretycznie na dywanie w skarpetach ale na parkietach i twardych podlogach powinny byc juz profilowane kapcie.nie zasztywne ale jednak butki
mam buty zamszowe, wiec odpadaa posypanie sola? jak odsniezysz to posyp to snieg nie bedzie sie tak osadzal tylko topnial od razu
Ja nie odśnieżam tylko dróżki do domu, ale cały "parking", jeśli można to tak nazwać, jest to powierzchnia mniej więcej 10x12m+most+dróżka... jest tego trochę, dlatego robię to codziennie, bo jakbym przestała, to bym się zajechała, a tak to mam lekki aerobik na świeżym powietrzu. W tym czasie Wiki śpi, ja mam przy sobie elektroniczną niańkę i działam. Dziś znów odśnieżanie... Ja już tylko żyję powrotem R.Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
