anetkajur
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 287
Rejestracja: 22 cze 2007, 09:40

17 wrz 2007, 21:20

Cześć dziewczyny ja w koncu dziś w lepszym humorku. ostatnio doktorek mnie zalamal mówiąc że mam juz Julke bardzo nisko i że musze teraz jak najwiecej leżeć. Dostałam tez pastylki Isoptin i Fenoterol. Fakt faktem że brzuszek mi sie cos mocno napinał ale ja myślałam że poprostu to już tak będzie...
Teraz już jest lepiej jakoś pogodziłam sie z faktem że nie wolno mi już wykonywać wszystkich ćwiczeń i tak aktywnie uczestniczyć w codziennym życiu no i brzuszek tez juz sie mniej napina :). dziś Pani połozna w szkole rodzenia pochwaliła mnie za oddychanie ;) i mój męzus tez stwierdził że widać że dużo to ćwiczyłam i że jest ze mnie bardzo dumny ;)
Evik masz przesliczny brzuszek :)
Wiecie na co ja mam ochote na krokiety z kapusta i grzybkami mniamniam. Poprosiłam o nie mamusie ma mi w środę zrobić :)

Powiem wam że sie stresowałam czytając co wy już macie i patrząc ile mnie jeszcze zostało. Ale jakos ostatnio stwierdziłam ze jak cos to mąż sobie doskonale poradzi z załatwieniem wszystkiego na nasze przyjscie do domu i juz sie tak nie stresuje tylko pomalutku każdego dnia cos tam robie tak żeby sie nie przemęczać ;) Robie sobie tylko notatki z tego co u was czytam i z tego co ogolnie nasunie mi sie na myśl. A własnie podobno dobrze miec ze soba w czasie porodu pomatke nawilzajaca do ust i nawilżacz do nosa bo w czasie kiedy bedziemy rodzic czesto sa juz załaczone kaloryfery i jest bardzo suche powietrze:)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

17 wrz 2007, 21:31

A własnie podobno dobrze miec ze soba w czasie porodu pomatke nawilzajaca do ust
Ja mam zawsze przy sobie więc pewnie na porodówkę też zabiorę :ico_haha_02:

Mam takie pytanie do was a propos tego fotelika. Bo ja inteligentnie zakupiłam wszystkie kombinezoniki-śpiworki i teraz nie wiem jak mam to biedne dziecko ubrać czy zapakować do tego fotelika. Wypróbowałam dzisiaj na myszy (dyżurnej maskotce wielkości mniej-więcej noworodka) następującą opcję: Zakładam śpiworek, rozsuwam dzidziusiowi w środku nóżki i pas zapinam nieco naciągając śpiworek do środka tak, że takie niby nogawki się ze śpiworka robią. Maskotka siedziała pewnie i dość zadowolona byłą :-) ale nie wiem czy Kubuś będzie zadowolony, bo nie będzie miał takiej swobody nóżek (choć noworodki ponoć nie lubią swobody) poza tym ten środkowy pas nie będzie przebiegał w kroczku tylko nieco niżej, tak na wysokości kolanek i obawiam się czy np. w razie wypadku nie połamie mu nóżek. Co o tym myślicie?

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

17 wrz 2007, 21:55

Wpadłam na chwilkę, żebo zobaczyć co tam u was dziewczyny słychać, a tu znowu tyle stron do przeczytania. A mój komputer taki wolny :ico_zly:
Padam dziś na nos. Nie wiedziałam, że tyle rzeczy jestem teraz w stanie zrobić :ico_szoking: Ale za to teraz odzywają się plecki i troszkę brzuszek mnie boli. Przygotowania na przyjście Adasia już są ku końcowi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Evik śliczny brzusio :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
kilolek, chyba będzie mu nie wygodnie. Ja też miałam taki problem. Miałam tylko śpiworki i zdarzyło się, że kilka razy musieliśmy gdzieś pojechać, ale ja nie zapinałam wtedy Jasia. Okropnie się bałam, chociaż nie były to długie trasy. Na szczęście za niedługo dostałam kombinezonik i mogłam spokojnie go zapiąć. Może zaopatrz się jeszcze w taki kombinezon. Na pewno będzie bezpieczniej a przede wszystkim wygodniej.

mambii82
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 433
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:13

17 wrz 2007, 22:23

Hejka
Nadrobiłam lekturę i idę spać. Kolorowych życzę miłym :ico_ciezarowka:
Dobranocka

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

17 wrz 2007, 22:38

Agnieś, ja mam już 6 kombinezoników! Może poczekam troszkę, może ktoś nam sprezentuje. Rzadko jeździmy samochodem, bo nie mamy swojego i musimy prosić teścia. A ten jeden raz jakoś chłopaczyna przetrzyma

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

17 wrz 2007, 22:48

kilolek, ale ty masy czarne myśli ale wiesz co chyba lepiej byłoby kupić taki mały kombinezonik do fotelika albo taki specjalny śpiworek z dziurami na pasy ja właśnie muszę coś znaleźć bo już dużo nie zostało :ico_oczko:
mambii82, Dobranocka ,kolorowych :ico_buziaczki_big:

anetkajur
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 287
Rejestracja: 22 cze 2007, 09:40

18 wrz 2007, 08:37

kilolek, ja własnie mam taki jeden kombinezon śpiworek ale ma włąsnie na środku między nóżkami taką klapkę żeby spokojnie móc pasy przełożyć.

Właśnie piorę ostatnią partię ubranek dla Julki :ico_brawa_01: .Jak teraz juz coś dostane to będzie musiało poczekać aż Julka "narobi" prania :) Teraz jeszcze tylko poprasować i poukładać w komodzie :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

18 wrz 2007, 09:10

Ja już tylko pieluchy prasuję i też koniec.

Lecę zaraz po świeże bułeczki. Rozumiem, ze każdy ma ochotę? :ico_haha_02:

No i dzisiaj poluję na ten kombinezonik do fotelika tylko kurcze kiedy ja go upiorę tzn z czym, skoro pranie zrobione.

mambii82
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 433
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:13

18 wrz 2007, 09:30

Hejka Dziewczynki
Ale śliczna pogoda za oknem :-) aż się w domku nie chce siedzieć, idę zaraz na spacerek z pieskiem.
Dziś byłam rano na badaniach, krew, mocz itp. Jak czekałam pod gabinetem dziewczyna zaczęła rodzić. Nieźle co?? Była w 38 tygodniu ciąży i skurcze miała już w domku ale nieregularne, no i wybrała się na pobranie krwi. Pod gabinetem dostała skurczy co 5 minut. Przyleciała położna, zbadali tętno dziecka i zawołali karetkę. Oczywiśćie jak to bywa w polskiej służbie zdrowia karetka przyjechała po 30 minutach i weszli pielęgniarze z uśmiechami na twarzy z pytaniem do pani recepcjonistki " a co się stało" :ico_szoking:
Byłam w szoku. Zastanawiałam się co ja bym zrobiła jak bym znalazła się w takiej sytuacji.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

18 wrz 2007, 09:37

Dlatego Mammbi ostatnia rzecz jaką zrobię jak będę rodzić to zadzwonię po karetkę! Tym bardziej, że i tak nie zawieźliby mnie do szpitala do którego chcę tylko do takiego na wspomnienie którego człowiekowi się krew w żyłach ścina. Mam umówione chyba 6 osób, które ewentualnie zawiozą mnie do porodu, a w najgorszym wypadku wzywam taxi.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość