Ela Jak ja Cie rozumiem, ja nie wiem jak ja sobie dam rade, własniw róciłam ze spotkania organizacyjnego
jezu jestem taka zestresowana,że szok, prace mam pd 7.30 do 15.05 i nie ma szans wczesniej wyjść bo zaczynam 8 tygodniami pediatrii a jak chce tam dstać potem etat to nie mogę pokazać się złej strony. Jeszcze tyle papierów i załatwiania, wszystkiego musze sobie sama pilnowac, przed każdym stażem cząstkowym mam latac po skierowania od koordynaroa a potem do kadr,żeby dostać kase muszę mieć codziennie podpisy i pieczątki potem z tym do kadr co miesiąc osobna kartka na dyzury i jeszcze po droze jakies kursy z etyki itp które sobie sama musze załatwić i wpasowac w napiety grafik, rece opadaja
Jeszcze kazali mi jakies oświadczenie podpisac,że się zgadzam na dużury nocne bo Tosia nie ma jeszcze 4 lat a ja nie mam za bardzo wyboru bo jak ich nie zrobie to mi stazu nie zaliczą
Jak sobie do tego pomyslę o sprzątaniu mieszkania i gotowaniu bo mój M w domu palcem nie ruszy chyba,żeby zrobiś syf to mi się płakac chce
A gdzie tu jeszcze wcisnąć czas na nauke do egzaminu.....
ale ponazekałam, ale troche mi lżej na wątrobie.
Ela0
tla pieska, mój pies któryz ostał u rodziców to foxterrier, jego rodzice to jakieś championy z polski i niemiec a mnie jakoś nigdy nie chciało sie z nim chodzić na wystawy,zresztą z jego charakterem
Anita Cieszę się,że wams ię układa, czasem pożądna awantura pozwoala rozluźnić atmosfere.
Kasia Mam nadzieje, że szybko wyjdziecie z tego doła o którym piszesz i nie będziesz już więcej płakac z nerwów.
A i zaponiałam napisac,że wsyzscy jestesmy chorzy od weekendu, katar mamy wszyscy taki fuj.
Ela ja Tosi daje 1/3 tbl ACC 200-setki bo to rozrzedza katar i łatwiej odessać. Tylko najpóżniej przed 16 popołudniu. Ja daje raz dziennie z rana ale można dać dwa razy.