mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

20 sty 2011, 16:38

gosia888, może za bardzo się wysilałaś przy porodzie :ico_haha_02: :ico_oczko:

a serio to nie wiem czy woda by ulżyła w twoim bólu ,na pewno potrafi ciepło rozlużnic mięśnie ale czy na tyle :583:

lilo

20 sty 2011, 16:44

A ja wam powiem, że mi woda bardzo pomagała - i pierwszym i drugim razem jak wlazłam pod prysznic to wyjść nie chciałam :ico_oczko: Wiadomo że nie wyeliminowało to bólu ale naprawdę złagodziło :ico_sorki:

zuzzka3
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 284
Rejestracja: 05 lis 2010, 20:48

21 sty 2011, 20:15

lilo, a ja nie wchodziłam pod prysznic, ale siedziałam w basenie w wodzie :)

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

26 sty 2011, 01:56

Hej
Ból z drugiego porodu pamiętam cały czas. Jak rodziłam starszą córkę to potem o nim zapomniałam.

Najśmieszniejsze jest to, że jak mnie już na łóżku połozyli do rodzenia, to pogłowie chodziła mi tylko jedna myśl, o w mordke jak to strasznie boli. No oczywiście gorszych słów sobie używałam.

zuzzka3
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 284
Rejestracja: 05 lis 2010, 20:48

26 sty 2011, 11:25

Teraz jak wspominam to jak pomyśle o bólu, o tych najmocniejszych skurczach ała :/ a naciecie... hehe, a przy nacinaniu jak tylko zobaczyłam skalpel to zamiast trzymac oddech na skurczu to puściłam i czułam straszny ból i mnie opieprzyły, że miałam trzymac to bym nic nie czuła... heh no ale cóż jak już się zagoiło to nie jest tak źle, chociaż nieraz czuc coś jak rwie... ;/

[ Dodano: 2011-01-26, 10:27 ]
mal, sorki dopiero zobaczyłam że pytasz, właśnie troszkę było mi zimno, niby ciepła woda, ale szybko ostygła... a jak już wyszłam to szycia to aż się trzęsłam z zimna, ale mnie wytarli i przykryli, a szczęśliwy tatuś założył mi skarpetki :P

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

26 sty 2011, 15:58

zuzzka3, to pomimo porodu w wodzie też Cię nacinali?? Słyszałam, że jak się rodzi w wodzie to skóra jest bardziej elastyczna i nacięcia nie trzeba.
U mnie na porodówce też wanna stoi do takich porodów lecz ja niestety za bardzo ekspresowo rodz ei by czasu nie było na przygotowania.

Przy pierwszym porodzie miałam nacinane krocze, tylko troszkę ból poczułam, za drugim razem popękałam sama. Jakbym miała rodzić 3 raz to poproszę o nacięcie bo to pęknięcie o wiele dłużej mi się goiło, no i strasznie bolało przy szyciu pomimo dwóch zastrzyków znieczulających. Podobno peka się w takich miejscach że znieczulenie nie pomaga. Podczas rodzenia tak nie krzyczałam jak przy szyciu :ico_olaboga:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 sty 2011, 16:00

zuzzka3, na pewno ciężko jest utrzymać temp w takim pomieszczeniu,ale pomysł całkiem fajny by tak rodzic
a rodziłabyś jeszcze raz w wodzie :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

26 sty 2011, 16:07

to może ja tym razem tez wybiorę basen???? hmmm no mam jeszcze kilka miesęcy do planowania mojego porodu i sie zastanowię nad tym, a mnie nie nacinali, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, nie nie , nie nacinali, bo doktor robiła mi 2 szwy w środku bo powiedziała, że mała zachaczyła chyba rączką i że w sumie nie wielkie szkody ale ze nam (mężowi i mi) bedzie lepiej jak zaszyje, noooo jaka kochana doktor może dlatego pierwszy raz był taki jej gorszy jak ten pierwszy raz hahahaahaha

zuzzka3
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 284
Rejestracja: 05 lis 2010, 20:48

26 sty 2011, 17:07

Jeżeli jest taka potrzebna to również w wodzie nacinają, wolałam właśnie uniknac pęknięcia.
Gdybym drugi raz zdecydowała się na dziecko to również byłby to poród w wodzie.

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

26 sty 2011, 21:52

a mnie nie nacinali,
Szczęściara :-D

Ja po pierwszym porodzie miałam 7 a po drugim chyba 8 :ico_noniewiem: lub 7 juz nie pamiętam.

Fajna sprawa to rodzenie w wodzie, a i dziecko podobno przeżywa mniejszy szok co za czym idzie potem jest spokojniejsze.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość