Małgosiu
Przepraszam gdzieś mi uciekło, brzusio śliczny i tak jak dziewczyny piszą wygląda na córunie.
Kołyska to było moje marzenie ale dostałam łóżeczko i tak już zostało ale fajna taka kołyska która jest w rodzinie od pokoleń
ja też tak mam. jak coś nie po jego mysli, to placze, ale nie ze lzami, raczej taki kaprys. na dodatek szcypie i gryzie. chyba nie dobrze go wychowuje i jest rozpieszczony, nie sprawilam sie w roli matkiAle powiem Wam, że zrobił się przez ostatnie dni normalnie nieznośny Wszystko wymusza jak tylko coś chce to zanosi sie z płaczu wymuszonego oczywiście i co najgorsze robi wszystko z premedytacją
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość