Z małym dziś już troszke lepiej, ale widać, ze to faktycznie gardło, bo i mniej mi je. Więcej niż 120 nie wypije mleczka, i zupek tylko kilka łyżeczek, no ale mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie

Nie odzywam się całe dnie, bo ostatnio codziennie po sniadanku wyjeżdżamy do moich rodziców, ja z dzieciakami leniuchujemy, a mój P z moim tatą ciągle coś robią na naszej działeczce, bo rodzice przepisali mi działkę, i troszkę się ostatnio zapuściła


Stawiam ogromnego za pół roczku mojej Klaudzi!




super, mój Adrian czasem zaśnie sam, ale np ostatnio to śpi ze mną, bo muszę mu kontrolować gorączkę, i przez takie sytuacje znów go rozpieszczam i z samodzielnego zasypiania pewnie będzie lipaOdkładam ją do wózka przykrywam kocykiem

Aga Klaudunia śpi w wózku w nocy? Ja jak byłam u ortopedy to mówił, zeby dziecko jak najczęściej spalo w swoim łóżeczku, a nie w wózku


bardzo często miewam takie dnidziś mam taki nostalgiczny nastrój



ja gdybym nie mogła mieć dzieci to bym pewnie adoptowała, wiem, ze przychodzi myśl, ze adoptowane to nie to samo co swoje, ale z czasem to się pokocha jak swojeMam tylko nadzieję że Bozia kiedyś sprawi że im się uda i doczekają się własnej kruszynki!



dużo romawialiśmyA powiedz jak tam sytuacja z mężulkiem przeszło mu już? Po rozpieszczałaś go na wakacjach?






Oj i ja się dopiero rozpisałam
