Święta mijają nam póki co bardzo miło, choć raczej niezbyt spokojnie, bo dzieciaki psocą, krzyczą, Wiki w gruncie rzeczy najgrzeczniejsza. Mój kochany aniołek
co jak co ale przed świętami mogła by odpuścić

oj, mogła, jakoś namówiłam męża żebyśmy jechali do mamy, jak Wiki wstanie, to się zbieramy
mój mąż wyjeżdża zaraz po świętach we wtorek na prawie 2 tyg do siory chatkę im remontować
dasz radę, a mała rozłąka każdemu małżeństwu dobrze robi
co robią Wasze dzieci kiedy Wy pichcicie? śpią? bawią się same?
Wiki zwykle śpi jak ja coś robię, a jak nie zdążę ze wszystkim, to siedzi w łóżeczku i się bawi, albo biega przy mnie, ale wtedy wolniej mi to idzie. W foteliku już nie chce siedzieć, czasem w ruch idzie huśtawka, ale to też nie na długo