Zapomnisz na tę chwilę co to dobre wychowanie i będziesz sie darła, ile wlezie...Kurczę, ja zawsze myslałam, że krzyczeć przy porodzie to nie będę ale coś czuję, że w takiej sytuacji to się żadnych odruchów nie kontroluje chyba.
Zlazłam, kochana...Karolina, złaź z tych okien, już wszystko lśni. Chodź na naleśnika.
że te dzieci muszę tak się rodzić a nie np przez jakaś otwieraną klapkę na brzuchu
jej też porządeczek w chałupce, razem z oknami zrobiłam
Pamiętama jeszcze wczoraj strofowałaś żeby ignorować wszelkie paprochy
wspaniały charakter, a nie jakiś tam charakterekOt, taki mam dziwny charakterek
ale za to wyzywalam wszystkich
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość