Znowu wpadam na chwilkę
widzę, że ostatni temat to pieluszki. Ja jestem zdecydowanie za pampersami. Ale tymi oryginalnymi. Mój synek nosił takie pieluszki i nie miał żadnych odparzeń, ale to oczywiście sprawa indywidualna. to duża wygoda, ale trochę kosztuje. Jeśli chodzi o bioderka to nasz lekarz zalecał częste układanie na brzuszku. A zakładanie pieluch tetrowych na jednorazowe odradzam, bo to może skończyć się odparzeniem.
A jeśli chodzi o nocniczek... pół rodziny wróżyło mi, a właściwie Jasiowi, że będzie długo chodził w pieluszkach. Może dla niektórych rok i dziewięć miesięcy to długo, ale ja nie jestem zwolenniczką sadzania dziecka na nocnik jak tylko maleństwo nauczy się siadać. To, że tak małe dziecko nasika to czysty przypadek lub dobry moment wysadzenia (np. po spanku). Moje dziecko uczyło się korzystać z nocniczka przez dwa dni. Wcześniej sadzałam go na nocniczku, ale raczej po to aby się przyzwyczaił do tego nowego mebelka.
Dziś kupiliśmy wanienkę dla maleństwa. Pani w sklepie spytała się Jasia czy to dla niego

a jak się dowiedziała, że to dla braciszka albo siostrzyczki, to się trochę zdziwiła

, że tak wcześnie. To będzie nasze drugie dziecko, ale wszystko mieliśmy pożyczone, i teraz musimy kupić całą wyprawkę. Jeszcze niewiele mamy, bo mieliśmy ostatnio inne wydatki. Ale będziemy kupować sukcesywnie, bo to za duży wydatek na jeden raz, a w przesądy nie wierzę.
Mam teraz kilka dni wolnego, to może częściej tu będę zaglądała.
