
dałaś nam kochana powody do zastanowień

a co do siusiania - to u nas bywa róznie - był juz kilkumiesieczny okres kiedy Jagodka wołala caly czas i przez caly dzień nie zrobila w majtki, w nocy raz ją wysadzalam i na ogół też starczało. Ale przez choroby jej sie rozregulowało i teraz różnie bywa, tym bardziej, gdy sie zabawi


a tak w ogole to byśmy musiały do dwulatkow niedługo sie przeinstalować
