dziewczynki
Betti, Gosia przytulam Was mocno
wiem że nie znajde słów które by Was pocieszyły.
Betti życzę dużo siły, Gosiu Twój post mnie zwalił z nóg, tak niedawno każda z nas doradzała Tobie żeby porozmawiać o tych nocnych przyjściach,a teraz wyszło dopiero jaka przykra jest prawda. Dziewczyny mają rację uciekaj odpocząć do rodziców, teraz Ty i maleństwo potrzebujecie spokoju.
Kicia wracaj szybko do nas, może Twój lekarz woli wszystko dobrze skontrolować w szpitalu, mam nadzije że szybko do nas dołączysz i wspólnie będziemy odliczać czas do narodzin Kacperka.
Ja dzisiaj do gina na 16.20 zobaczymy co tam u mojego maluszka słychać, ile waży. Zapytam od razu lekarza co on na to że chciałabym rodzić w tym szpitalu a nie u niego.
Jutro wizyta u diabetologa.