magdus musimy na gadu sie zgadac podas zmi maila i odrazu jak na kompie bede to wszytsko wysle i mi pomozesz bo tak jak mowia dziewczyny cieplo jest teraz malo czasu sie spedza na kompie a dwa nie zapisalam sobie Twojej poczty to jak mam wyslac.albo zrobmy tak wyslij mi swoj mail na gadu i napisz dokladnie co mam wyslac na twoja poczte i na 100 procent odesle dzieki
Ale pustki u nas. 
Chociaż ja też już dawno nie zaglądałam tutaj 
Musze was doczytać uważniej 
Nadia śpi chwilka ciszy. Dziś dzień wolny więc go wykorzystuję trochę. Chociaż trochę ciężko znaleźć mi opiekę dla Nadii w sobotę Bo na nikogo w domu liczyć nie można 
A koleżanka która zostaje z nią w tygodniu ma szkołę w weekendy. Myślałam,że mała zdąży się przyzwyczaić do całej sytuacji. Ale za każdym razem jest straszny płacz jak mamy się rozstać na te 6godz. a mi serce pęka 
Ale najważniejsze,że dodatkowy grosz w portfelu jest. Psychicznie dycham od spraw które działy się w ostatnim czasie. Nie wspominając ,że tydzień temu był pogrzeb babci P. Nie byłam,nie mogłam się pogodzić z myślą,że na koniec tak strasznie nadawała na mnie i mieszała się we wszystko...ale byłam znicza na cmentarzu zapalić. A tak to stara bieda.... Nadia już śmiga sama i wszędzie jej pełno...w każdym kącie już chyba była. Ząbków mamy 11 i kolejne przed nami. Chora bidulka ostatnio była na zapalenia opryszczkowe jamy ustnej. Mówię wam coś strasznego Nawet ciężko lek było dostać bo dziecko małe. A nie refundowany kosztował 200zł mam ochotę rozstrzelać zakichanego pana ministra zdrowia!!! To tak u nas w skrócie. Pogoda fatalna,zda się tylko kroplówka z kawy 
Pozdrawiam. Lecę na kawkę.
Chociaż ja też już dawno nie zaglądałam tutaj Musze was doczytać uważniej Nadia śpi chwilka ciszy. Dziś dzień wolny więc go wykorzystuję trochę. Chociaż trochę ciężko znaleźć mi opiekę dla Nadii w sobotę
Bo na nikogo w domu liczyć nie można A koleżanka która zostaje z nią w tygodniu ma szkołę w weekendy. Myślałam,że mała zdąży się przyzwyczaić do całej sytuacji. Ale za każdym razem jest straszny płacz jak mamy się rozstać na te 6godz. a mi serce pęka Ale najważniejsze,że dodatkowy grosz w portfelu jest. Psychicznie dycham od spraw które działy się w ostatnim czasie. Nie wspominając ,że tydzień temu był pogrzeb babci P. Nie byłam,nie mogłam się pogodzić z myślą,że na koniec tak strasznie nadawała na mnie i mieszała się we wszystko...ale byłam znicza na cmentarzu zapalić. A tak to stara bieda.... Nadia już śmiga sama i wszędzie jej pełno...w każdym kącie już chyba była. Ząbków mamy 11 i kolejne przed nami. Chora bidulka ostatnio była na zapalenia opryszczkowe jamy ustnej. Mówię wam coś strasznego Nawet ciężko lek było dostać bo dziecko małe. A nie refundowany kosztował 200zł mam ochotę rozstrzelać zakichanego pana ministra zdrowia!!! To tak u nas w skrócie. Pogoda fatalna,zda się tylko kroplówka z kawy Pozdrawiam.
Lecę na kawkę.
U mnie też Nadusia śpi,chwila ciszy i spokoju 
hej dziewczyny!!!
tabogucka, a Szymuś wogóle próbuje stawać???bo jak tak to myślę że nie ma sie co martwić,a może poprostu zacznie póżńiej chodzić,ale rozumiem że się denerwujesz:ico_sorki: ja też bym pewnie panikowała
Gwona,
coś tu faktycznie pusto
u nas pogoda taka se
siedzimy w domu bo zimno jest
tabogucka, a Szymuś wogóle próbuje stawać???bo jak tak to myślę że nie ma sie co martwić,a może poprostu zacznie póżńiej chodzić,ale rozumiem że się denerwujesz:ico_sorki: ja też bym pewnie panikowała
Gwona, coś tu faktycznie pusto
u nas pogoda taka se
siedzimy w domu bo zimno jest
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość