Hej hej, ja już z karolas na gg od rana gadusiowałam i się denerwowałam, że mi tik-tak nie chodzi już myślałam, że mąż mi zrobił psikusa i powoli włączał mi sie agresor
. naszczęście działa. Wczoraj pisałam posta i już miałam tak dużo napisane a tu podszedł Cezary wdrapał się na kolana nacisnął strzałeczkę na klawce i wszytsko diabli wzięli
Do tego tak się zaczytałam w posty, że ziemniaczki spaliłam
. W całym domu waliło, a mi pozostało zrobić kaszę :)
A więc from the beging... czyli yesterday thoughts :)
karolas, Sukienka super!!! Ja tam nawet nie podchodzę do takich zakupów, bo i tak w cyckach się nie dopinam
. I portfelik ekstra i szktułka. Kiedyś kuzynce takie ładne drewniane kupiłam szkatułki jak znajdę namiary to wam wkleję linka
olalaOby temperaturka spadła, bo u mnie Cezar kiedyś miał 3 dni pod rząd ponad 39,5
a antybiotyk zaczął działać dopiero 4 dniach, co 8h podawałam ibufen i jakoś przeżyliśmy.
Zazdroszczę wam tego wypadu, ale niestety mój mąż trochę przeciwnik poznawania ludzi w necie i nie wiem czemu bo sami się poznaliśmy przez irca no chyba już z 10 lat temu:) I jeździliśmy na różne spotkania ludzi z całej Polski a teraz jakoś mu się poodmieniało, może za rok da się przekonać, pożyjemy zobaczymy.Narazie zostaję w Poznaniu, bo mamy piwnicę do sprzątnięcia przed wymianą okien, moi rodzice może wezmą Cezara a my jakoś z Boryskiem będziemy porządkować.Tak więc mam ndzieję, że zrobicie dużo pięknych fotek i potem będę mogła wszyskie zobaczyć.
myszka_f jak tam slajdy? Próbowałaś zrobić?
małgorzatka Trzymam kciuki,za drugim razem wiesz jak to jest tak więc chyba luzik co? Ja z Borysem jechałam na ostatnią chwilę,przynajmniej tak mi się wydawało, a jak dojechałam do szpitala to się okazało, że rozwarcie owszem 5cm ale główka wysoko i jeszcze sobie 8 h kwitłam z mężem i grałam w milionerów na komórce
Wczoraj pojechałam na zukupki do Reala, kupiłam sobie buciki po domu( jak będę miała chwilę zrobię fotę) i zajrzałam do H&M i Cezaowi kupiłam troszkę ciuszków :) Wróciłam o 21 a mój kochany mąż nawet nie raczył dzieci wykąpać i dać im kolacyjkę. tak więc miałam jeszcze kupę roboty.
Lecę dać obiadek Boryskowi i kłaść go spać. Miłego dnia