Glizdunia Ty ją chyba urodziłaś gdzieś w styczniu i ukrywałaś przed światem, a nam wciskasz ciemnote!
Brawa dla zdolniachy!!! mi się zdaje, że rozumieją więcej niż nam się zdaje! Hanka się tak nauczyła, że u mojej mamy w pokoju pod lampą wisi anioł na sprężynce i mama jej zawsze mówiła, że idą do aniołka co robi "hopsa hopsa". A teraz wystarczy że wejdzie do pokoju to ona sama go szuka! Jak spytasz, gdzie wiszą u babci dzwoneczki to też od razu na nie patrzy. Uwielbia jak jej robię "kwa kwa" i gadam coś o kaczce, to jak ogląda ksiażkę i widzi kaczuszkę to się śmieje do niej.
Dziś gadała do psa przez okno! ależ to było zabawne!!! jest niesamowita! i rączkę daje żeby zrobić "tu sroczka kaszkę ważyła". I muszę się pochwalić, że kupę robi już na nocnik zawsze, chyba że po prostu z lenistwa jej nie posadzimy. A i siku się udaje! i najlepsze jest to, że ona jak zrobi, to wstaje!!!
jakby wiedziała, że tak się robi!
Teraz znów przez sen marudzi i się rzuca po łóżeczku! już nie wiem jak jej pomóc!!!
Byłam u fryzjera...nawet powiem, że zadowolona jestem
może jak J wróci...(tenis
) albo jutro wkleję jakieś zdjęcie. Idę móżdżyć, co jeszcze mam do zrobienia przed świętami...