Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

23 lip 2008, 09:39

Witam jeszcze 2 w 1 :-)
Sensibel być może masz rację, nie wiem, wczoraj nie dodzwoniłam się do tego lekarza, ale dzisiaj popołudniu przyjmuje więc albo w te pendy na wizytę albo będę dzwonić.
Co do odpoczynku to naprawdę teraz mam najmniej czasu na to - dzisiaj zaczął się remont, w piątek albo w sobotę będzie malowanie podłogi a później czyli ok. poniedziałku kiedy mąż będzie już w pracy trzeba posprzątać :ico_szoking: i ustawić meble :ico_olaboga:

delfi ja będę miała podobną sytuację z urlopem mojego P. - mamy dylemat kiedy powinien wziąć skoro ja mam teraz te plamienia - lekarz powiedział że mogę urodzić w każdej chwili, a nie wyobrażam sobie bycia samej z dzieckiem :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_olaboga:

Plamienia nie ustępują więc polecę dzisiaj chyba na wizytę :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 lip 2008, 10:06

Witajcie :)

SZKRABKU - gratuluję sporego szkraba ;) 3100, to już łądnie... :) Ale widzę, że u Ciebie podobnie, jak u mnie... drzwi na świat zamknięte szczelnie... :ico_placzek:

MARGARITA - ja też myślę, że to czop, więc tym się raczej martwić nie należy, ale dla świętego spokoju zadzwon lub jedz do gina :)

JAGNA - wiem, że to, że nie mam rozwarcia - nic nie znaczy, bo i tak może się zacząć w każdej chwili... ale miałam nadzieję, że szyjka się chociaż skróciła, albo cokolwiek :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Co do samopoczucia - ja się czuję ok przez cały dzień, ale jak już przychodzi wieczór i trzeba się położyć spać, to mam ochotę umrzeć!!! Wczoraj się popłakałam (hheeee, zdążyłam Wam napisać, że rzadko mi się to zdarza :-D ), bo tak mi było źle - bolały mnie plecy, brzuch, było mi strasznie niewygodnie, duszno, nie mogłam oddychać, mała przeszła samą siebie w rozpychaniu... wkładała mi tak wysoko nogi na żebra, że czułąm ją prawie na piersiach - obłed, aż po prostu niemożliwe i myślałam sobie, że chyba musiała się już wydostać z macicy... :-D Brzmi to śmiesznie i oczywiście nie jest możliwe, ale takie odnosiłąm wrażenie... Pan się kładzie ok. 22:00, bo wstaje o 4:40 do pracy, więc musi się wyspać, ja wczoraj (specjalnie patrzyłam na zegarek) wyłaziłąm z łózka co 12 min na sikanie, ale zanim doszłąm do kibla, to 3 razy kucałam tak mnie mała kopała w szyjkę...

potem poszłąm do drugiego pokoju, żeby sobie pooglądać "karmazynowy przypływ" (poraz tysięczny), wypiłam szklankę zimnego mleka (a wcześniej w sypialni melisę, która coś nie pomogła), posiedziałam 30 min i też było mi niewygodnie, więc wróciłąm do łózka, no i jakoś udało mi się usnąć.... Ale też mam już szczerze dosyć, naprawdę... Mała chyba też musi być strasznie nisko, bo jak siedzę i pochylam się lekko do przodu, to czuję ból w kroku, jakby mi tam coś własnie przeszkadzało...

Kiedy to się skończy? Ja chcę już urodzić, chcę być z małą w domu, chcę wychodzić z wózkiem na spacery i nie mieć już tego brzucha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cycki mnie strasznie bolą, a szczególnie sutki!!!

Jak mówię - w ciągu dnia jest jeszcze ok, ale wieczorem i w nocy... szkoda gadać...

no i sąsiadki też już mnie zaczepiają na dworze, wczoraj dwie i jeszcze sprzedawczyni w osiedlowym sklepie, wieczorem zadzwoniła koleżanka, żeby zapytać czy jeszcze nie urodziłam, zaczyna się...


:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

23 lip 2008, 10:46

Melduje sie w dwupaku :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

23 lip 2008, 11:41

Czesc dziewczyny, Gie, Kasia3, Jagna30, dzieki za odpowiedzi na moje wczorajsze pytania i rady dot. chrztu i jezyka :-) przemysle sobie wszystko jeszcze raz i poczytam wiecej... a i tak co ma byc, to bedzie.

Ja tez juz powoli zaczynam miec dosyc noszenia tego brzucha i zadyszek i tego calego dyskomfortu, ktory sie z tym wiaze. Juz sobie wyobrazam siebie z maluchem w wozku i sie doczekac nie moge :-) Zazdrosc mnie zzera, jak widze mamy z noworodkami.. One juz przynajmniej maja za soba porod i ten stres z tym zwiazany... Sie doczekac nie moge, az do nich dolacze :ico_noniewiem:

Dzisiaj ide na konsultacje z poloznym... moze uda mi sie wyprosic jakies USG (ze wzgledu na niedzielny porod urojony :-D ...chyba nie wspomne, ze te skurcze byly wynikiem wczesniejszego baraszkowania hehe.. chce na bezplatne USG!!!!)

Dalej nie wiem, ile dziecko wazy ani mierzy... i to mnie do szalu doprowadza :ico_zly:

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

23 lip 2008, 11:53

shoo, mam koleżankę od spacerów z wózkiem, która ma męża anglika. Mieszkają co prawda w polsce ale on po polsku bardzo słabo mówi, jakieś ciejść albo karczek uda mu się wydukać :-D właśnie wróciła do pracy ta moja koleżanka i jej mąż został z dzieckiem na 4 godziny dziennie, zapytam ją jak oni sobie radzą i jak chcą ten "problem" dwujęzyczności rozwiązać.

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

23 lip 2008, 11:57

AniaZaba, super :-) bylabym bardzo wdzieczna, gdybys ja zapytala

Awatar użytkownika
szkrab
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1382
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:23

23 lip 2008, 12:01

Widze ze sie nam wszystkim juz niecierpliwosc wlaczyla :-) Ja mam tez juz dosc tego brzuszyska :ico_olaboga: Wyspac sie nie mozna ani przekrecic na bok bo w kazdej pozycji niewygodnie :ico_olaboga: Jeszcze troche i zaczne stosowac jakies metody przyspieszania :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 lip 2008, 12:19

Heeeheheee, jak to dobrze, że zostały stworzone takie fora... człowiek nie jest sam i może ponarzekać i powyzalac się i wszyscy go rozumieją... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: bo czują się tak samo, podobnie, albo nawet gorzej, hhehee... :ico_sorki: :-D :-D

Awatar użytkownika
szkrab
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1382
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:23

23 lip 2008, 12:27

Ja jedynie pocieszam sie tym ze to juz niedlugo sie skonczy :ico_sorki: :ico_sorki: Bo przy Wiki czas przynajmniej szybko leci i ani sie obejrze jak wyladuje na porodowce no bo kiedys ten dzien nastapi :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 lip 2008, 12:29

a mi czas wcale szybko nie mija... siedze w domu, kazdy dzien wyglada tak samo... wstaje rano, siadam do kompa, potem ide się kapac, wychodze z psem na dwor, sprzatam dom, gotuje obiad, ogladam tv, czekam na Pana, jemy obiadek, wychodzimy z psem, kapiel i ja usiluje usnac... i tak w kolko...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość