Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

12 cze 2010, 16:38

hej!
Qanchita, mi pediatra radziła najpierw dawać przeciery owocowe, warzywne, a dopiero potem wejść z kaszkami... :ico_noniewiem:
dzięki za radę...ale ja chyba wreszcie wiem, co jest grane...
otóż piłam kefir z truskawami i chyba bolał go brzuch
moim zdaniem on już kojarzy ten ból z jedzeniem i wtedy odmawia piersi
ostatnio było tak po kompocie z rabarbaru
teraz to
wczoraj wypił na śpiku ok.23, a potem spał do 3.30!!! dziś zrobił 2kupy i jest szczęśliwy :ico_sorki:
moni26, no widzisz...czyli jednak mleko nie jest niezbędne
ja mam nadzieję, że jednak jak zacznę uważać na to co jem, to będzie ok...

a jak u Was dziś?
pogoda się popsuła
najpierw się cieszyłam, bo było słonecznie ale chłodniej...ale teraz się rozpadało :ico_noniewiem: trudno...

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

12 cze 2010, 17:15

Qanchita, mi pediatra radziła najpierw dawać przeciery owocowe, warzywne, a dopiero potem wejść z kaszkami...
Widzisz, dzięki na informacje. Co prawda dziś rano zdążyłam już podać odrobinkę kaszki i nawet ładnie jadła ale w takim razie od jutra będę podawała po troszku jabłuszka.
moim zdaniem on już kojarzy ten ból z jedzeniem i wtedy odmawia piersi
A widzisz, może być. Dzieci to takie małe spryciuchy :ico_olaboga:

Moja jak wczoraj zasnęła o 19 to przebudziła się na karmienie o 23:30 radosna i wypoczęta. Już myślałam, że koniec spanka ale zasnęła o 24:30 i spała do 5:20 :ico_szoking: Potem znowu jedzonko i pospałyśmy sobie do 8:30.
Więc wypoczęta jestem jak młody Bóg :ico_sorki:

A pogoda rzeczywiście się popsuła. U nas jeszcze nie pada ale jest pochmurno i chłodno.

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

12 cze 2010, 21:29

spoko, krzywdy jej kasza nie zrobisz...
ale nie wiem w sumie dlaczego radzą zaczynać od owoców???

a ja mam dość...Tomol nie śpi od 17....kimnął może 40minut po kąpieli i jak Hanka miała spać, to ten wyć zaczął :ico_zly: i do teraz mendzi i narabia
ja już nie mogę...........
idę....dobranoc!!

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

12 cze 2010, 23:19

ale nie wiem w sumie dlaczego radzą zaczynać od owoców???
No właśnie, też bym powiedziała że kaszka jest taka neutralna. No ale może owocki są lekkostrawne.

zborra, chyba cięższy dzień macie. Ja też czasami opadam z sił i mam ochotę płakać ale potem to przechodzi. Zawsze sobie powtarzam, że jutro będzie lepiej

Ja jeszcze kończę wypieki bo jutro goście od rana :ico_oczko:

Dobranoc :ico_spanko:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

13 cze 2010, 10:42

czesc dziewczynki
nie odzywam sie bo roboty mam sporo i siedzimy na dworze

jesli chodzi z rozpoczęcie jakis nowch produktów to ja znowu zawsze słysze zeby zaczynac od marchewki
wiec spokojnie od czego zaczniecie bedzie dobrze moim zdaniem

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

13 cze 2010, 17:39

moni26, a jak Ci się chowa dziewczyna? Zdrowa?Wygląda kwitnąco. Może to mleko wcale nie jest dziecku niezbędne :ico_noniewiem:
Do tego roku to miała z 3 razy katar :-D, w tym roku po raz pierwszy dostała antybiotyk, ale to tylko dla tego że naszego pediatry nie było i z zastępstwa lekarz dał jej go. Jak się okazało nie potrzebnie, bo to kaszel alergiczny był. w zeszłym w roku w maju tez miała kaszel ale bardzo szybko przeszedł teraz to dłużej trwa, ale ma syrop i kaszel ustępuje. Mamy skierowanie do alergologa i zobaczymy co dalej. Jeżeli faktycznie będzie miała jakąś alergię to nie sądzę że to wina że nie była długo karmiona, bo znam dzieci które były karmione nawet do dwóch lat i są alergikami.

Martyna jest bardzo energiczna, żywiołowa. Apetyt ma ogromny, ale tylko na wybrane rzeczy. Jeżeli chodzi o mleko to od jakiś 6 miesięcy codziennie rano na śniadanie je chrupki z mlekiem. Nigdy jej nie zmuszałam żeby piła i sama się przekonała :-D

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

13 cze 2010, 20:35

hej kochane :-)
wybaczcie kochane, ze milczałam, ale masakryczne dni za mną - sprzątanie budowy w pełni bo jutro panele i drzwi wjeżdżają - jestem utytłana po uszy :ico_noniewiem: na dodatek jakieś uczulenie mnie i Jagę dopadło i ja ręce obsypane a Jaga posladki :ico_szoking: nie wiem co to, ale jak mnie ruszyło to chyba teściowa drożdzowcem podtruła :ico_zly: :ico_oczko:

co do mleka to Jaga od 7 m-ca życia nie pije żadnego, absolutnie i też wyrosła dzieczyna poza siatke centylową nawet czyli widać, ze mozna. organizm dziecka sobie braki uzupełni i Jaga np. po 2 naturalne i dwa zwykłe jogurty potrafi dziennie łyknąć, uwielbia kefiry itd., ale mleka do dziś nie ruszy :ico_noniewiem:
u nas rozszerzanie diety w pełni, słoiczki też w ruch poszły, marchewka, jarzynówka, jabłuszka same i z morelami i winogronami przetestowane :-) zresztą dla Tymka jeden słoiczek to pryszcz, wciąga i ogląda sie za jeszcze czyli długo na nich nie pociągniemy bo bedzie jak przy jadze - by trzeba było dwa duze obiadki kupować, zeby sie najadała :-D czyli z deserkiem 15 zł dziennie na same słoiczki? bankrut :ico_zly: co do kaszek to jeszcze czekam, ale sinlac w domku juz jest. w dzień nadal na piersi jedziemy, ale na noc obowiazkowo 250-270 ml bebilonu, więc pewnie niedługo przy wprowadzaniu kolejnych pokarmów powoli zaczniemy z piersi rezygnować.

no i w końcu sie doczekałam :-D Tymuś zaczął się w końcu turlac i ładnie z bruszka na plecki się przekreca, z plecków na brzuszek na razie tylko raz mu wyszło, ale pracuje ostro :ico_brawa_01:

no i ciacho stawiamy za skończony 4 miesiac :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 cze 2010, 20:52

A my dziś testowaliśmy słoiczkowe jabłuszko i w sumie na początku Jolka pięknie pluła, potem się otrząsała jakbym ją sokiem z cytrynki karmiła ale troszkę łyknęła... może z 2 łyżeczki. Żadnych przykrych reakcji nie było po jabłuszku ani po wczorajszej kaszce więc będziemy jeść:) Kupiłam też soczki bobofruta od 4m-ca więc na spacerkach jak będzie upał będę podawać soczek.
Jejku, jaki to komfort psychiczny wiedzieć, że w razie awarii z piersią dziecko mi z głodu nie umrze :ico_sorki:

A my dziś spędziliśmy miło dzionek. Przyjechała para przyjaciół ze studiów i wyniańczyli mi Jolkę, że hej :-D

eve.ok, to sto latek dla Tymka :ico_brawa_01: Najstarszy bobas na naszym forum.

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

13 cze 2010, 20:54

hej!
eve.ok, brawa dla Tymka!!! to wspaniały, duży i zdolny facet!!!
ale masz rację, jak tak będzie jadł, to lepiej go ubierać niż karmić :ico_haha_01:
więc gotowanie będzie tak?
:ico_tort: za 4miesiąc!!!
a co to za uczulenie? ale swędzi? bierzecie coś???
moni26, racja....niektóre dzieci karmione piersią, a chorowitki....moja np już chyba ok.3miesiąca miała pierwszy katar, a na cycku była do 6miesiąca...więc to raczje nie od tego karmienia zależy, ale predyspozycje organizmu....
jagodka24, no tak kiedyś zawsze było, że najpierw marchewka...i ja chyba Hance dawałam najpierw sam soczek z marchewki...
Qanchita, jak po gościnie???

mój syn dziś mnie zadziwił....
coś z piersią nie teges dziś i od 13 do wieczora to prawie nie jadł....5godzin, po kąpieli niby chciał, ale co pociagnął to krzyk...kaszel itp....pojadł maleńko, więc zrobiłam mu prawie 40ml w butli...wypił i ciągnął dalej powietrze, to zrobiłam mu jeszcze z 50-60ml...zjadł! i co? dalej chciał...no to dorobiłam chyba z 70ml i zjadł to też!!! :ico_szoking: hehehe, ciekawe jak pośpi po tej dawce :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

13 cze 2010, 21:17

zborra, to może pośpi Ci do rana...oby :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

A po gościnie gorzej niż jak się gościliśmy:)
Jolka to normalnie "wzór cnót". Uśmiechała się, gaworzyła, pięknie piła mleczko z piersi... aż się nachwalić nie mogli jakie mamy cudowne dziecko. Oni własnego jeszcze nie mają wyściskali małą ile się dało.
Ale jak pojechali to nagle wróciła moja "stara" Jolcia i już było marudzenie przy cycku :-D

eve.ok, no jak mały ma taki apetycik to rzeczywiście lepiej mu ugotować jakieś zupki samemu i pomrozić.
Chociaż znam ludzi którzy dawali dzieciom to co od obiadu... ziemniaczek z sosem lub z masełkiem, marchewka zmiksowana, mięsko i dzieci duże i zdrowe rosną.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość