Karolina no właśnie ja też mam z tym problem.
Rano Emi dostaje kaszkę ryżową (różne smaki oprócz bananowej). Później jest zupka z kawałkiem mięska i wszystkimi warzywami jakie mam pod ręką. Później zazwyczaj był deserek no i kaszka na kolację.
Dzisiaj spróbowałam jej dać ziemniak z mięskiem. zrobiłam duszonego kurczaczka w elikatnym sosiku i jej dałam ale niestety... Emi zaczęło naciągać tak że zjadła może ze dwie łyżki
Jutro spróbuję jej dać co innego. Zauważyłam że moje dziecię nie lubi mięsa bo ugotowałam jej dzisiaj zupkę tylko na wrzywkach i zjadła całe 200 ml
a jak jest zupa na mięsie to zreguły nią pluje.
Nie wiem może jej rybkę spróbuje ugotować...
A na jutro zrobię jej chyba ziemniaczka w sosie koperkowym.
Ostatnio zaczęlam jej podawać świeże owoce. Emi wkońcu przekonała się do banana a przed wczoraj podałam jej pierwszy raz pomarańczę.
Martwi mnie tylko to że ona tego mięsa nie chce
[ Dodano: 2007-11-27, 15:49 ]nana, dziękuję bo ja to jestem Wiewiórka czystej krwi