Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

15 paź 2007, 21:00

MamaKasia :ico_olaboga: wspolczuje, duzo zdrowka wysylam

katelajdka, hehe, fajnie ze sie boi, ale sie ubawilam tym

Mamcia nie przejmuj sie tym gotowaniem, ja sie nauczylam dzieki mojej tesciowej, uczyla mnie jak córke,hihi

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

15 paź 2007, 21:08

Dziewczyny jednak do lekarza nie pojechałam, bo gorączka (po drzemce) minęła jak ręką odjął. No i tak myślę, czy dobrze zrobiłam, ale jak jechać z dzieckiem do lekarza bez kaszlu, katarki, sapki, temperatury a zwielkim apetytem i uśmiechem na twarzy? Mam nadzieję, że to było ząbkowanie!
katelajdka, mamcia jejku to się porobiło, normalnie czytam z niedowierzeniem... katelajdka - dobrze, że wszystko się wyjaśniło i znów jesteście szczęśliwie zakochanym małżeństwem :ico_brawa_01: Bardzo sie cieszę, to normalnie opisałaś jak z jakiejś książki, mniejsza z tym, fajnie że wsio ok.
mamcia - gdyby mi tak ktoś powiedział, to znaczy o tej niani że to ona ją nauczyła róznych rzeczy a nie ja, to chyba bym wścieklizny dostała, jestem osobą raczej szybko denerwującą się, zatem nie dziwię się twojej reakcji, normalnie nieźle babsko pojechało....ja nie mogę, no zero pomyslenia...a może raczej powiem że bezmyślność!Myślę, ze własnie gdybyś nie zwróciła uwagi, to pewnie jechałą by dalej po Tobie i wiedziałaby że ma nad tobą "władzę",karolas nie dziekuj, cała przyjemność po mojej stronie :-)
Ostatnio zmieniony 15 paź 2007, 21:13 przez Dorota.M., łącznie zmieniany 1 raz.

mamaJulci
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 201
Rejestracja: 30 kwie 2007, 19:30

15 paź 2007, 21:11

Dziewczyny wracam do Was z przyjemnością;-)

jestem po wyczerpujących dwóch dniach wykładów..normalnie umieram ,,,

wyszłam już z wprawy , mózg się buntuje;-)

czytam Was szybciutko i napiszę ogólnie..
To ja myslałam że tylko ja mam problemy z rodziną ale nie jestem sama widzę;)

Ja mam z kolei porypanych teściów. Ciągle mają jakieś ''ale''. okropni ludzie. Doszło już do tego że kazałam wybierać mężowi albo oni albo ja..Wiem ze to paskudne ale już nie mogłam znieść tej manipulacji. Ciągle mówili jaka to ja jestem ''be''. Tylko że my k.... jesteśmy z sobą szczesliwi to dlaczego się nam wpiepszają ..Oczywiście to ja dyktuję warunki i jeśli powiem że moje dziecko nie pojedzie do nich to nie pojedzie i koniec. mąż na szczescie widzi że nie są dla mnie w porządku więc stoi za mną murem.

Jako ciekawostkę dodam że moi teście to zamozni ludzie. mają kilka działek budowlanych a wszyscy wiemy jak teraz działka kosztuje w atrakcyjnej okolicy zresztą. A my w sierpniu staliśmy się szczesliwymi ''posiadaczami'' 24 letniego kredytu na maluskie mieszkanko. jedna ich działka jest warta co nasze mieszkanie. Nie dołożyli nawet na opłaty notarialne , które sa całkiem spore. To się nazywa miłość do dziecka..
Ja kupiłam mieszkanie i wiem że będzie moje okolo 50siątki ale robię to z mysla dla mojej córeczki która bardzo kocham. .. A oni mają aż za dużo i się nie podzielą. Dodam tylko że ostatnio mąż usłyszał żę matka jego męczyła się przy porodzie , mając cesarkę , wychowała go i liczy na opiekę na starość.. No myslalam że umrę ..ze smiechu oczywiśćie .

dziecka nie rodzi się po to żeby mieć pielegniarkę na starość tylko żeby wychować i posłać w świat. Powiedziałam teściowej że za te lata będę mieć pewnie wtyki w domu starców to jej miejscówkę załatwię. :ico_oczko:

Może to i strasznie brzmi ale oni mnie traktują jak śmiecia i są dla mnie jak powietrze..

Trzeba być człowiekiem za życia..

Ah się rozpisałam.. Nie dajcie się Dziewczyny chłopom. Ja mimo młodego wieku nie dam sobie wejść na głowę komukolwiek. Mój mąż wie na ile można sobie pozwolić..Z nimi tak jak z dzieckiem , trzeba wyznaczyć granice ..
Buziaczki ,,,miłego wieczorku

[ Dodano: 2007-10-15, 21:14 ]
p-s Wstyd mi sie przyznać , ale ja też nie potrafie gotować :ico_placzek: :ico_wstydzioch:

Podrzuccie Kochane jakiś pomysł na łątwy smaczny obiadek , zrobimy sobie uczte z okazji Julci miesięcznicy :-)

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

15 paź 2007, 21:16

no nic chyba zmykam spać, bo mąż na giełdzie pewnie wróci nad ranem....wiecie co podziwiam GO, bo tak, dziś był na rano, wrócił pobawił się z Gagatkiem naszym, umył samochód, zdrzemnął się z godzine i pojechał na giełde po towar, wróci no tak koło 3-4 w nocy, prześpi się i na 14:00 do pracy...mam żal że czasmai "wytykam" mu że ma mało czasu dla Agatki, ale przeciez on robi to dla nas....
Ech....
Nic dziewuszki życzę miłej nocki!!!!

Awatar użytkownika
Kajunia25
4000 - letni staruszek
Posty: 4709
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:08

15 paź 2007, 21:28

Witajcie,
ja tu małą usnęłam a sąsiad powyżej bawi się wiertarką brrrr, niech tylko no mi ją obudzi :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
A co do sąsiadów, wiecie co taka Pani z góry dosłownie codziennie punkt 21.15 rozściela swój wypoczynek :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: Ta to chodzi jak w zegarku, nie ma co!!!

mamaJulci pisze:matka jego męczyła się przy porodzie , mając cesarkę , wychowała go i liczy na opiekę na starość..

Na mnie takie stwierdzenia działają jak płachta na byka,ale najbardziej wkurzają mnie teksty że "jak się dziecku d*** wycierało to ono ma właśnie w dowód wdzięczności na starość usługiwać rodzicom!!! Halo no ludzie kochani to chyba obowiązek o którym nawet wstyd głośno mówić bo jest tak naturalny i oczywisty, a moim zdaniem żeby rodzice "zasłużyli" sobie na pomoc w starości to dla dziecka muszą zrobić zdecydowanie więcej!! To nie sztuka tylko podcierać!!! Ja chcę dla swojego dziecka zrobić o wiele więcej - nauczyć go życia, pokazywać, doświadczać z nim różnych rzeczy, uczyć samodzielności, gdy jest smutne utulić do serdunia, uwrażliwiać, być przyjacielem na dobre i na złe a przede wszystkim bezgranicznie kochać i tą miłość okazywać!!!

katelajdka
Aj odetchnęłam i ja że u Was już się uspokoiło bo taka napięta atmosfera to nikomu nie służy a już na pewno nie dzieciątku!! Dziecko instynktownie czuje że coś jest nie tak, szczególnie jeśli chodzi o matkę, ja jakiś czas temu miałam kłopoty zębowe (stan zapalny, ropa, ucisk szczęki, tzn. ząb pchał całą szczękę bo rósł :ico_olaboga: ) i prze parę dobrych dni okrutnie cierpiałam, mimo to starałam się tego nie okazywać szczególnie w nocy (z bólu zagryzałam pościel) a mała i tak się budziła i nie spała... Coś w tym jest :ico_oczko:

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

15 paź 2007, 21:57

MAMA KASIA nie martw sie moje dzieciaczki tez są na antybiotykach,oboje maja zinat tylko w roznych dawkach oczywiscie, kacpiemu nie daje bo nie jestem w stanie mu podac zwraca mi wszystko, jedynie Amelci daje początkowo nie musiałm ale stwierdizłam ze jednak wykupie receptę bo mam brzydki bardzo kaszelek choc zmian lekarka na oskrzelach nie stwierdziła ale taki kaszelek oskrzelowy ma z gory własnie wiec wolalam podac za wczasu wiesz. A no i oni tez bez temperatury oboje tazke sie nie zamartwiaj kochana ciezko wyczuc to u dzieci jak temperatuy nie ma to juz w ogóle, jestes super mama i przestan sie obwiniac naprawdę to nieraz nieunikonine te choroby sa u maluchow trudne do wykrycia i zmiany postepuja z godziny na godzinę naprawdę :)
Bedzie dobrze głowa do gory.
KALELAJDKA normalnie szał- ciał jak mawia moja psiapsiułka jedna, jak przeczytałam twoj elaboracik to spadła z fotela ze smiechu
cytuję;" no i ze super sexi wygladał w drsiku" normalnie sie posikałam bez kitu :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:
No to zesmy sobie pogadały na GG zreszta to wiesz co i jak hahahahahahahaha
A wracając do sprawy twojej tesciowej to exsta lepiej nie mogłas jej urządziz tym ze dałas jej teraz do myslenia i kobita zachodzi w głowe o co ci chodzi hi hi hi hi.
No i widze ze ty jak ja i brawo tak trzymaj kochana musimy pokazywac kto rządzi tym naszym dziadom kochanym zreszta ale głupolkom no i w rodzince tez,musimy zeby nam nikt na głowę nie wlazł hi hi hi bardzo dobrze gratuluję :) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
DOROTA.M. ciesz sie ze z Agatka oki i nie musialas jednak jechac do lekarza z nią, pewnie od zabkow to było
A co do meza to ja tez nieraz gonie mojego i sie zastanawiam potem czy nie wymagam od niego za duzo ale w sumie to chłop a ja drobna mała istotka co tez mam co robic-dla przykładu wyjscie na spacer powiecie sama przyjemnosc ale isc z dwojka dzieci kiedy kacpi biega wszedzie,po drodze wymyslanki nieraz jego trzeba znosic,po drodzezrobic zakupy, przytargac to do domu, wniesc to wszytko ach...... i po takich wyprawach jestem wypompowana kregosłup mi odpada i mam dosc zycia wiec nieraz sie zastanawiam co jest lepsze isc na 8 godzin i zrobic swoje a reszte miec na lajciku czy miec cały dom na głwoe,dzieciaczki a jak sa chore to juz w ogóle czad z pilnowaniem godzin podania lekow w ogóelz ich podaniem bo cyrki przeciez są ach.......................
No ale tak sie zycie toczy, własnie jak to mądrze bardzo ujeła nasza forumowa kolezanka ze"MAMA JULCI:DZIECKA NIE RODZI SIE ZEBY MIEC PIELEGNIARKE NA STAROSC ALE ZEBY WYCHOWAC I PUSCIC W SWIAT" wiec spoko jest fajnie a ze sobie ponarzekam nieraz to trudno takie zycie hi hi hi ale jakie wspaniałe ma sie dla kogo rano wstac i zaczac codzienny rytuał dzienny hi hi hi.
kajunia25 no dokładnie po to sie rodzi dzeci a jak ktos nie wie o co w tym wychowywaniu chodzi to lepiej niech sie nie bierze za dzieci ;)
LUTOWKI a miałam was pytac czy zmieniacie na ten chłony okres jesienno-zimowy kremy do buzki dla waszych dzieci? tzn. jakich uzywacie bo pewnie nawilzajacych ale te skolei teraz juz nie bardzo sie przydadza bo jak zimno to raczej półtłuste sa wskazane zeby nie odmrozic dziecku buzki wiec moje stąd pytanie JAKIE KREMY BEDZIECIE KUPOWAC I CZY W OGOLE BEDZIECIE ZMIENIAC NA JAKIES POLTLUSTE I JAKIE FIRMY ZNACIE I POLECACIE CO?

mamaJulci
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 201
Rejestracja: 30 kwie 2007, 19:30

15 paź 2007, 22:30

karolas, dzięki że doceniasz moje mądre słowa które palnę czasami;-). Ja już z góry Was przepraszam że czasami robię takie błędy.W dzień jak piszę to zazwyczaj trzymam Julkę na rękach i robię te byki pozatym mała wytrąca mnie z wątku i czasami zdania są bez sensu..Nie mówiąc o interpunkcji bo piszę jedną ręką.

Twoje dzieciaczki są do Ciebie bardzo podobne , naprawdę;-)

ania0807
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 312
Rejestracja: 20 mar 2007, 18:18

15 paź 2007, 22:54

Mamcia
Ta prababcia to napewno skleroze już ma i nie wie co ga
Katelajdka
Ciesze się że jakoś to wszystko sie skończyło a najważniejsze że z mężusiem już ok jak ja nielubię takich sytuacji

Ja mam babcię która ma 85 lat i główka już niepracuje tak jak dawniej ale wychowała troje dzieci dwie córki które już zmarły (moja mama) i syna który wyjechał do Angli i została kobiecina sama i niema do nikogo pretensji że ktoś sie powinien nią opiekować załatwiła sobie pielęgniarkę która sie nią opiekuje i nie czeka na niczyją pomoc

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

15 paź 2007, 23:49

Witajcie lutowki

znow skladam spoznione ale szczere zyczenia dla jubilatow: Patryka,Tobiaszka,Daniela,Patrycji,Bartusia i Aleksa

duzo zdrowka i radosci z zycia :ico_tort:

Dziewczyny Tak to czasami z tymi starszymi ludzmi jest ze mimo ze tyle w zyciu przeszli ipowinno sie ich szanowac,to jakos trudno to przychodzi jak sa dla nas okrutni. Wiec jak tu sie dobrze zachowac :ico_olaboga:
Ja juz dawno nie mam babci ani dziadka a szkoda bo pewnie sprawoawli by sie lepiej niz moja mama w stosunku do swojego wnuczka.

A z facetami to niestety, mnie tez czasmi doprowadza moj do szalu, my kobiety to zawsze znajdziemy troche sily zeby popracowac a oni jak mowia ze zmeczeni to koniec pracy i koniec dnia dla nich (moj tak ma), niewazne ze ja moge o 24 myc podloge albo cos gotowac. Mnie to wkurza jak moj se drzemke chce robic jak wokol tyle do zrobienia,mi to nie w glowie,oj duzo by pisac,glowa mala :ico_olaboga:

Dziewczyny nie pisze imienie bo nie pamietam wszystkich co kto wstawiaj ale ogladam na biezaco,zdjecia nowe bardzo mi sie podobaja i filmiki jak wasze dzidzie siedza a inne stoja,jak juz takie duze bobasy normalnie,tak doroslo wygladaja.

Patryk cos ostatnio sie za wstawanie wlasnie bierze,mysle ze raczkowac juz nie bedzie bo do wstawania mu szybciej.
Nas tez jakas infekcja dopadla,znaczy Patryka,dzis bylam u lek. bo pokaslywal lekko no i mamy kupe lekow, bez antybiotyku sie obejdzie ale i tak jest ich duzo,witaminek,kropelek do noska itp itd. Przez 3 dni siedzimy w domciu zopbaczymy co dalej.
Dobrej nocki lutowki,pa

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

16 paź 2007, 09:17

LUTOWKIWitam wszystkich w ten piekny poranek ale słonko zagląda mi przez szybki ach......, napiszcie cos o tych kremikach bo sie własnie zastanawiam nad jakimś :ico_noniewiem:
No to widze,ze sporo nam sie lutowych bobaskow pochorowało ooojjjjjjjjj :( głownie katareki i kazelki ale to własnie taka pora ze nic nie poradzimy cholipcia a te z nas ktore mamy dwójke dzieci to wiecie ja np. jestem pełna obaw bo kacperek poszedł dzis do przedszkola i zeby znow mu sie nie pogorszyło co bardzo mozliwe niestety no i oby na Amelcie nie przeszło bo ona osłabiona teraz a jej kaszelek jeszcze nie minał takze wszystko takie wiotkie kurcze.

Chyba musze nakręcić jakiś nowy filmik z Melcią bo teraz całymi dniami gada jak najeta albo chodzi z raczka w buzce-lubi sobie grzebac paluszkiem-kciukiem i szuka ząbkow hahahahahha chce mamusie wyprzedzic chyba w poszukiwaniach,stoi całymi dniami przy wszystkim,przy czym tylko sie da,przesuwa sie wciaz a i nieraz sie zapomni i sie pusci ale zaraz sie chwyta hi hi hi jest zdziwiona aleuwaza nieraz bo ogólnie jest wieksza ryzykantka od swojego braciszka. Acha i lubi tanczyć,trzyma sie jedna rączka szafy a drugą wymachuje sobie jak do krakowiaczka i dyla tak fajnie nonono kręci nie no musze to złapac i wam nagram jakoś ;)
No a teraz odstawia arię operową a tata spi po nocce ciekawe czy go nie obudzi tym spiewem swoim ale raczej nie bo mążjak zasnie to chatke mozna wyniesc cała a on i tak by nic nie słyszał hahahahahaha.
IWONA77 no własnie wiem o co chodzi ja mam wydzielone godzinki w ktorych jaki lek do podania-kropelki do noska,syropek wykrzusny, antybiotyk,syrop na rozrzedzenie wydzielinki ach sporo tego i po drodze lakcid takze cie rozumiem a jeszcze druga tura lekow dla Kacpra :ico_olaboga:
Zyczę duzo zdrowka dla Patryczka, niech szybko wraca do zdrowka :ico_oczko: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość