Oj dziewczynki moja Marcelinka się strasznie wierci od dwóch dni i to już tak mocno dziś w nocy nie dała mi spać. Czekam teraz na kominiarzy bo mają przyjść sprawdzić wentylację

a co do wojska mojego M to okazało się że list leżał w skrzynce nie był polecony i tata M stwierdził że może wygasło czasowe zameldowanie powiedział że zadzwoni i powie że On jest cały czas za granicą, a jak nie to ja tam pojade :D:D I zazcne tam rodzić powiem że nie wyjdę dopióki nie obiecają że dadzą mu spokój

