Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

10 sie 2007, 22:13

kasiekk, dobrze że Kacperkowi wraca już apetycik :ico_oczko:
bozenka74, trochę zazdroszczę że Twój Antolek pije z butli, u nas rozwiązało by to duzo problemów, mój Antoś je tylko łyzżeczka a pije z niekapka i już powoli z kubka.
Marzena25, :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
to rzeczywiście macie problem...może czegoś się wystraszyła....... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Dora1
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1045
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:59

10 sie 2007, 22:21

Witam wszystkie nowe mamusie i ich dzieciaczki u nas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_sorki:
Aginka trzymam kciuki za nowa prace i pisz jak to wszystko wyszło :-) :-)
Marzenko ,a Natalka może się oparzyła ,może cos ją wystraszyło ,sama nie wiem.A wczesniej tez tak było ,czy chciała sie kapać?Prawdy sie nie dowiecie ,musicie cierpliwoscia ,spokojem ,nie pokazywac ,że tez jestescie kłębkiem nerwów(chociaz wiem ,że nie jest łatwo :588:) nauczyć ja od nowa kapac.Marzenko może tak jak pisze Bożenka próbuj jej wrzucac cos do wody jakies zabawki ,może własnie niech uczestniczy w tym całym rytuarze,może spróbuj z nia sie wykapac ,nie od razu całą do kapieli tylko tak po trochu najpierw nóżki ,rączki ,buzie.Mozecie zrobić jej piane ,niech podotyka.Róbcie to po prostu małymi kroczkami :-) :-)
Mój Bartosz je kaszki ,ale nie na mleku ,bo on jest alergikiem na gluten ,nabiał ,pszenice -ale on to wszzystko zje,nie ma problemu :-)

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

10 sie 2007, 22:21

Maggie, ja bym wolała wrocić do łyżeczki bo to jakiś postęp. On by chciał wszystko sam i to najchetniewj najpierw z miseczki na stół a potem może znowu do miseczki a czasami do buźki. Po prostu bawi się jedzeniem a wiem, że jest głodny. Jedynym rozwiazaniem to jest jedzenie dużą łyżką z talerzy rodziców wtedy pozwala się karmić

[ Dodano: 2007-08-10, 22:27 ]
Marzenko a może faktycznie dobrym sposobem będzie jak któreś z Was się z nia wykąpie? Poczuje się bezpieczniej.

Marzena25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 139
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:48

10 sie 2007, 22:54

Dora1 co do nerwow to masz racje ale to chyba silniejsze ode mnie.
Kapanie od dawna u nas wygladalo tak ze wspominalam jej o myciu mala biegla do lazienki wrzucala zabawki i probowala zdjac ubranie. Rozbieralam ja w lazience, leciala woda do wanny a ona juz nie mogla sie doczekac zeby wejsc i sie bawic.
Teraz w ciagu dnia tez wrzuca zabawki do wanny ale jak tylko widzi ze nalewana jest woda do wanny to sie ulatnia.
Maz od tygodnia sie z nia kapie bo inaczej nie da rady ja utrzymac i wlozyc (i tu czuje ze zaraz bedziemy mieli problem z kolejnym przyzywczajeniem)
Przed i po kapaniu jak juz jest spokojna duzo jej tlumacze ze to takie fajne itd, widze ze slucha ale jakos bez efektu
Moze faktycznie sie czegos przestraszyla ale nie mam pojecia czego bo codzien wszystko robimy tak samo

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

10 sie 2007, 23:28

Marzena25, Kinga płacze, kiedy się ją z wanny wyciąga, ale kiedy miała ok 2-3 miesięcy, to wyła jak opętana (chyba wszyscy sąsiedzi z bloku wiedzieli, że u nas kąpiel się odbywa). A później przeszło jej nagle i wszystko jest ok.

Chlebek to też ulubiona jej przekąska. Ostatnio, kiedy wracaliśmy z wakacji nad morzem, i już bardzo się nudziła, to właśnie chlebek ją uspokoił na długo. Jadła, była szczęśliwa i siedziała w foteliku cichutko.

Kaszki lubi, ale najchętniej pszenne. Te ryżowe chyba się jej już przejadły.
Aginka,trzymam kciukasy :ico_haha_01: .

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

11 sie 2007, 00:30

widzę że suchy chlebek to ulubiona przekaska,u nas tez,KAcper lubi sam chleb :-)

Awatar użytkownika
Dora1
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1045
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:59

11 sie 2007, 07:40

Dzień dobry :ico_haha_02:
Marzenko ,a może rzeczywiscie jej to minie samo,sama nie wiem ,ciężko mi cokolwiek napisac ,bo u mnie nigdy z tym raczej nie było problemów :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Wiesz dzieciom w wieku naszych dzieci juz kształtują się charaktery ,już pokazuja swoje humorki ,złość ,śmiech ,ot zwyczajna kolej rzeczy :ico_haha_02: Może rzeczywiście cos sobie umysliła ,czegos sie wystraszyła cieżko powiedziec ,a najgorsze ,że Wy też nie wiecie ,bo Wam nie powie :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: To nie jest żadnego z Was wina ,po prostu dalej starajcie sie ją przyzwyczajać do wody,może wystaw jej miseczke z woda ,niech sie sama chlapie ,może niech się z Toba wykąpie,a może ona po prostu boi sie tego mycia głowy i własnie dlatego tak reaguje na tą wode .Może ja dzisiaj nie kapcie ,napewno nic jej nie będzie :-) :-) ,tylko niech zobaczy jak Wy się myjecie.Życze powodzenia-naprawdę,będzie dobrze :-) :-)

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

11 sie 2007, 09:37

ale nas duzo :ico_haha_02: tylko wczoraj nie zajrzalas i juz 3 stronki do nadrobienia :-) musze chyba rozgonic ta kolejke do komputera:) zreszta jak to na urlopie robi sie tysiac innych rzeczy a nie to co na co dzien:)
tutaj nie ma wanny tylko brodzik i daje mezowi odpoczac i ja sie kapie z mati. przyjemne z pozytecznym bo po 18 od razy ja jestem umyta i mam luzik:)
pogoda nam nie dopisuje. jest deszczowo i pochmurno.jutro ma byc jednak 30 stopni.nie wiem jak niebo tego dokona. w kazdym razie marzymy o tym by choc ze 2, 3 razy pojechac na basenik:) a jak na razie w poniedzialek jedziemy na caly dzien do Stuttgartu.

Kasiekk gratulujemy zabkow:) my do kwietnia mamy 16 i do teraz nic:)

Chlebek Mati tez lubi pod kazda postacoa. z maselkiem, serkiem zilowym, maslem czosnkowy, jako tost z szynka i serem. takze wybor jest:)

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

11 sie 2007, 16:39

Witam:)
Kasiekk,Gabula na tych fotkach byla krotko po fryzjerze:) Od tego podcinania wloski tak jej zgestnialy:)Brawa dla pelutka za zebolki:)

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

12 sie 2007, 09:19

Witam

Dora1 pisze:może wystaw jej miseczke z woda ,niech sie sama chlapie ,może niech się z Toba wykąpie

Z tym ponownym przyzwyczajaniem, to bardzo dobry pomysł :ico_oczko:
Oj Marzenko cięzka sprawa, trzymam kciuki żeby wszystko wróciło do normy i życzę duuuzo cierpliwości :-)

U nas już 12 zębów i dalej ida.

Dzisiaj jedziemy nad wodę

Miłej niedzieli Wam zycze Kochane :ico_haha_02: :ico_haha_02: :ico_haha_02:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość