...wiem ze za mala jeszcze ale nie moglam sie oprzec bo za 2f byl.....no i rybka sie rozmraza na obiadek....dzis musimy jechac po kolejne zakupy wyjazdowe....i dokupic cos tej solenizantce roczkowej do ktorej sie w sobote wybieramy na impreze....miala byc lalka ale nie bylo nic fajnego wiec kupilam prysznic montowany do wanny...Maya nie pozwolila mi nic ogladac bo tak biegala po sklepie wczoraj ze szok....juz zamykali i babka odkurzala a Maya jej kable ciagnela,chciala wylaczyc odkurzacz 
...potem patrze a ona jakas zabake ze soba wlecze...a za chwilke juz siedzi w basenie...i takie to kupowanie prezentu z dzieckiem 
...
...rajstopy w koncu Mayi kupilam do tych sukienek...a byly tylko w 1 sklepie.... ....wzielam ja na rece i dmuchnelam jej mocno w twarz...zlapala to powietrze i zamilkła....nie plakala tylko patrzyla na mnie spokojnie......nie zycze nikomu takiej akcji...nogi mi sie ugiely bo pierwszy raz widzialam zanoszenie az do tego stopnia o to ze nie mogla w skarpetkach wyjsc na dwor 
......wogole chyba bedziemy mieli ciezko z nia teraz bo widze ze nie pozwala nam np. zrobic zakupow...nie chce wyjsc ze sklepu,chce chodzic caly czas a wiadomo ze to nie jest mozliwe jak jestesmy w centrum i musimy obleciec kilka sklepow...wozek odpada...w chuscie tez dzis nie chciala......nie wiem jaki sposob na uparciucha mam teraz stosowac Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość
