Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

11 maja 2007, 20:33

Wisienko trzeba twardo postawic na swoim.Ja powiedziala moim rodzicom i tesciom ze nigdy nie bedziemy mieszkac razem i tego bedziemy sie trzymac!!Oczywiscie moga sie zdazyc ekstremalne sytuacje niezalezne od Nas ale to bedzie na pewno na chwilke i z przymusu.
I Wy jesli Wisienko nie chcecie mieszkac to tzreba juz teraz mowic o tym zeby sie przyzwyczaili.W moim przypadku pomoglo :-D

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

12 maja 2007, 01:04

tak to prawda od początku trzeba odrazu powiedzieć, bo potem są kwiotki, ja się obawiam, bo moja mama na 9 tygodni przylatuje i mi będzie tu non stop i nie będe mogła jej powiedzieć no dobra papapa, bo bilet aby przebukować kosztuje, i będe musiała też się uzbroić w cierpliwość. :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-05-12, 01:06 ]
Jutro na cały dzionek jade do Montrealu i pogadamy w niedzielke, trzymajcie się dziewczynki.
Obym się nie pozabijała z moim mężem, tylko tego pragne. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

12 maja 2007, 12:37

Ja mieszkam z mamą bo nie mamy innego wyjścia - czasem w życiu nie wszystko uklada się tak jak byśmy chcieli
A co do wyprawki to teściowa juz dawno powiedziala ze chętnie się z nami wybierze na zakupy zeby kupić coś fasolsce (sama nie chce) :ico_brawa_01:
Myślę ze to z reguly wina rodziców ze sie wtracają - ciężko sie pogodzić ze dziecko jest już dorosle

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 maja 2007, 00:40

kasia1983 pisze:Myślę ze to z reguly wina rodziców ze sie wtracają - ciężko sie pogodzić ze dziecko jest już dorosle


Zgodze się z Toba w 150%. Moja mama jest z natury bardzo nadopiekuńcza i lubi miec wszystko pod kontrolą. Troche jej przeszło jak wyjechałam do USA, ale odkad jestm w ciazy to znowu sie zaczelo. A najgorsze jest to, ze tłumaczenia jej nie przekonują, ona zawsze ma racje... Troche to denerwujące, ze ona sie wtraca do wszystkiego, a jak robie cos nie po jej mysli to jest wrecz zszokowana i musze sluchac jej "kazania". Kocham ja bardzo i nie chce jej zranic mowiac wprost "nie wtracaj sie" albo "to nie twoja sprawa"....

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 maja 2007, 03:33

Ale powiem wam, że to jedyna metoda, ja musialam tak zrobic mama się wściekła na mnie i płakała, ale powiedziałam jej może mogłam to zrobić delikatnije ale to by nie pomogło. I wiecie co od tamtego czasu obie się pilnujemy, mama z wtroncaniem a ja z byciem tak dosadną. Wydaje mi się, że to było najlepsze dla nas, takie rozwiązanie całej sprawy. :-) I w obecnej chwili wszyscy są szczęśliwi. :ico_brawa_01:

mala-mysz
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 232
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:04

13 maja 2007, 08:45

Rety, dawno mnie tu nie było. To wszystko przez mojego brata - przyjechał i jak zawsze ma milion pomysłów na minutę, w ogóle nie zostawia mi czasu. Do tego jeszcze w środę wyjeżdzamy (pod Dortmund :ico_szoking: ) na komunię siostrzeńca Sebka i trzeba się przyszykować. Przeraża mnie wizna kilku gdzin w samochodzie. Muszę pstryknąć fotkę mojego ubranka, już jest gotowe.
A co do rodziców, to was rozumiem. Nie mogłabym z mamą mieszkać, bo bysmy się pozabijały. Coprawda moja mama nie jest z tyc wtrącających (bo sama mieszka z wścipską teściową, czyli moją babcią), ale jest niesamowicie uparta i lekko despotyczna, a ja wcale nie jestem lepsza (wdałam się w mamusię). Jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to czasem takie wojny toczyłyśmy, że ojciec i bracia woleli wyjść z domu. A teraz jest moją najlepszą przyjaciółką - tajemnica w tym, że jak zaczynają się iskry sypać, to każda idzie w swoją stronę :-D . Za to babcia, to fenomen. Wszystko o wszystkich musi wiedzieć (łącznie z tym, czy co rano odpowiednio du... myją) i jak coś wymyśli, to nie wygrasz. Ostatni hit - babcia postanowiła kupić nam obrączki i teraz musimy wziąć kredyt, wziąć szybko ślub i użądzić wesele, bo babcia chce 500 zł wydać :ico_zly: . Oczywiście olewam to. To okropne, bo to w końcu moja babcia, ale mam na nią uczulenie i zwyczajmie jej unkam. Co niestety nie jest łatwe.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

13 maja 2007, 13:50

ja jestem w tej sytuacji ze nie mieszkam z nikim i Bogu dzieki a byly rozne pomysly na poczatku mieszkalismy z znajomymi i jak byly imprezy to ok ale na codzien koszmar potem troche probowalismy z rodzicami zeby oszczedzac na mieszkamie ale wytrzymalismy 4 miesiace po czy wynajelismy mieszkanie a w przeciagu nastepnego roku kupilismy na kredyt mieszkanie i to byla jedna z lepszych decyzji w zyciu biorac pod uwage ile mieszkania poszly w gore. teraz moze mama by sie przydala bo jak sobie pomysle ze generalnie to musze sobie poradzic sobie z dzieckiem sama to wpadam w malutka panike ale jakos chyba bedzie nie w takich sytuacjach czlowiek daje sobie rade.

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 maja 2007, 17:02

My po powrocie do Polski tez planujemy zawiesic sie czasowo u moich rodziców, ale nie wiem jak długo wytrzymam. Jak byłam na studiach to przyjezdzałam do domu raz w miesiacu na weekend i w niedziele wyjezdzałam z ulga bo po 2 dniach miałam juz dosyc. Ciekawe jak to teraz bedzie. Tym bardziej ze bede z Ryskiem i Kacperkiem...

A dzis miałam kolejny sen o dzicku. Sniło mi sie, ze urodziła sie dziewczynka i byłam w szoku. A njalepszy tekst jaki rzuciłam to "przeciez nie wybrałam imienia dla dziewczynki"... :ico_haha_02: Jak opowiadałam ten sen mojemu R to Mały mnie kopał. :ico_haha_01: Szkoda, ze nie potrafie odczytywac jego kopniakow i nie wiem czy to znaczy "jestem Kacperkiem, nie przejmuj sie" czy moze raczej "jestem dziewczynka i jak mam Ci to uswiadomic?" :ico_noniewiem: :-D

agasco
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 162
Rejestracja: 11 mar 2007, 13:12

13 maja 2007, 20:01

od dzisiaj zostało mi 100 dni :ico_brawa_01: mnie tez ciągle się śnią dzieciaczki,dzisiaj że woziłam malenstwo w wóżku i nadal byłam w ciąży :ico_olaboga: to chyba dlatego że juz mi ciężko z brzuchem i wogóle nie mogę się wyspać :ico_spanko:
Obrazek

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

13 maja 2007, 20:06

Dokłądnie, ja też bym chciała wiedzieć co te kopniaczki wiedzą. Po wczorajszym szaleństwie Montrealowym, padliśmy wczoraj, ale nareszcie mam w co się ubrać i jestem cała dumna. Ale dzidzia dzisiaj się od rana nie odzywała i zaczęłam panikować, bo ja poprostu nic nie czułam, wogóle. I tak siedziałam sobie w kawiarni z mężuniem i mu się żaliłam i panikowałam i nagle dostałam kopniaka, jeszcze nigdy się tak nie ucieszyłam, ale nadal nie wiem czy to nie jest może kopniak ej coś źle ze mną, czy kopniak nie martw się jestem tu i nigdzie nie zniknołem.
A z mamą po 1.5 roku przerwy mieszkałam przez 5 tygodni i wojny były non stop, zamiast się rozkoszować własnym towarzystwem to się gryzłyśmy jak oszalałe. :ico_olaboga:
A dzisiaj w Kanadzie jest dzień MAMy i w piętek dostałam kartke od mojej pasierbicy. Było super i była to wspaniała niespodzianka dla mnie bo się tego nie spodziewałam wogóle. :-D

[ Dodano: 2007-05-13, 20:11 ]
Agasko moje gratulacje. :ico_brawa_01:
A tu nam jeszcze tyle zostało z tym brzuszkiem, ale powiem wam, że bardzo się czuje konfortowo z myślą, że nie muszę już pracować.:ico_oczko:
O jeszcze jedno od tygodnia mamy Tulipanowy festiwal, Kanada za to że pomogła królowej Holandii podczas II wojny światowej , dostała niesamowią kolekcje cebólek tulpanów i od tego czasu kiedy one wzrastają nad kanałem Ottawiskim jest park i tam jest ten festiwal i za darmo możesz oglądać i robić sobie zdjątka, już się doczekań nie mogę jak dzisiaj tam pójdziemy. :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Shanetic i 1 gość