Plastelinka niczym sie nie martw Kochana, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, najwazniejsze, ze jestes pod dobra opieka. Ja tez mam problem z tarczyca, co prawda nie jest to oni nadczynnosc, ani niedoczynnosc, mam kilka malych guzkow, ale lekarze w Norwegii w sumie to olali... Przypuszczam, ze gdyby to bylo grozne to moze by sie zainteresowali. U mnie wszystkie kobitki w rodzinie mialy jakies problemy z tarczyca. Siostra rok przed urodzeniem coreczki miala usunieta tarczyce, a Zosienka urodzila sie zdrowa, potem tylko byla troszke marudna, bo siostra ciagle na lekach, ale zmniejszono jej dawke i mala jest juz spokojniejsza.
Gosiu, wiesz jak ja lubie ta Twoja prace, jeszcze w czasach szkolnych zajmowalam sie dbaniem o dziennik, pod koniec roku to ja zawsze wypelnialam arkusze i wypisywalam swiadectwa, strasznie lubilam ta prace. A masz jakas klase w ktorej jestes wychowawca?? No i wogole to chcialam Ci powiedziec, ze z tych Twoich zakupow to najbardziej sie zakochalam w poscieli, cudna!!! Wogole nie myslalam o poscieli do wozeczka... To jakies niezbedne?? W sumie widze ze cena dosc przystepna wiec chyba dopisze do swojej wielgachnej listy