Emilek ma też troszkę podniesioną temperaturę, około 38 stopni (mierzone w pupie).
no i od trzech dni dziecko jest wieczorem strasznie niespokojne, ma problemy z zaśnięciem, histerycznie płacze, ale to w pierwszej chwili wzięłam za początek ząbkowania, teraz już sama nie wiem.
co to może być??? uczulenie? pogryzienie? czy może różyczka?
dodam, że dziecko nie dostawało żadnych nowych pokarmów, ja też nic nowego nie jadłam (karmię piersią). ani ja, ani mąż nie mamy podobnych śladów, więc coś miałoby pogryźć tylko dziecko? z nikim chorym też się ostatnio nie spotykaliśmy.
i dlaczego jak coś się dzieje dziecku to zwykle jest to piątek wieczór lub sobotni poranek?
