Majeczka ma infekcję dróg moczowych. W posiewie wyhodowali dużą ilość bakterii coli i dlatego daje jej furaginę, bo pani dr nie chciała dać jej antybiotyku, ponieważ nie ma bardzo złych objawów tej infekcji tzn nie gorączkuje , nie ma wymiotów itp.
To chyba rodzinna przypadłość, bo Miki też dużo razy miał infekcję dróg moczowych. Podobnie było z ich ojcem w dzieciństwie.