Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

24 lut 2008, 23:08

Iwona77 Cudny opis ... Czekałam na niego i czekałam, aż w końcu się doczekałam więc mogę iść spokojnie spać ... :ico_brawa_01:

Jak można wogole to moje spanie nazwać spaniem bo ja mam takie strasznie koszmary w nocy, że po porstu umieram ze strachu ... Co noc śni mi się, że rodzę maluszka na porodówce tylko co raz to bardziej straszne to ... Wczoraj w nocy mi się na przykład śniło, że jestem na porodówce, męczę się niemiłosniernie, umieram i skręcam sie w potwornych bólach :ico_placzek: , w końcu mam już skurcze parte, prze i prze i przez...rodzę główkę i koniec ..boli strasznie ale nicwięcej nie daję rady urodzic... No i obudziłam się zlana potem, wystraszona ... i ni w ząb nie zasnę w tego strachu ... A jak zasnęłam to zaraz Wojtaś mnie obudził... :ico_noniewiem: Ja oszaleje po porstu, coraz bardziej boję się porodu :ico_placzek: Albo nie mogę zasnąć, bo rozmyślam czy będzie bardzo bolało, jak ja sobie poradze, czy nie wykorkuje z tego bólu ... A jak zasnę to samie widzicie...i tak prawie noc w noc od jakiegoś czas...

Mam jeszcze jedno pytanie skoro tak wspominamy porody: Czy u was w szpitalu już po porodzie jak leżałyście na salach po porodowych to tez z Was te skrzepy wyciskała położna albo lekarz ??????? Bo u nas w Cieszynie bo po porodzie, jak już masz smyka przy sobie, jest mąż czy ktos tam z tobą na sali, mi nawet obiad już przynieśli :ico_puknij:a tu wchodzi położna, odsłania kołdrę i chlas :ico_szoking: :ico_szoking: wali co po brzuchu- gdzie jest wielka rana- naciska, że się za przeproszeniem zesrać z bólu można- mąż patrzy a tu wylatują z Ciebie skrzeby olbrzymie krwi, no ja wam mówię, że u nas tak jest :ico_szoking: a podobno w niewielu szpitalach tak robią :ico_szoking: Boli bardzo a w porównianiu z samym porodem to poród to pestka, naprawde... Jak jeszcze sobie wspomne o tym, to już wógóle odjazd...

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

25 lut 2008, 00:02

Msałgosiu u mnie tez tak polozna robila, bol niesamowity

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

25 lut 2008, 00:08

Dorotkaciesze się ze imprezka się udała a Agatka wyglądała bajecnzie w tej sukienusi, bombowe fotki.


A teraz nasza imrezka i kilka fotek
W końcu było 11 osób w tym 2 dzieci, chrzestny zx rodziną jednak nie przyszli,bo wszyscy chorzy, za to przyszła kuzynka,która zdązyła wyyzdrowiec. Jak wszyscy przyszli to Patruś akurat spał i mimo,ze hałas ogólny,gwar, ja tam troche w kuchni hałasowałam to się nie zbudził a mamy przecież 1 pokój. A nieaz jak siedze z nim sama i cisza jest to potrafi sie po 3 razy budzic i znoisc spac. Tym razem obudził sie od razu na dobre ok 17 (imprezka miala sie zaczac ok.16 u nas nie ma zadnej tradycji z mszą ), więc najpierw zjadł podwieczorem,potem był torcik, do którego się strasznie rwał. W ogole to myślaal ze bedzie płakał jak sie obudzi i zobaczy tyle ludzi ale on był tylko troche nieprzytomny na poczatku a potem sie super bawił. Dostał takie drzewko muzyczne,wkleje linka bo chyba na zdjeciu nie widać całego http://www.nygus.pl/go/_info/?id=2527 i super się tym bawił i Patryk i inne dzieci, siedział bardzo długo i i wrzucał tam piłki, nawet jak inne dzieci odeszły to on sam sie bawił. A i najważniejsze, Patrus wybrał kieliszek hihi choc wahał się między nim a różancem, myśle, ze to dlatego ze on nigdy nie widział kieliszka,szybko go jednak rzucił i dalej juz bawił się różancem a na koniec jeszcze siegnał po kluczyi, jednak wrócił znow do rózanca hihi Równo stwierdzilismy,że będzie księdzem,prowadzącym samochód po pijaku haha
A tu kilka fotek
Patrus w dniu prawdziwych urodzin, czyli 22 lutego

Obrazek
tu trochę chyba jak Agatka Dorotki albo mi się wydaje
Obrazek
Obrazek
Obrazek
mój mały urwisek
Obrazek
Tuż przed imprezka i drzemką
Obrazek
Z kuzynka ale niedługo po przebudzeniu stąd ta mina hihi
Obrazek
Obrazek
Torcik
Obrazek
z mama dmuchamy swieczke
Obrazek
z tatą
Obrazek
Obrazek
z chrzestna
Obrazek

[ Dodano: 2008-02-24, 23:21 ]
z mamą dmuchamy świeczkę
Obrazek
z tatą
Obrazek
Obrazek
z chrzestna
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2008-02-24, 23:23 ]
ooo chcialam dodac jedno zdjecie a wkleilam drugi raz to samo

[ Dodano: 2008-02-24, 23:28 ]
Małgosiu.lulua u mnie tak nie było, całe szczescie :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kelly
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 846
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:26

25 lut 2008, 00:49

Malgorzatka u mnie na szczescie tez tak nie bylo

Dorota.M. super fotki

Iwona77 super fotki no i opis. troche zaluje ze niedlugo skoncza sie nasze opisy porodow. fajnie sie je czytalo

pokaze wam jeszcze pazury ktore godzine temu skonczylam robic mojej mamie:)
Obrazek
Obrazek

ania0807
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 312
Rejestracja: 20 mar 2007, 18:18

25 lut 2008, 01:32

Witam wieczorkiem
Wszystkim roczniaczkom składam najserdeczniejsze życzenia dużo zdróweczka i samych szczęśliwych chwil.

Dziękuje kochane za życzenia dla Oliwii.
Oliwka ma już sześć ząbków i od 11 lutego sama chodzi.
Imprezkę urodzinową mieliśmy w sobote bo tak pięknie nam wypadła, odbyła się w domku więc miałam sporo pracy bo było ok 16 osób dorosłych i 4 dzieci. Ja zajełam się gotowaniem a moje dziewczyny przygotowały pokój na mini kinder bal.Nadmuchały mnustwo balonów i pozakładały kolorowe światełka przygotowały czapeczki i wogóle zajeły się dziecimi. Dzieciaki były tak szczęśliwe że o wyjściu do domu nie było mowy.
Chrzestni zdublowali się i kupili Oliwii dwa identyczne rowerki.

Poród
Termin porodu wyznaczony miałam na 23 lutego i tak moja kruszyna przyszła na świat, chociaż lekarz cały czas powtarzał że dziecko jest bardzo nisko i poród będzie wcześniej. 21 lutego pojechałam do szpitala bo miałam skurcze przepowiadające trwające już dość długo z myślą że wywołają mi poród ale niestety lekarz mnie zbadał podłączyli ktg i stwierdził że z takimi skurczami to mogę jeszcze dwa tygodnie pochodzić i odesłali mnie na patologie ciąży na obserwacje.Tam poleżałam skurcze troche ustąpiły i następnego dnia wypuścili mnie do domku. A w domku jak to w domku zawsze coś. Moja Justyna miała wyznaczoną wizytę u lekarza ortopedy więc wsiadłam w samochód i pojechałam ok 20 km z nią do lekarza w drodze powrotnej wstąpiłyśmy do supermarketu i zrobiłam większe zakupy.Wieczorkiem poszłam normalnie spać a tu ok pierwszej pękł pęcherz i odeszły wody szybko do łazienki pod prysznic bo chciałam zobaczyć czy wody czasem nie są zielone ale wszystko było ok.Zadzwoniłam po umówiną położną która nie odebrała telefonu i troche wystraszona pojechałam do szpitala.Tam na izbie przyjęć pielęgniarki jak mnie zobaczyły to pytały czy teraz to napewno poród czy znowu fałszywy alarm.Miały już nie wypełniać papierków bo dopiero co tu byłam ale oczywiście pisały odnowa wszystko łącznie z datą ślubu ( ciekawe po co?). W szpitalu byłam ok 2. Skurcze nie były zamocne więc po zrobieniu ktg lekarz kazał zrobić lewatywę i pochodzić troszkę rozwarcie było na trzy cm. Leżąc patrzyłam na położną która szykowała tą lewatywę i w tym momęcie poczułam bardzo mocny(chyba ze strachu przed tą lewatywą) skurcz i zaczeła się akcja porodowa tak błyskawicznie że lekarz i położne w biegu zkładali fartchy. Mała kobietka przyszła na świat o 3.25 ważyła 3100 i mierzyła 52cm

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

25 lut 2008, 08:58

Piękny dzisiaj dzionek :ico_brawa_01: normalnie aż serducho szaleje, że słoneczko wychodzi. Idąc do pracy pomyślałam sobie, że gdybym jeszcze do szkoły chodziła to na bank byłyby dzisiaj wagary :-D :ico_brawa_01:

Ale cóż już w pracy....

W sobotę byliśmy z dzieciakami w Figlolandii i kurczę Wojtuś boi się tych kulek w basenikach :ico_szoking: w ogóle nie chciał tam sie bawić :ico_noniewiem: Interesowały go tylko te zabaweczki na pieniążki co sie bujają i grają - nie wiem jak się to nazywa więc wkleję po południu filmiki to zobaczycie. Na tych zabaweczkach to normalnie pełnia szczęścia :ico_brawa_01:
Wczoraj byliśmy też na spacerku troszkę lżej był ubrany Wojtaszek i od razu mu się lepiej maszerowało, a dzieci jak zaczepia :ico_haha_01:
Obrazek

myszka_f super foteczki Malutkiej!!!!

ML brawo dla Tobiaszka za samodzielne chodzenie :ico_brawa_01:

:ico_brawa_01:

kelly ja miałam wymrażaną nadżerkę po Radku i było wszystko ok. To znaczy bez bólu, bez jakiś skutków ubocznych tylko 6 tygodni bez seksu :ico_zly: to normalne po takim zabiegu.

Dorotka widać, ze imprezka udana, wszyscy uśmiechnięci, no i Agatka Gwiazda Wieczoru :ico_brawa_01:

Piżamka Wojtuś już dawno śpi w piżamce ale pod spód zakładam mu body na krótki rękaw i skarpetki na nóżki, bo on się strasznie rozkopuje. Chociaż na zmianę mam taką piżamkę-pajacyka z Coccodrillo, tylko już się maława robi :-) :ico_brawa_01:

Iwona, Ania opisu porodu super, normalnie jakby człowiek tam był :ico_brawa_01:

Iwona fajne foteczki i Patryś faktycznie na nie których zdjęciach do Agatki podobny :ico_haha_01:

Małgosiu u nas w szpitalu w Jastrzębiu takich rzeczy nie stosują (i na całe szczęście). A co do Twoich obaw przed porodem to pociesz się, że ja miałam tak samo. I pisałam już chyba wcześniej, że na pierwszy poród szlo się nieświadomie a drugi poród to człowiek już wie co może być, ale myślę, że pozytywne nastawienie to wielki klucz do łatwego i szybkiego porodu. Ja przy Wojtusiu zaliczyłam szkołę rodzenia bo tak potwornie się bałam(a na dodatek Radka rodziłam ze znieczuleniem a tu wiedziałam, że go nie będę miała)i dzięki mojej wspaniałej położnej szłam rodzić naładowana optymizmem aż ona sama nie wierzyła, że tak we mnie się wszystko odwróciło. A że poród miałam na luzie to już pewnie przeczytałaś :-)

Ale się rozpisałam :ico_sorki: to wszystko przez to słoneczko hihi

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

25 lut 2008, 09:50

Iwona77, super opis. Piszesz, ze w pewnym momencie pozwolono ci chodzic. Czyli generalnie musialas lezec cały czas? U mnie w szpitalu było odwrotnie, własnie zmuszali do chodzenia,skakania na piłce i itd, żeby jak najmniej leżeć. Bo to przyspiesza poród. Ja skakałam na piłeczce i po trzech godzinach na porodówce Asia była juz ze mną.

przed chwilą się dowiedziałam, że moja najstarsza siostra (na zdjeciu z prawej strony) jest w ciąży. SUPER! Starała sie kilka miesięcy. I jak sobie odpuscila, bo stwierdzila, ze chyba juz jest na to za stara i chyba juz przekwita,udalo sie. Oby tym razem bylo wszystko dobrze i udalo jej sie rodzic szczesliwie zdrowe dziecko.

Pieluchy na noc jakie pieluchy zakladacie na noc i wytrzymuja bez przeciekania? Ja zakładam takie z biedronki, jak dotąd jako jedyne sie sprawdzily ale nad ranem są tak ciężkie i mało przyjemne dla pupy,że pewnie przez to Asia zaczyna sie kręcić i się budzi.

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

25 lut 2008, 10:11

olala ja używam tylko z pampersa i Wojtaszek zawsze ma suchutko jak sie budzi i nic nie przeciekają

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

25 lut 2008, 10:44

Witajcie,

Iwonazdjecia super :ico_brawa_01:
rzeczywiscie na jednym zdjeciu jak Agatka, hihi

Olala fajnie ze siostrze sie udalo :-D :ico_brawa_01:
ja tylko pampersy kupuje, jestem bardzo zadowolona

Aga ale super weekend spedziliscie. M?y bwczoraj tez caly dzien na spacerach
Dzis moze pojedziemy do Czestochowy :ico_brawa_01:

Ania super opis, szybko Ci poszlo.
Ale numer z dw3oma rowerkami :ico_puknij:
Powklejaj kochana zdjecia z imprezki :ico_sorki:

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

25 lut 2008, 11:29

Hej! Wszystkiego najleprzego dla wszystkich roczniaczków!!! :ico_tort:
Mój komputer całkiem się zepsół i piszę od koleżanki buuu - nawet nie mogę Was poczytać :ico_placzek:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość