

A u Was ja tam?
Mój Tomek na pewno mnie kocha, wiem o tym bo mi to codziennie udowadnia kiedy jest przy mnie w trudnych chwilach, tych dobrych, mam w nim wsparcie i pocieszenie, jest dobrym mężem i ojcem no i przyjacielem ... ale jednak tęsknię za tymi czasami kiedy choć troszeczkę było pikantniej, romantyczniej i czulej, co nie oznacza, że narzekam, że jest mi źle. Po prostu czasami mi tego brakuje!facet patrzy zupelnie inaczej , co nie oznacza ze mniej kocha .
Pewnie, że tak, ale i facet tylu macho lubi być pogłaskamy za uszkiem i wypieszczony ... hihihi ... tak to już jest, ale nie chcą tego pokazać lub po prostu jest im mniej potrzebny...bardziej (chyba) kobiecie jest potrzebny romantyzm i ta cala otoczka
kiedyś mój mąż potrafił być taki rozczulający, a teraz już mu się nie chce chyba starać się...
No to przynajmniej wiedziałaś co bierzeszlilo Nie no, nigdy nie był typem romantyka ...
Buzia mnie już boliA rozmawialiście na ten temat?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość