mama-emilki pisze:beatris75 napisał/a:
w niczym jej kapciuszki nie przeszkadzają to tylko nasze wymysły
Jak zakładałam Emi w domu buciki, żeby się przyzwyczaiła, to jeszcze wtedy raczkowała i do wstawania z podłogi, wspinania się na kanapę przeszkadzały jej - to nie wymysł, tylko obserwacja.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości