Dziewczyny wracam do Was z przyjemnością;-)
jestem po wyczerpujących dwóch dniach wykładów..normalnie umieram ,,,
wyszłam już z wprawy , mózg się buntuje;-)
czytam Was szybciutko i napiszę ogólnie..
To ja myslałam że tylko ja mam problemy z rodziną ale nie jestem sama widzę;)
Ja mam z kolei porypanych teściów. Ciągle mają jakieś ''ale''. okropni ludzie. Doszło już do tego że kazałam wybierać mężowi albo oni albo ja..Wiem ze to paskudne ale już nie mogłam znieść tej manipulacji. Ciągle mówili jaka to ja jestem ''be''. Tylko że my k.... jesteśmy z sobą szczesliwi to dlaczego się nam wpiepszają ..Oczywiście to ja dyktuję warunki i jeśli powiem że moje dziecko nie pojedzie do nich to nie pojedzie i koniec. mąż na szczescie widzi że nie są dla mnie w porządku więc stoi za mną murem.
Jako ciekawostkę dodam że moi teście to zamozni ludzie. mają kilka działek budowlanych a wszyscy wiemy jak teraz działka kosztuje w atrakcyjnej okolicy zresztą. A my w sierpniu staliśmy się szczesliwymi ''posiadaczami'' 24 letniego kredytu na maluskie mieszkanko. jedna ich działka jest warta co nasze mieszkanie. Nie dołożyli nawet na opłaty notarialne , które sa całkiem spore. To się nazywa miłość do dziecka..
Ja kupiłam mieszkanie i wiem że będzie moje okolo 50siątki ale robię to z mysla dla mojej córeczki która bardzo kocham. .. A oni mają aż za dużo i się nie podzielą. Dodam tylko że ostatnio mąż usłyszał żę matka jego męczyła się przy porodzie , mając cesarkę , wychowała go i liczy na opiekę na starość.. No myslalam że umrę ..ze smiechu oczywiśćie .
dziecka nie rodzi się po to żeby mieć pielegniarkę na starość tylko żeby wychować i posłać w świat. Powiedziałam teściowej że za te lata będę mieć pewnie wtyki w domu starców to jej miejscówkę załatwię.
Może to i strasznie brzmi ale oni mnie traktują jak śmiecia i są dla mnie jak powietrze..
Trzeba być człowiekiem za życia..
Ah się rozpisałam.. Nie dajcie się Dziewczyny chłopom. Ja mimo młodego wieku nie dam sobie wejść na głowę komukolwiek. Mój mąż wie na ile można sobie pozwolić..Z nimi tak jak z dzieckiem , trzeba wyznaczyć granice ..
Buziaczki ,,,miłego wieczorku
[ Dodano: 2007-10-15, 21:14 ]
p-s Wstyd mi sie przyznać , ale ja też nie potrafie gotować
Podrzuccie Kochane jakiś pomysł na łątwy smaczny obiadek , zrobimy sobie uczte z okazji Julci miesięcznicy
