Awatar użytkownika
micia26
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 109
Rejestracja: 12 paź 2007, 12:41

20 paź 2007, 12:39

:ico_haha_01: a to ciekawe musze zapytać gin bo o czymś takim to mi nie wspominała. Znieczulenie działa od pasa w dół więc jak mogą wypadać włosy to bardzo dziwne. Pozatym to samo znieczulenie tylko w większej dawce podaje się do cesarki więc to bardzo dziwne co piszesz. Niedługo się dowiem czy to co opowiadają twoje koleżanki było związane ze znieczuleniem. Pozdrawiam :-)

[ Dodano: 2007-10-20, 12:49 ]
Dla wszystkich przyszłych mama które myślą o znieczuleniu link do prezentacji jak przeprowadza się znieczulenie do porodu. Bardzo polecam. Mnie to dużo wyjaśniło.


znieczulenie do porodu

Awatar użytkownika
paulina1978
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 640
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:26

20 paź 2007, 15:58

witajcie!
ja urodzilam coreczke 3 tygodnie temu i rodxzilam ze znieczuleniem. powiem wam ze to super sprawa. jedyny minus tylko jest taki ze to znieczulenie mozna dopiero podac jak rozwarcie jest na ok.3-4cm wiec troszke boli trzeba przezyc :-D
ale jak juz mialam rozwarcie na 4 cm i anestezjolog zrobil mi znieczulenie zzo to taka ulga nastapila ze szok. samo znieczulenie kompletnie nic nie boli. ja nawet nie wiedzialam kiedy nastapilo uklucie takiego super doktorka mialam :-D potem tylko troche cialo swedzi po tym znieczuleniu he he :-D
no i od znieczulenia do pelnego rozwarcia to czas tylko smignal :-D i jak juz byly bole parte to rodzilam bez znieczulenia i na samo szycie znowu dostalam znieczulenie w kregoslup z tym ze tym razem znieczulenie nastapilo od pasa w dol tak ze kompl;etnie nic nie czulam bo czucie stracilam a przy tym wczesniejszym znieczuleniu normalnie moglam sobie spacerowac :-D

tak wiec jesli ktoras sie boi tego znieczulenia to naprawde nie ma czego i jak dla mnie bylo to rewelacja!!!! :-D

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

25 paź 2007, 13:19

Urodziłam dwójkę dzieci i pierwszego synka rodziłam z zzo. Było super, bez bólu i złych wspomnień. 8 miesięcy temu urodziłam drugą pociechę tym razem bez znieczulenia bo w moim szpitalu po prostu nie ma tej moźliwości, ale szczerze mogę powiedzieć, że świetna położna i dobre przygotowanie do porodu(szkoła rodzenia) zminimalizowały u mnie strach i chyba... poziom bólu, bo wspominam to przeżycie tak samo dobrze jak pierwszy poród.

Ważne żeby nastawić sie pozytywnie :-D
Ja na sale porodową wkraczałam z uśmiechem i nie mogłam sie doczekać mojego synka i to był mój plus.

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

26 paź 2007, 14:11

aga0406 pisze:Ważne żeby nastawić sie pozytywnie


Pewnie to też jakos wpływa na przebieg porodu :ico_oczko:

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

29 paź 2007, 17:33

witam a ja jestem za znieczuleniem... sama rodzilam Wiktorka bezbolesnie... drugie dziecko tez bede rodzic z zzo... i wkurzaja mnie hasla, ze kobieta ktora rodzi ze znieczuleniem jest
"mniej matka" albo mniej pelnowartosciowa kobieta... drogie panie przejawem kobiecosci napewno nie jest porod w meczarniach! :-)
w szpitalu w ktorym rodzilam, kobiety (w zasadzie tylko arabki, ze wzgledu na wyznanie religijne, badz kobiety z przeciwskazaniami do zzo) na porodowce krzyczaly, przeklinaly swoich mezow za to co im "zrobili"... powiedzcie mi, czy to jest kobiece?

co do wypadania wlosow... to ja pierwsze slysze... a oczywiscie przed porodem mialam spotkanie z anestezjologiem ktory odpowiadal szczegolowo na moje pytania... :ico_noniewiem:
z reszta jestem po takim znieczuleniu juz prawie 3 lata i zadnych- powtarzam zadnych skutkow ubocznych u siebie nie zaobserwowalam...a u synka tym bardziej
a i jeszcze jedno- istnieje jeszcze przesad ze po zzo ciezej sie do siebie dochodzi po porodzie... to tez bzdura... 3 godz. po porodzie juz spacerowalam po szpitalu :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
micia26
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 109
Rejestracja: 12 paź 2007, 12:41

30 paź 2007, 11:00

MONIKAB fr, dziękuje, że to napisałaś bo jak słysze takie historie o wypadaniu włosów po zzo to aż ze zdziwenia mi same włosy wypadają jak można takie rzeczy mówić. Później inne kobiet to czytają i rezygnują ze znieczulenia cierpią nie upewniają się że to wszystko jest nieprawdą. Jak moja gin to usłyszała to się uśmiała jak nie wiem i powiedziała że wypadanie włosów jeśli się zdażyło to na pewno nie było po zzo. Jak mi powiedziała niektórym kobietom podkoniec ciąży i po porodzie wypadają włosy ponieważ organizm jest już zmęczony a po porodzie to już w wogóle. Jednak nie jest to łysienie tylko normalne wypadanie włosów jak czasem nam się zdaża kiedy brakuje nam jakiś witamin. Można to szybko naprawić preparatami witaminowymi.
Ja jeszcze nie rodziłam ale niewyobrażam sobie bez znieczulenia skoro takie istnieje :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-10-30, 10:06 ]
dziekuje że ktoś coś takiego wymyślił :ico_sorki:
:ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Agusia78
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 87
Rejestracja: 01 lis 2007, 19:34

04 lis 2007, 00:32

Ja miałam znieczulenie bo musiałam (cc) ale oprócz bólu głowy (na własne życzenie :ico_wstydzioch: ) nie miałam absolutnie żadnych dolegliwości. Nie czułam nic od klatki piersiowej w dół, ale byłam przytomna i mogłam zobaczyć zaraz po porodzie moje maleństwo, słyszałam jej pierwszy krzyk, dla mnie bomba. Ale tak jak mówię miałam cesarkę (nieplanowaną), gdybym rodziła naturalnie nie prosiłabym o znieczulenie.

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

05 lis 2007, 22:55

Ja też miałam znieczulenie i włosy mi potem nie wypadały :ico_oczko: I przyznam sie,że pewnie bez znieczulenia bym nie urodziła,chociaż na początku porodu zapierałam sie,że żadnego znieczulenia brać nie będę.Kiedy jednak zaczęły mi się mocne bóle po przebiciu pęcherza to błagałam położną,żeby wołała anestezjologa :ico_wstydzioch: Samo wkłuwanie nic nie boli,bo w tym czasie myślałam tylko o tym,żeby mnie przestało boleć,więc nawet nie wiem kiedy lekarz to zrobił.Zszywania krocza wcale nie czułam bo dostałam potem jeszcze jedna dawkę.Cieszę się,że ktoś wymyślił zzo.Szkoda mi było tylko tych 500zł,bo kasiasta za bardzo nie jestem,ale mój teść zasponsorował mi tą przyjemność z okazji narodzin wnusi.I dzięki wielkie mu za to.Tak więc nie ma sie czego bać,choć i teraz będe próbowała rodzić bez zzo,ale jak będzie bolało to oczywiście skorzystam :-D Pozdrawiam

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

06 lis 2007, 09:44

Zulcia, to zzo jest platne? i to 500 zl :ico_szoking: z reszta co sie dziwic, jak w Polsce to trzeba nawet placic za to zeby maz byl przy porodzie... :ico_puknij:
ja mialam podobna sytuacje jak ty, tj na poczatku nie chcialam znieczulenia... bo przerazal mnie fakt wbijania igly :ico_chory: ... u mnie wody odeszly jeszcze w domu, wiec rozwrcie mialam juz spore jak trafilam do szpitala...bole tez nie byly male... godzina z bolami to az za nadto :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

08 lis 2007, 13:34

MONIKAB fr, w Polsce wszystko jest płatne.A jeśli chodzi o zzo to waha sie w różnych szpitalach od 400 do 600.Za darmo jest tylko ze wzgledów medycznych,czyli zazwyczaj do cc.A na życzenie rodzącej płatne.My kokosów nie zarabiamy i teraz zastanawiam się czy te 500 zł. przeznaczyć na salę,żeby rodzić z mężem czy rodzić bez niego na ogólnej a mieć w razie czego na znieczulenie.Takie są niestety realia w Polsce :ico_placzek:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Marthalib i 1 gość