Witam dziewczyny
ania25, trzymamy dziś za nią kciuki, mam nadzieję żę wszystko dobrze pójdzie i już dziś zobaczy swoją kruszynkę

tylko pozazdrościć.
Ja oczywiście zaczynam tydzień fatalnie. Wczoraj bardzo pokłóciłam się z mężem i z nim nie gadam

i nie chcę z nim gadać. Myślałam że jest bardziej odpowiedzialnym facetem a tu sie okazuje że nie jest. Wrócił wczoraj po dwunastej do domu i nie pomagały moje prośby przez telefon że ma wracać. Przeryczałam cały wieczór

, zaczął boleć mnie brzuch ale on to ma w nonono.
IKA jak tak dalej będę miała w domu to nie wiem czy następna nie będę w kolejce
Kilolek informuję że torbę spakowałam ale niestety ie weszło mi wszystko i dziś ma mi koleżanka przywieść większą i będę się przepakowywać
Dobrze że chociaż słonko dziś u mnie świeci to przynajmniej nie będę się zamulać tylko gdzieś pójdę.