Nilem nie martw się. JA miałam podobną sytuację. Już @ mi się spóźniała a testy nadal były negatywne, nawet beta. Dopiero w 7 tc (według om) pojawiła sie słaba kreska. Popędziłabym do lekarza, en zrobił usg i stwierdził, że dziecko jest upośledzone, bo prawie go nie widać i że nawet jeśli jeszcze żyje to zaraz obumrze
A dzieciątko moje w chwili obecnej wazy już 2700g i wszystko ma na swoim miejscu! Pierwsze co zrobiłam to zmieniłam lekarza! Długo szukałam nim znalazłam kogoś kto budził moje zaufanie. Mój lekarz rodzinny poradził mi żebym jeśli się bardzo denerwuję zrobiła tak dla własnego spokoju ponowną bete. Jeśli hcg rośnie tzn, że wszystko jest w porządku, bo ciąża rośnie. Więc ty też możesz sobie zrobić żeby się troszkę uspokoić, ale w wiek ciąży, który ci podają na wyniku nie wierz do końca. To nie jest dokładne badanie (na początku ciąży). Tak twierdzą wszyscy lekarze, których znam. i z tym wiekiem też wychodziły głupoty - w 7 tc. wyszło, że to 2 dzień! a kilka dni później usg potwierdziło 8 tc. Najlepiej jeśli nie masz pewności co do terminu z om to kierować się wynikiem z usg.