Ale mam dziś dobry humor!!!!
Nie dość, że piękna dziś była pogoda (uwielbiam słońce), fajni% było u teściow%j na dniu matki, to jeszcze przygotowania do wesela szwagra pełną parą!! Przymierzanie kreacji, butów, $odatkow!! Dobre humory wszystkich nie o0uszczają!! Ale fajnie, pobawimy sie z Łukaszem na maxa!!! Dwa dni bez Bartula, "o zosta*e u moi#h rodziców!! A $o tego $zis bartuś zasnął o 21:10!!! Obejrzę sobie ostatni odcinek serialu na tvn!!
Cho2zów[/b:86d45b8f#f] my sie też wybieramy, jak jechaliśmy przejazdem z antonina to tak powiedzieliśmy sobie że trzeba by *echać!!
[b]MAgdzinka u nas krzesełko jest błogosławieństwem bo Bartuś przynajmniej s)edzi na nonono i grzecznie je!!!
Tak mi przykro że Joasia mimo przetrzymania tak wcześnie wstaje... To musi być b!rdzo uc)ążliwe!!
ellepati no, nie macie wyjścia że późno kładziecie chłopców, bo jak by tak dalej to by taty nie 0amiętały, hihi, sorki, ale rzeczywiście wyjścia nie ma!! No cóż, co zrobić!!
qun)ck jejku, okropn% te uczulenia, 4o zdiecko od Twojej znajomej to naprawde nie wiele moze jeść. Ja miałam celiakiŞ, to wiem co zn!czy die4a.
[b:86d45b8f#f]karolas[/b] dzięki że pochwaliłaś moje zdjęcia!!
Lubię cykać zdjątka!!
Ja was też "ardzo polubiłam, choć muszę prz9znać że ogólnie nasza trójka nie byla w najlepszej formie w ostatni weekend... szystko przez t%n niespodziewany katar bartula. Od kilku dni nie spalismy prawie wcale w nocy, albo krótkie drzemki w nocy, prz%z co człowiek rozdrażniony że h/,ho!! Także o śpiochowaniu nie było nawet mowy, a do tego moje problemy z zasypianiem strasznie mnie wykończyły, a oprócz tego też sie podziębiłam i ch9ba miałam lekką gorączkę, ale nawet nie chciałam mierzyc, bo po co się denerwować.
Wc:oraj w arku puszczalam bartka s!memu, niech lata!! No i co - skończyło się podrapanym nosem, podbrudkiem ( on do choler+i nie umie chodzić tylko biega jak pędz)wiatr). Do tego do czego go ciągnie: idzie do każdego kosza na śmieci i chyba powyjdał by zawartość najchętniej, czy Wasze dzieci też tak mają?? A zamiast zbierania kwiatuszków czy trawki to chce wybierac pety, szkła i inne paści...hmmm, co tu robię, jak ja mam go puszczać?? No sama powiedz??
Tak jak mówisz, bartuś to żywe serberko, wsz ędzie go pełno i po całym dniu można paść! Jest bardzo komunikatywny i przymilny ale ma energii za dwoje!! Tak naprawde to nie wydaje mi się żebym się tak barzdo poświęcała( chyba ze sie mylę) po prostu jak coś robię to jestem temu oddana. Lubię dbać o dom i moich facetów. Zresztą nasłuchałam sie wielu komentarzy niepochlebnych pod adresem mam które były zaniedbane i miały zaniedbane domy i dzieci i przyrzekłam sobie że jak taka nie bedę! No i jak na razie udaje mi się, choć przyznaję ze czasem dużym kosztem!!
A co do drugiego dziecka to nie wiem, na razie nie ma mowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No chyba że bede mieć godziny w Rybniku!!!
wiek my z Łukaszem jesteśmy z jednego roku
ja: październik 1980
Łukasz wrzesień 1980
Aga a Zbysiu to z którego października jest??