Mam krzywą przegrodę przez co jedną dziurkę mam bardzo wąską i słabo się oddycha. Niby operacja nie boli bo znieczulenie, ale wyciąganie bandaży z nosa już tak.Moja siostra miała wypadek w wieku 13 lat .Była połamana ,między innymi złamany nos. Nos się źle zrósł bo był źle złożony i nie wiem czy to to co ty piszesz ale ona miała go od nowa łamanego w Krakowie-Prokocim .Wszystko wspomina z uśmiechem,nic nie bolało .I krotko była w szpitalu.Miała któraś z Was prostowaną przegrodę nosową?
Ale u ciebie pewno to co innego.Przypomnij mi czy on już na coś tak kiedyś reagował? Jeśli tak to ja bym poszła .Ale od takich rzeczy to raczej alergolog niż dermatolog.Nie wiem czy czekać czy do alergologa albo dermatologa iść.
Ja chodzę na NFZ bo jeśli miałabym prywatnie płacić za wszystkie badania to bym majątek wydała.
Nie wiesz może co on ostatnio zjadł nowego,jakiś nowy proszek kosmetyk.
A czemu przy zmianie pieluszki płacze?.
Mały to ma albo od danonków, albo od nadmiaru soków. Pije jak szalony a i tak mu bardzo je rozcieńczam. Teraz to Mu odstawiłam. On ogólnie ma AZS, ale jest o niebo lepiej niż w zeszłym roku. Ta wysypka jest jednak inna. Płacze bo na jajeczkach i dookoła też ma całe czerwone. Widzę, że już dziś lepiej bo skóra się zrobiła szorstka i blednie, ale za to twarz wysypało .
Straszne to co widziałaś w szpitalu . Najgorsze jest jak takie coś spotyka dziecko.
Dobrze, że już lepiej i w domku jesteście.
Ps. a ta grzybica stóp Lili to nie od tego, że Ona latem na bosaka zasuwała?