Dziewczyny dziekuje slicznie za wszystkie komplementy jesli chodzi o zdjecia, naprawde mi milo, szczegolnie gdy nie mam takiej duzej samowartosci, takie pochwaly duzo dla mnie znacza, wierze wtedy ze jednak jestem do czegos zdolna, dziekuje jeszcze raz bardzo, naprawde jestescie kochane!
olala,
ania0807, ja staram sie robic zdjecia w naszej sypialni co jest tez pokojem Julki do zabaw, tam jest najwiecej swiatla bo pokoj jest maly i bialy. Za to wieczoram musze uzywac lampy bo sie sama autmatycznie i tak wlacza inaczej zdjecia bylyby gruboziarniste, ale to zaden problem wystarczy sie oddalic i wyciagnac lufe ( zoomowac ), nawet zdjecie w przyblizeniu jest bardzo dobrej jakosci. Ja uzywam kamerki Fujifilm FinePix S6500fd , tu jest link do kamerki
http://www.fujifilm.com/products/digita ... index.html
malgorzatka nie no co ty nie siedze i nie czatuje na Julenke hihih po prostu robie zdjecia jak sie bawi, robie je z daleka wiec nic nie spostrzega, a przyzwyczajona jest do tego ze siedzi sama wiec nie denerwuje sie jak wyjde na chwilke z pokoju. Jak sie bawi to jest taka skoncentrowana ze nawet jak jest wieczor to jej lampa nie przeszkadza. To chyba tez kwestia przyzwyczajenia, Wojtus pewnie nie przyzwyczajony do aparatu,a ja kupilam aparat jak Julenka miala pare tygodni, wtedy duzo zdjec robilam ale treaz coraz zadziej, wiadomo jak sie dostanie aparat to od razu chce sie probowac i uzywac, teraz juz tylko do albumu, czasem ja sadzam na lozku w sypialni i wtedy robie zdjecia do albumu zebysmy wiedzieli jak wygladala kazdego miesiaca, ona tak szybko rosnie, daje jej wtedy jakas zabaweczke i tyle. Jak ja zawolam to sie spojrzy na mnie, usmiechnie sie, czasem robie zdjecia w czasie zabawy jak sie gilgamy lub turlamy w lozku. Roznie to bywa. Ale ogolnie uwielbiam robic zdjecia, szczegolnie Julci, a to taka sliczna pamiatka!
Fajnie ze sie spotkalas z
myszka, hihih no widac po zdjeciach ze
Dominisia rzadzila hihihi fajnie ze juz taka samodzielna z niej dziewczynka, potrafi okreslic swoja wole.
jelsi chodzi o test to hihihi po tym tescie mialam dwa okresy wiec chyba nie jestem wciazy, choc bardzo bym chciala, niestety musze poczekac do czasu kiedy bedziemy mieli wieksze mieszkanko. A wogole bardzo mi sie podoba twoje mieszkanko, ze zdjec widac ze jest bardzo ladnie urzadzone i wyremontowane. Budowaliscie wszystko od nowa, czy remontowaliscie? I co to taki wisielczy humor dzis masz co?
Iwona nie no super interes z ta kurteczka, ja juz dzisiaj tez poszlam i Julce kupilam bo za cieplo juz an taki gruby kombinezonik a to juz polowa marca. Sniegu to wcale nie bylo, dzis to jzu wogole cieplo, ale tak to wieje i zimno, ale nie az takie mrozy by jeszcze w kombinezonie chodzic, mala sie pocila az.
dorota M. echh i tesciowa dopiela swego, ale widze ze ty za to bardzo szczesliwa! Bardzo sie wtedy ciesze, to prawda ze pieniadze szczescia nie daja, ty teraz cala w skowronkach i moze jakos uklady z tesciowa sie polepsza, ale kurcze co jej odbiilo by tyle ludzi pozwlaniac
chyba rzeczywiscie jakis szok przezyla psychiczny i stad ta reakcja....
no kobietki swieta wielkanocne a u mnie nic.....buuuu
maz pracuje az do piatku, zadnej taryfy ulgowej, nic a nic, zadnych swiat, zadnej swieconki, po prostu nudy na pudy, tylko zajac czekoladowy i tyle. Siedze w tym domu i tylko sie wkurzam,a z nudow to nawet wymyslam co chwile rozne zabawy z Julka, dzis az sie usmialam bawiliysmy sie w chowanego- ganianego. najpierw ja sie chowalam i Julka miala mnie znalezc jak mnie znalazla to uciekala do sypialni na czworaka i na lozko sie wdrapywala a ja za nia i dajesz dalej gilganie na calego. a potem patrze a ona wlazla pod stol i czeka hihihi az ja znadje, a jak sie cieszyla jak ja znalazlam hihihihi Kupilismy Julce taki basenik maly tyle ze w srodek kulki wsypalismy i mala uwielbia sie w nim bawic hihihi dzis to nawet juz go odwracala i przykrywala sie nim hihi jak domkiem hihihi no a potem pojechalismy na wieeeeelgachne zakupy, ja sobie kupilam ciuchy i Julce tez, zwroce w przyszlym miesiacu jak jej macierzynskie przyjdzie. Treaz jak mam wolne to i czas mam na zakupy a potem licho znow trzeba bedzie tyrac na nastepne egzaminy. No i tez mysle ze w koncu mi sie cos nalezalo, moze jutro zrobie zdjatko, kupilam sobie spodenki i bluzke w bardzo prostym stylu i sukienke do chrztu. A sukienka tez w prostym stylu, taka bardzo naturalna. Szara. i Julence ciuszki - od body po kurteczke. A i tak zla jestem i niezadowolona, to chyba od tego ze taki stres mialam ze wzgledu na egzaminy, za duzo od siebie oczekuje.......a teraz siedze bez meza....wroci dopiero o 23 z pracy, dzis wyjatkowo dlugo ale i tak....
wpadka sluchajcie dziewczyny jaka ostatnio wpadke mialam, normalnie myslalam ze padne. No wiec bylo juz po polnocy, Julka spala a nam sie zabralo na baraszkowanie
Julki lozko jest przsytawione do naszego, ale ona sobie smacznie spala, no i nigdy sie nie budzi, chyba ze jest chora. My tu sobie wiec baraszkujemy, a anders nagle patrzy a Julka stoi normalnie w lozeczku i sie na nas patrzy
jak ten sie zerwal z koldra, szybko nas przykryl, a Julka dalej sie patrzy hihihi wtedy ja ja polozylam do spania i zasnela od razu. Ale po prostu sie tak wystraszylismy jak ona tak stala, oczy otwarte, takie zdziweinie an twarzy miala hihihihi echh pierwszy raz tak mi sie zdarzylo.
No a druga rzecz to Julka mowi na kupke PUUUUHHHAAA , wiec dzis przylazla do mnie , ja od razu wyczulam ze smierdzi z pieluszki, i ona sie chwali: PUUUUHHHHHAAA hihihihi