Oj ja dzis tez lewa noga wstalam
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
Moja Zuzia zrobila mi akcje zwana "schiza", dotyczaca jej stroju (co to bedzie dalje
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
). Ja nadgorliwa mamusia chcialam dziecku dogodzic (uwielbia sukienki) wiec niose sliczna zolta w kwiatuszki, myslac ze sie ucoeszy. A ona: jejku, taka brzydka??? Ja : zakladaj ja i juz Ona (jeczac): jeeeejku, nienawidze tej sukienki... Wiec ja (jeszcze spokojnie) podchodze, zdzieram z niej kiecke i mowie: Oki, dawaj, zaraz ci dam spodenki. Ona ryk. Ja poszlam przynosze dzinsowe rybaczki i koszulke, daje jej (ryczacej i wrzeszczacj ze chce z powrotem swoja ukochana sukieneczke) i mowie ze ma to ubrac. Ona : Nie , nie, nienawidze tych spodenek
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
Podeszlam, i chcialam zabrac te spodenki obmyslajac zemste i mowie: Oki, nienawidzisz sukienki i nienawidzisz spodenek to odkladam je dla biednych dzieci, bardzo sie uciesza.... Buuuu..... ale sie zaczelo dziac, boze jak ona sie darla, normalnie okno zamknelam bo wiecie w Szwecji dzieci to Swiete Krowy
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
Wyrwalam jej te spodenki i schowalam razem z sukienka. Ta drac gebe latala w samych majtach z 15 mninut i krzyczala jaka jestem niedobra mama, gdzie sa jej najukochansze spodenki, ktore tak kocha itp ufffff..... dalam jej w koncu stare, welurowe, brazowe spodnie od dresu i powiedzialam ze z kare za jej zachowanie caly dzien bedzie w nich chodzila. I poszla w nich nawet do sklepu i teraz tez w nich lazi. Juz ja ja naucze pkory troszke ...
Ale ze mnie wredna matka, co???
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)