mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

22 sie 2007, 13:16

Izuniu, dziekuje Ci za pocieszajace slowa. Ja rowniez mam nadzieje ze to hormony daja mi popalic co nie oznacza ze nie cierpie. Ale staram sie z tym walczyc. A w ogole to jak sie naczytalam w necie jakie ludzie maja nerwice to moja to jest taka "malutenka", staram sie tym pocieszac :ico_oczko: a jak sie urodzi dzidza to mam nadzieje ze tak mi da popalic ze nie bede miala czasu o sobie w ogole pomyslec :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

22 sie 2007, 14:14

mama_zuzi1980 pisze:jak sie urodzi dzidza to mam nadzieje ze tak mi da popalic ze nie bede miala czasu o sobie w ogole pomyslec


Dokładnie tak będzie :ico_haha_02:

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

22 sie 2007, 17:02

mama_zuzi1980, niebiore leków,do psychologa juz chodze prawie 2 lata,ale i tak to nic niepoimaga.

Do tego teraz z mężem nam sie wszystko posypało,myslimy o rozwodzie :ico_placzek:

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

22 sie 2007, 17:54

Oj Karina, przykro mi!!! :ico_olaboga:
Co takiego sie wydarzylo ze akurat teraz kiedy dzidzia w drodze Wy myslicie o rozwodzie? Ja sama przeszlam przez rozwod wiec wiem co to za "przyjemnosc"... Czy naprawde nic sie nie da zrobic???

Druga sprawa, psycholog.... Moze lepszy bylby psychoterapeuta?
Kiedys pisalas ze mialas depresje.... kiedy ona sie u Ciebie pojawila? Po porodzie czy zupelnie w innym momencie?

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

22 sie 2007, 18:43

mama_zuzi1980, od lat mecze sie z nerwica i depresja,po porodzie sie pogorszyło,p[otem był okres ze czułam sie idealnie.
W listopadzie zeszłego roku miałam totalny nawrót,dostałam ataku paniki :ico_placzek: ,najprawdopodobniej było to spowodowane,problemami rodzinnymii(mąż chciał sie rozwiesc)
Teraz jest troszke lepiej,mam teraz motywacje ,jestem 2w1 :-D ,chcoc jest ciężko,najgozej z rana kiedy wstaje sama,sama jem sniadanie ,obiad,no wsumie mam synka,ale brakuje mi tej drugiej połowy,po 2 meliskach jest w miare dobrze.
Jutro ide do ginekologa porozmawiac o czyms na uspokojenie,bo pomału nerwy mi puszczają :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

22 sie 2007, 19:21

Wspolczuje Ci Karina ze akurat teraz musisz przez to przechodzic.....
Wiesz ja pytalam gina jak bylam teraz w Polsce na wakacjach o leki uspokajajace ktore mozna brac w ciazy to on od razu chcial mi dac Relanium. Ja nie wzielam w koncu tej recepty bo az tak zle nie bylo (teraz zaluje bo moglam wykupic i chocby w apteczce miec) i wtedy on mi polecil Neospasmine w syropku. Mozna tez brac Melisal w syropku oraz te herbatki z melisy.
Nie boisz sie jak to bedzie po porodzie? Ja sie wlasnie tego obawiam ze nie bede w stanie opiekowac sie niunia tylko pograze sie w jakiejs durnej matni. Jak radzisz sobie z negatywnymi myslami?
dla mnie tez najgorsze sa ranki (mimo ze ja mam meza przy sobie), a najlepiej sie czuje wieczorami, nie wiem dlaczego. Rano jest dno, ale dzieki bogu ze musze zuzie prowadzac do przedszkola to sie motywuje i wstaje z wyra.

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

22 sie 2007, 19:45

jakos staram sie niemyslec o tym co bedzie,najbardziej boje sie teraz o dzidzie,jutrro poprosze o zrobienie usg,moze mnie to uspokoi.


A ty w polsce niemieszkasz???

jesli choci o relanium to bałabym sie czytałam recepte jak moze na płód wpływać :ico_placzek: :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2007-08-22, 19:50 ]
pamietam jak miałam czarne mysli jeszcze w zeszłym roku,niemogłam spac ,to było straszne,bałam sie byc sama w domu zeby czegos głupiego niezrobic,ale jakos samo to mineło,niewiem kiedy niewiem jak,niebrałam zadnych ;eków.

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

22 sie 2007, 20:03

No wlasnie tak licze troche na to ze jak dzidzia bedzie , bede miala duzo zajecia to i moze mi te mysli mina....
A relanium? sama nie wiem, moze mozna ale dopiero po ktoryms tygodniu ciazy? Bo ja w ciazy z Zuzia dwa razy mialam zastrzyk z relanium i to na poloznictwie robiony i wlasnie tam poznalam kobietki ktore cala ciaza to lykaly. Podobno stres ciagly mamy jest gorszy od ewent. skutkow ubocznych leku. Ale ja nie wiem. Mi to lekarz sam w 8 miesiacu proponowal.

[ Dodano: 2007-08-22, 20:04 ]
Aha, nie mieszkam w Polsce, mieszkam w Szwecji.

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

22 sie 2007, 20:07

Ja tez jak lezałam na patologii ciąz y z synkiem to pielegniarki dawały relanium,ja ulotke pzeczytałam i sie przestraszyłam :ico_noniewiem:

Juz chciałabym miec moja druga kruszynke przy sobie,wieze ze moje zycie sie wtedy zmieni,oczywiscie na lepsze :ico_brawa_01: :-D

[ Dodano: 2007-08-26, 18:24 ]
mama_zuzi1980, czemu sie nieodzywasz???wszystko ok??

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

20 kwie 2009, 12:49

Witam kobietki po bardzo dlugiej przerwie.... zupelnie nie wiem dlaczego zaponialam o tym watku, a byl dla mnie taki wazny...
Na poczatku KArina22, jak sie czujesz? jak sie potoczyly Twoje losy? Zagladasz tu czasami?? Inne dziewczyny, co u Was slychac?

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości