Mi też ostatnio już tak nie skacze jak na początku, wczoraj miałąm jak ty 130/80 na wizycie , przyzwycziłąm się już do tego gina (na poczatku go nie trawiłam ), nawet jest sympatyczny a jak wczoraj zaprosił do gabinetu mojego synka i wszystko mu pokazywał, słuchaliśmy wspólnie serduszka itp. to już w ogóle mi humor poprawił i wrażenie dobre zrobił
dobra czas wracać do lezenia
pozdr. wszystkie lipcóweczki