doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

27 lis 2007, 09:47

Dzień Dobry Majówki i Majowe Dzieciaczki :-D

U mnie za oknem śnieg ale jest +1 więc klapa będzie

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

27 lis 2007, 09:59

Irminko dziekuję :ico_haha_02:

a my dzis po znosnej nocy...ide robic sniadanko....a dzien dzis zapowiada sie ciezkawy-widze po humorku Mayi.....

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

27 lis 2007, 09:59

poczytałam troche z dnia wczxorajszego i widze, że nie najlepsza atmosfera u Nas panuje...

Gosiu współczuje, ja to panikara jestem i z 40stopniami goraczki od razu jechalabym na pogotowie...

Generalnie u mnie tez wczoraj nie fajnie wieczorem bylo... poklocilam sie z Arturem... powiedzial mi ze jedzie tylko do sklepu i do mechanika (wymienic samochod - nie wiem czy pisalalm, ale jakis baranm w niego wjechal i jezdzimy zastepczym gratem i mial wymienic tego grata na wiekszego, bo w sobote z rana do inowroclawia na 18-tke kuzyna jedziemy i nie wypbrazam sobie jechac tam suzuki swwift - czy jakos tak to sie nazywa. mamy dostac forda escorta combi) wracajac do sedna... mial jechac tylko w dwa miejsca i dzwonie do niego po jakims czasie i sie pytam gdzie jest i o ktoroj bedzie, a on mi na to ze sie skims tam spotkal i bedzie pozniej... swietnie... moglby chociaz zadzwonic, ale po co... dodam ze to nie pierwsza zagrywka tego typu...

nie gadam z nim, bo on "nie widzi w tym nic zlego". siwtnie od pon do pt praca od 7-16 i wieczorami tez pracuje, w miedzy czasie jakies tam spotkania popoludniami, w weekendy tez paraca i inne spotkania, a rodzina to na ostatnim miejscu chyba... ja rozumiem ze praca z tego kasa itp, ale kurde ja tez potrzebuje ciepla, a nie go wiecznie nie ma (albo cialem albo dusza...)

ale sie rozpisalam, sorry ze Wam tak z ranba marudze...

[ Dodano: 2007-11-27, 09:09 ]
Na osłodę dnia dzisiejszego
Obrazek

Obrazek

I cos do popicia
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

27 lis 2007, 10:41

hmmmm Doris.....zycze szybkiej wymiany autka....a z mezem....no to roznie wychodzi...czasem poprostu taki kryzys zrozumienia sie przechodzi chyba :ico_noniewiem: .....my mielismy przez ostatni tydzien cos w tym stylu dokladnie.Byla u mnie kolezanka wiec nie robilam halo....ale jak wyjechala to byla powaaaaaazna rozmowa po ktorej jest swietnie.U nas z kolei padalo ciezkie slowo"o co sie czepiasz?"i tak jeden do drugiego...niegadalismy do siebie bo nie bylo o czym...o na moje pytanie "jak bylo w pracy?"odpowiadal...."nic nie b ylo"......i on doszedl do wniosku ze musimy razem spedzac wiecej czasu...razem tzn. nie kazdy przed swoim ekranem ale w jednym domu......tylko razem :-) ...a ja wiem ze musz sie przelamywac i odzywac sie mimo zlosci.....kazdy powiedzial czego oczekuje i staramy sie spelniac.....jest jak kiedys tylko treba bylo sobie o tym przypomniec :ico_haha_02:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

27 lis 2007, 10:50

Witam

Oj ciezki miałam weekend, na szczescie juz i nie chce myslec co moze mnie czekac w przyszły...
W sobote w szkoe do 18 z jednego wykładu juz sie zmylismy i fajnie bo zdazyłam na kąpiel mojej kruszyny, ale kużwa przyjechałam a już goscie siedzieli, tzn teście i dziadki od Arka, no i co, siedzieli chyba do 21:30, no i niż pomyłam po nich niż siebi edoprowadziłam do porzadku do juz była 23 i spac..
Niedziela, rano juz do szkoły, wrociłam o 16 i tak sie cieszyłam ze nie odrabiamy zajec i bede szybciej w domu se mogła opdpoczac, ale to byłoby za piekne, A. dzwoni do mnie, kup jakies ciasto po drodze bo mamy gosci..i we mnie juz 220 :ico_zly: kuzyn A. z dziewczyna se w odwiedziny przyjechali..mysle sobie na kawe tylko..ale nie oni az do kolacji, pojechali po 20 i ja :ico_szoking: bo nie przygotowana, w lodowce tylko tyle ile potrzebne dla nas i to wcale zadne rarytasy, zeby gosci poczestowac wiec chodziłam :ico_zly: i nie odzywam sie znow do A. bo on kuzwa ponoc wiedział ze oni maja przyjechac i mnie nie uprzedził i nie skonsultował tego ze mna i uwaza ze po co miał mi to mowic, co nie moze go kuzyn odwiedzic..prymityw jeden..no i oczywiscie on od razu poszedł spac,a ja zas kupa garow do zmywania..łeb mi rozwalało.. :ico_zly: :ico_olaboga:
w poniedziałek zas szkoła, bo seminarium magisterskie i nie wiem po cotam jechałam, bo nic konkretnego sie nie dowiedziałam, babka chyba nie miała z kim pogadac i zwołała seminarium w celach rozrywkowych, wrociła mała juz spała, cosik przekasiłam, wykapałam sie i o 21:30 juz spałam..
mam nadzieje ze dzis czeka mnie lepszy dzien..

Milu spika, ja czekam na pana z przesyłka z allegro, dzis maja mi przywiezc to krzesełko, juz dzwonił potwierdzic przybycie wiec sie ciesze :-) a zaraz bede dzwonic za tym karcherem zamowionym juz tydz a o nim ani widu, ani słychu.. :ico_zly:

dla naszych kochanych maluszków. Krystianka, Wiktorka i MisiUlki :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

gosia ja sobie mysle ze tez bym na pogotowie z taka gorączką jechała, ale w sumie, jak Nati - moj chrzesniak - ząbkowła i dostał takiej goraczki 40 stopniowej to na pogotowiu moja siostre wysmiali i kaali mu tylko czopek dac i ja do domu chcieli wysłac, tylko ze ona sietak szybko spławic nie dała i chaja pomogła zeby wezwali jakiegos lekarza..
a 190 zł to juz lekka przesada, no chyba ze u was takie ceny sa na porzadku dziennym..

kate kurcze wspołczuje ci tego chłopa, ja narzekam na swojego, ale co jak co, nie moge mu zarzucic ze nie zajmuje sie mała, bo poki co spisuje sie na medal..

a najlepsze jest to ze jak byłam w wzkole, to przyszli jednego dnia mu tescie pomagac, drugiego i trzeciego mama, a on dumny im mowił ze wszytsko sobie koło Milki zrobi sam.. :-)

doris dobrze ze w koncu masz szanse na jakas prace, mylse ze recepcjonistka to fajna robota bedzie..

glizda no Majeczka jest taka sliczniusia jak ty..a jak pieknie sama siedzi.. :ico_brawa_01:

jagodka piszesz ze mała cie drapie..wiem cos o tym, bo u nas czasem karmienie tez tak wyglada..a jak sie bawimy to drapanie szczypanie ciagniecie za włosy to rytuał, bez teg by sie nie obeszło :ico_haha_01:

nie wem co tam jeszcze..nie bede juz nudzic..ide na :ico_kawa:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

27 lis 2007, 11:01

ladybird23, no to mialas ciekawy weekend... Ja tez bym wolała wiedziec, że bedą goscie, zawsze jakos sie do tego mozna przygotowac...

Awatar użytkownika
mama_Dominika
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 545
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:04

27 lis 2007, 11:19

Jejuuu Lady ale popisałaś, to ja też skoczę na poprzednie stronki i pocztam co nieco, bo mnie doris zantrygowała tą atmosferą - a ja nic nie wiem :ico_noniewiem:

Doris i Daria to nas powkurzały te nasze chłopy...bo dopiszę sie również, jak wróciła M. to zrobiłam taką awanturę że sama się sobie dziwiłam, ale nie wytrzymałam, a obiecywałam sobie że nic gadać mu nie będę. Nie napisze o co poszło, bo nie chcę Was zanudzać, w każdym bądź razie chyba zorientował się że kiepsko mu wychodzą wyjazdy bez nas i stwierdził żę następnym razem na targi pojedziemy wszyscy z dziećmi :ico_brawa_01:

Lady ciężko Ci czasem pogodzić wychowywanie małej i studiowanie czy raczej spoko?? Ja pamietam, że dla mnie wyjście na zajęcia było rozrywką, spotkaniem się z ludźmi, z racji tego że obydwoje studiowaliśmy jednocześnie będąc w 1 grupie- musieliśmy sporo zostawiac Dominika pod opieką babć, i poza studiami starałam się już być cały czas z małym, dlatego studia dla mnie były relaksem :ico_oczko: :ico_oczko:

No i nie wiem co chciałam jeszcze napisać, wpadnę jeszcze :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

27 lis 2007, 12:06

dzielczyny zobaczceie co znalazłam
"a$ka leży już w szpitalu prawie dwa miesiące. Obecnie jest w 17tc. Trafiła do szpitala z silnym krwawieniem. Okazało się że ma krwiaka 4x2cm który umiejscowił się pod łożyskiem i je odklejał. Do tego wszystkiego przyplątały się jakieś bakterie. Nie wiem już jak mam ją wspierać. Ciężko tak na odległość. :ico_placzek: Widzę że wpada pomału w depresję i chciałabym zorganizować coś dla niej. Myślałam o tym żeby każda która chce i ma ochotę ją uradować żeby wysłać kartkę lub liścik z kilkoma słowami od siebie dla niej. Ja mogę podać wam adres na PW jak któraś jest zainteresowana do mnie a później wyślę jej to w paczce do jej męża a on jej to zawiezie do szpitala bo nie wiadomo ile ona jeszcze tam poleży. 6 grudnia będzie równy rok jak straciła poprzednie dzieciątko. Jej synuś odszedł w 16tc :ico_placzek: Co Wy na to??"

apel

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

27 lis 2007, 12:14

bidna A$ka...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

27 lis 2007, 12:22

współczuje a$ce, w sumie nie wiem o kogo chodzi, ale przykro mi z jej powodu.. :(

mama dominka ja juz tez sie przełamałam i traktuje studia jak rozrywke i odpoczynek od domu, ale jak po tkiej rozrywce mam wracac do chaosu w domu to dziekuje bardzo, fajnie jest ale siedzenie w szkole to tez jest wykanczajace szczegolnie jesli przemioty sa przynudzajace i wtedy mam ochote spokojnie posiedziec w domu,a nie meczyc sie jeszcze z goscmi.. :ico_noniewiem:

dzwoniłam do goscia od tego karchera powiedział ze wysłał paczke w piatek i dzis najpozniej powinna dojsc - zobaczymy :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość