Hej,hej!!!
KUlka wszystkiego naj,naj...powodzenia!!!
Jagódka no biedna jesteś...ale ja Cię doskonale rozumiem...ja już
w domu...ale o tym później...
Ewcik co za kraj
toż to jest niepoważne...
Sikorka dla Twoich chłopaków! świetne dzieciaki Ci rosną...no i podziwiam...bo ja już po 1mam dość
Massumi to MisiUla nawet nieźle się trzyma
a Ty chyba nie bardzo...?piszę Ci smsy aTy co???
Patrycja to brawa dla męża, oby tak dalej...
Kate_k82 i co z Matem??? bardzo się o Was martwię...co to się dzieje ciągle???
U mnie porażka...mam dość...Hanka niby wczoraj usnęła, ale po 1,5godziny już były dzikie wrzaski...
mleko, noszenie...potem se gadała, a potem wyła jak dziki osioł, aż mnie bolała głowa! nie wspomnę już, że byłam
bo nawet z własnym mężem nie można posiedzieć...
To koncert był do pierwszej w nocy! ale z takim wrzaskiem, jakby ją ze skóry obdzierali...w końcu już nie wytrzymałam, dostała ibufen i herbatkę i zasnęła...
potem tylko 2razy wstawałam ze smoczkiem, o 6.30 karmienie...
to był koszmar jakiś a nie noc...boli mnie głowa, mam nerwa i w ogóle...Myślałam że wczoraj ją przyduszę poduszką...o co chodzi? czy ktoś wie? bo ja już nie mam koncepcji...
Za to w dzień chociaż dobrze, bo pogodna...Tylko dziadki też pod jej dyktando i więcej noszenia jest niż zabawy...Muszę się tylko znów pochwalić, że rano mieliśmy drugą kupę do nocnika!!! no i młoda cały dzień się buja na kolankach, no i wstaje!
nawet z nocnika wstaje...
Ok, lecę...zaraz kąpiel i może dziś się wyśpie???