No więc tak...
Emi zasnęła prze 20 bo miała dzisiaj tylko jedną drzemkę i to zaledwie 40 minut.
Pogoda była śliczna. Świeciło słoneczko i było +7 stopni więc bez spacerku się nie obedzło
A popołudniu pojechałam z mężem kupić Emi taką "zagrodę"
i kupiliśmy w końcu coś takiego
http://www.miko.poznan.pl/miko/kojce.html
Fajne bo duże i Emi może w tym się swobodnie poruszać. Co prawda bałam się że nie będzie chciała w tym siedzieć a tu proszę nie chciała z tego wyjść
nawet kaszkę jadła w środku
gozdzik z tego co mi lekarka mówiła to Vigantol podaje się do roku a dzieciom ze skazą białkową nawet dłużej
urmajo mnie jutro czeka wizyta u dentysty
Karolina ja też sama w domku siedzę.
za ciekawość ale zajrzałam na wasz wąteczek warszawianek zobaczyć za co dostałaś ostrzeżenie