Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

16 gru 2008, 00:13

pinko pisze:Ula je wszystko to co my, nie gotuję jej osobno, dzisiaj nawet śledzia kazała sobie dać, czekoladę też już jadła, mandarynki uwielbia :-)

Pinko, pytałam się czy jedzą normalnie jak są chore czy też mają brak apetytu i piją tylko mleczko ewentualnie kaszkę.
A co do normalnego jedzenia to też daję czasem Norbertowi mandarynki, winogrona, kiwi, czasem czekoladę.. itp. Rano jak wstaniemy to zje butelkę kaszki zbożowej, potem koło 11 kanapkę z dżemem, z obiadem różnie bywa, raczej staram się dawać mu gotowane przeze mnie ale słoiczki się jeszcze zdarzają. Tylko my z Rafałem jemy zazwyczaj jakieś smażone kotlety i to chyba nie jest zbyt zdrowe dla młodych brzuszków. Gotowałąm zupy przed chorobą, ale Norbert wogóle jakiś taki wybredny jest. Szczerze to każde jego karmienie złości mnie.

Jola_85 pisze:Marcin(eks) jest w szpitalu mial wycinany wyrostek to dzis pojechalam go odwiedzic.

Jak zareagował na wizytę? Z dziećmi byłaś czy sama? Ucieszył się?

Oj i ja muszę wprowadzić normalne usypianie Norberta. Bez płaczu na pewno się nie obędzie bo już próbowałam wcześniej parę razy. A któreś dzieciaki upodobały sobie pieluchę niczym maskotkę do usypiania? Norbert do pieluchy się nie przyzwyczaił. Teraz jakieś miśki kupuję i próbuję mu wcisnąć w zamian mnie, ale na nic to.. musi być mama i koniec. Miśki go nie interesują.

Wykąpałam dzisiaj Norberta bo już 3 dni go nie kąpałam. Po kąpieli szybko jeszcze w łazience go ubrałam.Posmarowałam mu jeszcze klatkę piersiową Vickiem i jak położyłam go spać to bardzo szybko usnął. Śpi od ponad godziny i jeszcze ani razu nie zapłakał. Ja idę się zaraz umyje i jakiś film obejrzę.

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

16 gru 2008, 09:23

Dzień Dobry :-)
Stawiam :ico_kawa: Nocka u nas super, jedna pobudka na herbatkę o 6 i spałyśmy do 7:30.

aniulka8503 pisze:Teraz uczę go siku na nocnik...czasem się udaje...

My już od dawna na nocniczek siadamy, zawsze rano po kaszce, a ostatnio nawet po południu i po spacerkach :-)

CleoShe, przepraszam, gapa ze mnie, :-) jak jest chora, to też raczej wszystko jada, ale w mniejszych ilościach.
CleoShe pisze:Jola_85 napisał/a:
Marcin(eks) jest w szpitalu mial wycinany wyrostek to dzis pojechalam go odwiedzic.

Jak zareagował na wizytę? Z dziećmi byłaś czy sama? Ucieszył się?

No właśnie, też jestem ciekawa :-)

Uciekam poodkurzać i na nocniczek dzidzie posadzić i bajkę włączyć... miłego dzionka.

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

16 gru 2008, 10:02

Witam i ja ale jeszcze sama Majeczka jeszcze spi az sie boje jak wstanie bo przewaznie jak tak dlugo spala to wstawala z goraczka :ico_olaboga:

u nas dwie pobudki w nocy

co do zasypiania to tez Majka nigdy nie uczyla sie z pielucha kiedys tez probowalam miska dac ale go wyrzucila na poczatku byl wielki placz pierwszego dnia trwal 1,50h ale teraz zasypia w 10minut i to sama w pokoju tylko jej lapmpke zapale ale jak tylko zasnie to ja wylaczam

z jedzeniem Majka tez wszystko jada jak jest chora

pinko dzieki za :ico_kawa:

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

16 gru 2008, 12:13

madziarka81 pisze:No i jest biedny bo Martynka cały czas go bije a on z płaczem krzyczy na nią i robi jej nunu.

hehe, już się biją, jak podrośnie to dopiero będzie :ico_oczko:

pinko pisze:Ja potrzebuję takiego wolnego czasu, od domu, Uli i Jarka.... może nie jestem dobrą matką

jesteś najlepszą matką jak może być dla Uli oraz najlepszą żoną dla Jarka, to normalne że każda z nas czasem ma dość i potrzebuje chwilę oddechu, tylko jedna więcej drug mniej, ja wiem że mam za mało i czasem naprawdę mi ciężko, tym bardziej że wieś, mniejsza okazja na wszelkie wyjścia

pinko pisze:na 300ml wody,

kurcze i ona tyle zjada :ico_szoking: ja nie chcę dawać więcej niż 210wody bo może ciężko mu późne będzie spać z takim przepełnionym brzuszkiem a Ula tyle szama, dzisiaj chyba zrobię mu w takim razie więcej, napewno nie pogardzi.

iwona83 pisze:a co do wagi to sie jej nie dziwie jak ona caly czas by chciala jesc boje sie ze bedzie za gruba

ja też czasem o tym myślę, najbardziej mu okrąglutki brzuszek widać jak siedzi sobie na nocniczku i ma go na wierzchu :ico_haha_01:

CleoShe pisze:A któreś dzieciaki upodobały sobie pieluchę niczym maskotkę do usypiania?

no Artur wcześniej sypiał z pieluchą i nie bardzo chciał się z nią rozstać ale na początku przewiązywałam nią miśka i teraz śpi już z misiami. Ale w dzień muszę go na rękach na fotelu bujanym u sypiać, sam w łóżeczku tylko na noc usypia, ale też muszę koło niego siedzieć, powoli coraz dalej aż wyjdę z pokoju.

iwona83 pisze:w pokoju tylko jej lapmpke zapale ale jak tylko zasnie to ja wylaczam

u nas za lampkę robi latarka, więc troszkę tylko światła ma ale za to czasem całą noc musi się świecić.

Ale u nas postęp jest bo go w nocy już drugi raz nie brałam do nas do łóżka, tylko nad ranem (koło 6-tej pewnie) wczoraj a dzisiaj jak już wstał całkiem, czyli o 7-mej.

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

16 gru 2008, 13:59

CleoShe pisze:A któreś dzieciaki upodobały sobie pieluchę niczym maskotkę do usypiania? Norbert do pieluchy się nie przyzwyczaił.

No mój synuś to bez pieluszki nie zaśnie...zawsze sobie kładzie ją na głowę albo się do niej przytula :ico_haha_01:
Ale miśki też przytula...

[ Dodano: 2008-12-16, 13:03 ]
Renia0601 pisze:u nas za lampkę robi latarka, więc troszkę tylko światła ma ale za to czasem całą noc musi się świecić.

U nas za lampkę i latarkę jest telewizor...Wyciszam, ale jakieś światło daje...
Z tym, że jak już się przeprowadzimy i Krystian będzie miał swój pokój to też chcę kupić taką lampkę na ścianę...

A dzisiaj sobie pospaliśmy do 10.00 :ico_haha_01: o 3 nad ranem była pobudka, ale tylko na mleko i do 10.00 spaliśmy :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

16 gru 2008, 14:10

Cześć! Norbert chory to dłużej daje pospać - dzisiaj do 9.30. Został mu katar i kaszel, choć też już chyba mniej. Za to Rafał dzisiaj z pracy wrócił przemarznięty i mówi, że chyba jego coś bierze. Wziął 2 aspiryny, rutinoscorbin i śpi. Ciekawe jak się będzie czuł jak wstanie.. jeszcze jedna nocka go dzisiaj czeka.

Dziewczyny, w sobotę robię to party Norbert, ale oprócz tortu i prawdopodobnie kopca kreta to nie mam pojęcia co zrobić szybkiego do jedzenia. Nie chce mi się stać i pichcić coś w kuchni bo na święta będę już miała trochę pracy. Macie jakieś pomysły? Będą 2 maluchy, dwoje czterolatków i kilkoro dorosłych. Podrzućcie jakieś pomysły, please.........

To widzę, że ten mój to taki niejadek się zrobił... nic nie chce jeść choć już się dobrze czuje. Gardło raczej go nie boli bo normalnie pije herbatki i mleko. Jak ja mam go przekonać do jedzenia?

A dzisiaj też już może spróbuję samego go położyć do łóżeczka żeby usnął. Ale to jak zrobić? Wyjść z pokoju (ale wielki płacz będzie) czy usiąść na łóżku i siedzieć cicho czy jak...? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

16 gru 2008, 14:18

CleoShe pisze:To widzę, że ten mój to taki niejadek się zrobił... nic nie chce jeść choć już się dobrze czuje.

Mi kiedyś lekarz powiedział, że jak nie chce jeść to nic mu nie będzie jak trochę nie zje...dzieci tak już mają...z głodu nie umrze :ico_haha_01:
Spokojnie, później zacznie jeść za dwóch...Krystian jak robi sobie posty to później je dużo więcej niż normalnie :ico_haha_01:
A ostatnio to prawie ciągle je...na szczęście budowę ciała ma po tacie i będzie wysoki i szczupły...przynajmniej narazie na to się zapowiada...
CleoShe pisze:A dzisiaj też już może spróbuję samego go położyć do łóżeczka żeby usnął. Ale to jak zrobić? Wyjść z pokoju (ale wielki płacz będzie) czy usiąść na łóżku i siedzieć cicho czy jak...?

ja na początku kładłam go do łóżeczka i siadałam albo stałam nad nim...głaskałam go, a jak próbował wstawać to brałam go i kładłam spowrotem...
Z tym, że ja nie mam określonej godziny snu...po prostu, gdy widzę, że jest zmęczony i że trze sobie oczka to wtedy go kładę (nieraz nawet o 23.00) Wtedy jest szybciej, chociaż nieraz jak jest bardzo zmęczony to nie chce zasnąć i wtedy jest strasznie marudny...

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

16 gru 2008, 14:33

ja na początku kładłam go do łóżeczka i siadałam albo stałam nad nim...głaskałam go, a jak próbował wstawać to brałam go i kładłam spowrotem...
Z tym, że ja nie mam określonej godziny snu...po prostu, gdy widzę, że jest zmęczony i że trze sobie oczka to wtedy go kładę (nieraz nawet o 23.00) Wtedy jest szybciej, chociaż nieraz jak jest bardzo zmęczony to nie chce zasnąć i wtedy jest strasznie marudny...

Więc taką samą strategię zastosuję tylko Norbert to wcześnie chodzi spać - chociaż z tym nie mam problemów.. bo normalnie koło 19 już się zaczyna słaniać więc kąpię go i o 20 zwykle już śpi.. no chyba, że widzę, że zmęczony nie jest to najpóźniej koło 21.

Awatar użytkownika
aniulka8503
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 512
Rejestracja: 21 lis 2008, 17:22

16 gru 2008, 14:38

CleoShe pisze:Więc taką samą strategię zastosuję

Tylko, że każde dziecko jest inne i to co działa na jedne dzieci na drugie może nie działać...
Ale życzę ci, żeby podziałało :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

16 gru 2008, 14:45

To chyba kwestia przyzwyczajenia.. wiadomo z początku będzie płacz ale po jakichś kilku dniach się przyzwyczai.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość