Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

22 lip 2011, 12:13

Blanka26, niech mnie poprawi ktoś kto więcej wie na ten temat ale w szkole podstawowej nie ma czegoś takiego jak nie otrzymanie promocji do następnej klasy ,wiem że to działa od jakiegoś czasu
a więc sytuacja się polepszyła. Bo za moich czasów tak jak pisałam były promocje do klas następnych
wiadomo, że w pierwszych trzech klasach nie było biologii, geografii, chemii, fizyki, ale było coś takiego jak środowisko. I z każdego przedmiotu były oceny. W przypadku języka polskiego były dyktanda, czytanie na ocenę, ale to już w drugim semestrze. Mam nawet swoje świadectwo na pamiątkę. Nawet była ocena ze sprawowania i wywiadówki.i nie każdy zdawał do następnej klasy.

a książki zawsze były i są drogie. zresztą na pewno ten sam temat zostanie podjęty w telewizji tuż przed nowym rokiem szkolnym :-)

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

22 lip 2011, 12:20

u nas ten plus ze ksiazek nie trzeba kupowac :ico_sorki: ale za to mamy w obowiazku mundurki :ico_oczko: ...te z logo szkoly wiadomo bardziej kosztowne,reszte mozna znalezc w promocji w kazdym sklepie juz o lumpikach nie wspominajac :ico_oczko: ale kazdy rodzic wie ze dziecko do szkoly pojdzie wiec wlasnie stopniowo mozna dokupywac conieco :ico_sorki:

zeby tylko o dobrych stronach nie pisac dodam tez ze sa male kwestie ktore mnie lekko martwia,albo mowiac inaczej bylam wychowana na innych zasadach i musze poprostu sie dostosowac
np. brak obuwia zamiennego w szkole :ico_noniewiem: ...u nas nie ma zamiennych butow wiec jak dziecko pojdzie w kozakach w zimie tak caly dzien bedzie w nich tam siedzialo :ico_noniewiem: dla mnie malowygodne ale widac sprawdza sie to jakos skoro tak jest :ico_noniewiem:
druga sprawa codziennie ok 2h dzieci spedzaja na dworze bezwzgledu na warunki pogodowe :ico_noniewiem: ...poprostu na przerwe wychodza na dwor ,w srodku nie mozna zostawac nawet jak leje(mlodsze dzieci maja na polowie boiska daszek a starsze niestety go nie maja)...
wf nawet w zimie na dworze,mroz nie jest przeciwskazaniem do biegania w krotkich spodenkach i rekawkach ,ale prawda taka ze swiadomi tego hartowalismy maye od urodzenia,plus taki ze nie choruje i taki ze sie nie powinna rozlozyc po takim wfie :ico_sorki: oby oby&&&...bo dziadki w pl ledwo mogly patrzec na dziecko w zimie bez czapki i rajstop :ico_oczko: ..
kolejna sprawa te przerwy wakacyjne w ciagu roku,jest ich sporo i rodzicie pracujacy musza korzystac z pomocy nian,lub rodziny bo inaczej bida...urlop tez planowac nalezy w dni wolne od szkoly,szkola nie musi wyrazic zgody na wakacje w innym terminie a nieusprawiedliwiona nieobecnosc idzie do kuratorium,zabranie dziecka ze szkoly bez zgody moze tez zakonczyc sie kara pieniezna :ico_noniewiem: (to akurat moi znajomi przerabiali)..
kazda mama ma jakies watpliwosci mysle,i obawy,trzeba to lyknac...ja widze mnostwo plusow takiego pojscia do skzoly w tym wieku :ico_sorki:
teraz mam gorszy problem bo dziecko w domu przez miesiac wakacji bedzie siedziec,to dopiero wyzwanie :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

22 lip 2011, 12:35

Bo za moich czasów tak jak pisałam były promocje do klas następnych
ja w 3 klasie dostałam jedynke za brak zadania ze środowiska
pamietam to jak dzis :-P

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

22 lip 2011, 12:58

GLIZDUNIA, podoba mi się twoja wypowiedź i masz racje jakkolwiek to brzmi trzeba się wszystkiego się dostosować ,i też macie fajny system
bo tak serio to wszystko w" praniu" wychodzi jak to będzie i co należy poprawić czy udoskonalić :ico_oczko:

za chwile poczytam drugi twój post :ico_oczko:

[ Dodano: 22-07-2011, 13:08 ]
np. brak obuwia zamiennego w szkole
u nas to było jeszcze jak starszy syn chodził do tej samej szkoły i jest nadal jak Zuzia pójdzie ,i super ze to jest
osobno tzreba mieć klapki na basen ,plus ręcznik,czepek strój i worek by to włożyć :ico_oczko:
zreszta obuwie zmienne tez ma być we woreczku i to wszystko am być podpisane nawet kurtki i czapki itp

[ Dodano: 22-07-2011, 13:14 ]
GLIZDUNIA, tez szok bym przeżyła jak moje dziecię w mrozie w krótkim stroju ćwiczyło :ico_haha_01:


w pkolu w zerówce miało być ze dziecko powinno być co dzień na świeżym powietrzu ale spełzło na niczym bowiem program programem i czasu zabrakło by na podwórko wyjść
za to w szkole jak chłodne dni bywały to nauczyciel prosił o dres ale i tak z reguły ćwiczyły dzieci w na sali

a rodzice i tak tego nie kupowali bo to kolejny wydatek przecież

[ Dodano: 22-07-2011, 13:17 ]
teraz mam gorszy problem bo dziecko w domu przez miesiac wakacji bedzie siedziec,to dopiero wyzwanie
a jak sa dwa miechy wakacji i jak dziecko samo zostawić w domu gdy rodzić jest w pracy :ico_sorki:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

22 lip 2011, 13:29

Blanka26, nie obrażam się, uraziłam się jednym i chyba w miarę już wyjaśnione zostało. Tylko nie wyrywajmy sobie słów z kontekstu pełnych zdań, mnie może poniosło wczoraj, może zrozumiałam słowa ramonka, inaczej jak chciała je przekazać, takie uroki słów pisanych i czytanych, bo wiadomo że w rozmowie twarzą w twarz doszły by jeszcze emocje i mimika.

GLIZDUNIA, kolejny minus - dziecko ma ból zeba, zabierasz ze szkoły, bo szkoła dzwoni do Ciebie i nie idziesz z tym od razu do dentysty - zgłoszenie do kuratora. Jest wiele takich minusów tutaj w UK, bo my nauczeni, że najpierw tabletka jak przestanie boleć to po co od razu dentysta.
Albo przykład znajomych synka: ruszał mu się ząb mleczny, ojciec zażartował, "dawaj dam ci w trąbę i wyleci, pięśc pomoże na mleczaka" i młody owtórzył żarcik taty w szkole - wezwanie i policja, za bicie i grożenie dziecku. :ico_olaboga: i młody teraz wykorzystuje każdą sposobność, jak czegoś nie chcą mu kupić, dać, na coś pozwolić mówi, że powie w szkole, że go biją i policja się nimi zajmie, a po jednym takim zgłoszeniu kolejne może być już poważniejsze z aresztem. I rzeby nie było nie narzekam, stwierdzam tylko, że takie prawa tutaj obowiazują.

[ Dodano: 22-07-2011, 13:31 ]
GLIZDUNIA, podoba mi się twoja wypowiedź i masz racje jakkolwiek to brzmi trzeba się wszystkiego się dostosować ,i też macie fajny system
bo tak serio to wszystko w" praniu" wychodzi jak to będzie i co należy poprawić czy udoskonalić
a mi się podobają wasze wypowiedzi, z sensem i na temat i Twoje mal i GLIZDUNIA
GLIZDUNIA, tez szok bym przeżyła jak moje dziecię w mrozie w krótkim stroju ćwiczyło
ło to nie jedna matka zawału by dostała, jak tu zima, minus, śnieg, a dzieci w krótkich rękawach, bez czapek i szalik na szyi tylko, albo maluchy w wózkach, gołe głowy, gołe nogi, sine całe - tak hartują swoje maluchy.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

22 lip 2011, 13:41

ja musiałabym się zastanowić jak wygląda kurator i gdzie ta siedziba sie w ogóle w moim mieście mieści ,i najważniejsze z czym tam mogę iść i jakiej mogę oczekiwać pomocy :ico_sorki: no i czy moje dziecko z tego powodu nie będzie szykanowane w szkole :ico_sorki:

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

22 lip 2011, 13:42

ja w 3 klasie dostałam jedynke za brak zadania ze środowiska
Ja z matematyki - miala to byc nauczka dla calej klasy ze brak wpisu w zeszycie (bo zadanie "czytalam" z pustej kartki) tez pala.
Co tylko potwierdza, ze "reforma" juz sie zaczela, nie jest tak jak dawniej i zmiany nastepowaly (dla przypomnienia, kiedys bylo 7 klas szkoly podstawowej, pozniej 8, nastepnie 6...), nastepuja i beda nastepowaly i to chyba oznacza w jakims tam stopniu rozwoj spoleczny.
za moich czasów tak jak pisałam były promocje do klas następnych
wiadomo, że w pierwszych trzech klasach nie było biologii, geografii, chemii, fizyki, ale było coś takiego jak środowisko. I z każdego przedmiotu były oceny. W przypadku języka polskiego były dyktanda, czytanie na ocenę, ale to już w drugim semestrze. Mam nawet swoje świadectwo na pamiątkę. Nawet była ocena ze sprawowania i wywiadówki.i nie każdy zdawał do następnej klasy.
Wydaje mi sie, ze lek przed wczesniejsza edukacja panstwowa (bezplatna) dzieci wynika w duzej mierze z naszych wlasnych doswiadczen zwiazanych ze szkolnictwiem. Kto milo spedzil czas w szkole pewnie ma mniejsze opory zwiazane z reforma, dla osoby ktora pamieta glownie stres, duzo pracy i wieczne zwiazane z tym napiecie szkola rzeczywiscie moze byc odbieraniem dziecinstwa. Ale tez z wypowiedzi osob, ktore maja dzieciaki w polskich szkolach widac, ze czasy (i metody wychowawcze) sie zmienily i nie jest tak zle (ciezko?) jak bylo kiedys.
.u nas nie ma zamiennych butow wiec jak dziecko pojdzie w kozakach w zimie tak caly dzien bedzie w nich tam siedzialo :ico_noniewiem:
U nas tez nie, ale w sumie z deczka inny klimat. Tutaj dzieci chodza zima w kozakach bardziej dla mody niz z potrzeby :ico_oczko: Natomiast ja np. jak leje i dziecko odprowadzam w gumowcach to mam w reklamowce adidasy na zmiane, w holu zmieniam gumowce na wygodniejsze adki a gumowce... no coz, trzeba zabrac raczej ze soba, bo po prostu nie ma szatni. Jak sie odbiera dziecko i nadal leje, to znow ta sama historia, tyle ze zmiana adkow na gumowce nastpuje :ico_oczko:
u nas ten plus ze ksiazek nie trzeba kupowac :ico_sorki: ale za to mamy w obowiazku mundurki :ico_oczko:
Tutaj szkolnictwo obowiazkowe (od 6rz) jest rownoznaczne z bezplatnymi podrecznikami. Cwiczenia i inne "pomoce" trzeba juz samemu kupic. Szkolnictwo wczesnoszkolne (przedszkole) jest nieobowiazkowe wiec i ksiazki finansuja rodzice - w tym roku koszt ksiazek dla mlodego to "tylko" 125€ :ico_noniewiem: No ale i tak wychodzi taniej niz zlobek, ktory bez dofinansowania kosztuje ok 250€ (miesiac) + wpisowe (80 rok) + ksiazki (80 rok).
wszystko w" praniu" wychodzi jak to będzie i co należy poprawić czy udoskonalić :ico_oczko:
Lady wypowiedziala sie tutaj http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... c&start=20 na temat wlasnie zmian na podstawie wlasnej corki, widac, ze zmieniaja, ze cos tam robia, ale problem jest w tym, ze dane jakimi dysponujemy w wiekszosci nie sa "z pierwszej reki" tylko z mediow, ktore to staraja sie za wszelka cene szukac sensacji, ubarwiaja wiele kwestii tylko po to, by wzbudzic wieksze zainteresowanie.

Rozumiem obawy i rozumiem brak obaw :ico_oczko: zwiazanych z szesciolatkami w pierwszej klasie. Ja przedstawilam swoj punkt widzenia, moze zle zrobilam, ze poparlam przykladem Carmen i Janka, bo w rzeczywistosci moglyscie to odebrac: zagranica ksztaltuje, polska oglupia dzieci. To nie tak, Aga, mama Janka, jest przeciwna wczesnej nauce i po prostu przy dziecku wyraza swoje negatywne zdanie i dzieciak tym samym ma negatywny stosunek do nauki i nie chce mu sie nawet o niej myslec. A jestem przekonana, ze przy niewielkim wysilku w te wakacje opanowalby caly material, ktory Carmen poznawala przez 3 ostatnie lata majac juz delikatna przewage na starcie w szkole chocby z zaklimatyzowaniem sie (bo wracajac do domu mialby mniej nauki). Zarowno Carmen jak i Jas chca po wakacjach wrocic do szkoly, oboje wiedza, ze wiaze sie to z nowymi obowiazkami, z nowymi zasadami itp. z tym, ze Carmen ma latwiej, bo idzie z cala swoja "stara" klasa do podstawowki, a Jasio tylko z jednym kolega... Carmen nie boi sie nauki, bo jest po prostu do niej przyzwyczajona (w zeszlym roku mieli 2,5 godz normalnej nauki w lawkach) a Jas jednak boi sie, ze nie podola tylu obowiazkom, bo przeciez jest duzo nauki, o czym trabia dookola...
Podaje wam przyklad Carmen i Jasia, bo tylko taki przyklad znam z pierwszej reki. I po tych dzieciakach widac, jak duzo zalezy od nastawienia zarowno w kraju, jak i w rodzinie.

spadam do domku, w robocie sie z wami zasiedzialam :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

22 lip 2011, 13:42

to Wam powiem jeszcze jak Maya sie ubierala w pkolu sama w zimie..bo dziecko ubiera sie samo takie 3 letnie...co ubrala to miala a czego sie zapomnialo to hehe juz inna historia :ico_oczko: ...zapieta w zimie to nie byla chyba nigdy,kiedys nakrylam ja z kurtka ubrana dogory nogami gdzie kaptur jej dindal mieszy nogami :ico_oczko: ...panie dumnie oswiadczyly ze ubierala sie sama a ze jej dopingowaly to nie poprawila sobie i tak chodzila,nowa moda :ico_oczko: ...no coz,usmialam sie,zimno widac jej nie bylo a ze wygladala cudnie :ico_oczko:

tego opowiadania co sie w domu dzieje sie troszke obawiam powiem szczerze,choc patologia nie jestesmy,dziecka nie bijemy ale wiadomo jak cos wyrwie z kontekstu i opowie to rozne reakcje moga byc nie?tymbardziej ze maya ma sklonnosc do opowiadania,juz w przedszkolu niezle nadawala :ico_noniewiem: nawet w opini ma zaznaczone ze chetnie opowiada o zyciu domowym :ico_noniewiem: ..no coz,zobaczymy :ico_noniewiem:

mal,racja,2 mce wolnego to jeszcze gorzej :ico_noniewiem: ...w nas to na tyle dotkliwe ze nie mamy rodziny do opieki w razie czego :ico_noniewiem: chco wiadomo ze w pl sa rodziny ktore tez nie maja nikogo blisko :ico_noniewiem: ...nie wiem jeszcze jak ten problem rozwiazemy
czy w pl w ramach reformy wakacje tez maja sie zmienic?czy to zostaje po staremu?

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

22 lip 2011, 14:00

...nie wiem jeszcze jak ten problem rozwiazemy
czy w pl w ramach reformy wakacje tez maja sie zmienic?czy to zostaje po staremu?
o dobre pytanie, bo nawet coś mi się obiło o uszy, że też mają być zmiany, że z połowa lipca dopiero wakacje się zaczynają:) U nas od dziś są a w starszych szkołach od jutra:)


Oj tak wiele wolnego w roku szkolnym mają tutaj dzieci i serio problem jak nie ma się rodzin blisko, to trzeba nianię wynając, a według prawa nie może to być byle kto tylko niania zarejestrowana - inne metody karalne nie mało jak ktoś sie dowie.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

22 lip 2011, 14:09

osita, nie mogłaś lepiej się wbić postem Lady :ico_haha_01: bo tak rzeczywiście sprawa wygląda jak Lady pisze :ico_oczko:
sama na przestrzeni lat nauki moich dzieci widzę ile rzeczy się zmieniło i zmienia , i nie wiem czy na lepsze czy na gorsze...starszy syn "doświadczalny" rocznik bo po raz pierwszy gimnazjum weszło i inni wtedy głośno krzyczeli a ja się cieszyłam bowiem jako rocznik doświadczalny to i większa uwaga będzie na to co uczą i jak uczą i jeszcze doszły końcowe egzaminy na koniec podstawówki i gimnazjum :ico_oczko: już o nowej wtedy maturze nie wspomnę
potem oceny opisowe weszły w życie ale to miał tylko Adam teraz będzie miała Zuzia
następnie Madzia po raz pierwszy miała mieć matmę na maturze w zeszłym roku i przeżylismy i to
teraz Zuzka idzie do szkoły i jest jeszcze inaczej i sama nie wiem czy to mi się podoba czy nie ,czy jest lepiej czy tez nie
na przykładzie zerówki Zuzi i jej wielkiej niechęci do niej cieszę się ze tak się stało ,że tak jest ,bo ona idąc do niej kompletnie nie umiała czytać a pisać też ledwo co ,za to pod koniec zerówki sama z siebie była dumna że jednak dała rade i umie wiele
na pewno to jest zasługa i pani ,na pewno sytemu no i nasza bo jednak cały czas motywowaliśmy dziecko i mam nadzieję ze w 1 klasie tez będzie fajna babka co potrafi zmotywować dziecko jak już wcześniej pisałam o tym

jedno dziecko w mig chwyta wszystkie litery za to nie umie się ubrać czy butów związać
Zuzka za to jako pierwsza umiała wiązać buty ,ma zdolności plastyczne i zmysł artystyczny(czego inni nie maja ) a czytanie i pisane samo w porę przyszło :ico_oczko:

Wróć do „Szkolniaki fajne dzieciaki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość