sie zastanawiam co ci faceci maja w glowach
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
mnie moj A. wkurza podejcsciem do obowiazkow domowych, wiem ze ciezko pracuje ( od 7 do 20 -4-5 dni w tygodniu ) ale i tak jak on jest w pracy ( bo w sumie jazda mu zajmuje 2 godziny do pracy ale jzu to wliczam w godziny pracy ) to ja tez nie siedze i sie nie lenie, tylko mam pelno zajec, same egzaminy teraz byly a teraz jeszcze doszedl mi projekt i siedze po nocach i pisze, z Julka mam problemy bo spac nie chciala ( a sie okazalo ze po prostu za duzo godzin spala u opiekunki
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
) ja tu przy ksiazkach a ona wedrowala do 12 w nocy bo - cytuje: "On nie wie jak on ma ja polozyc, ona go niechce "
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
kur....a mnie kto nauczyl?? jak by tak kladl ja czesciej to i by sie przyzwyczaila, zaden to problem
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
to wzial ja i polozyl...i zasnal ..a ona wstala i zaczela sie bawic zabawkami.....
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
obiady wieczorami robi rzadziej, jak mu sie nie chce robic obiadu to robi gotowca bleee a najlepsze jego podejscie do wychowania -akurat robimy test do projketu i go pytam czy moze i mi wypelnic ankiete, to on najpierw grymasi chociaz wie ze duzo moze mi pomoc a potem jak odpowiada to jakies idiotyczne odpowiedzi daje typu- nie rozumiem pytania, jo, nie niewiem a na pytanie czy widzi roznice w normach, stylu bycia i wychowania pomiedzy nim a opieka odpowiada ze tak dlugo jak sie nic nie dzieje zlego to nic go to nie obchodzi
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
Julcia akurat bardzo lubi miec uwage, ma tez problemy z jedzonkiem, ale oczywiscie jego to nic nie obchodzi co sie z nia dzieje tak dlugo jak ona nie umiera
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
a co do wychowania to on nie widzi zadnych trudnosci bo to ja sie Julak zajmuje wiec on trudnosci nie widzi....
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
echh dzis rano dzwonil i znow mnie wkurzyl to sie rozlaczylam powylaczalam wszystkie kable i niech sie facet zastanowi bo tak do mnie gada lekcewazaco ja nie jestem jego matka polka niech spada na drzewo a wiem ze tak czy siak nawet jakby mial kilka dni ze mna nie rozmawiac to i tak znam go i w koncu zacznie nad soba myslec i dopoki nie zmieni swojego podejscia do domu to nawet nie chce z nim gadac, wielki pan szefuncio wrrr ja siedze do drugiej trzeciej w nocy i sie ucze bo w dzien czasu nie mam a ten se spi i jeszcze pyta czemu nie posprzatane, nonono jeden za przeproszeniem
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
niech sie nad soba zastanowi, juz dosyc mam tych obiecanek cacanek, nie dam sie skrzywdzic, albo sie zmieni albo niech spada.
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
Raz na jakis czas zrobi taki fajny numerek jak wtedy mala rano przypilnowal, ale w sumie i tak, jak ja wiem ze bede siedziec po nocach to domu nawet nie ruszam, w dupsku to mam bo co on se bedzie spal a ja niedosc ze caly dzien nauki, pilnowanai i sprzatania to jeszcze moze mam siedziec po nocach a ten sobie bedzie dupsko grzal???
![n :ico_nienie:](./images/smilies/xx_nienie.gif)
nie ma mowy! Tyrac i tyle, i najlepiej paszcze zamknac, bo jak nie to patelnia w leb, za duzo mam obowiazkow, a mnie kisi to jak mu ciezko w pracy, po to jest chlop, mi tez jest ciezko niech spadowa. Trzeba jakos go czasem podreperowac inaczej nie dziala...
[ Dodano: 2008-06-05, 12:13 ]
karolas, tez zaglosowalam bo to istne badziewie, rozumiem jeszcze gdyby mieli jakies konkretne przygotowania i plan, a ci wydziwiaja, dzieciaki w tym wieku nie umieja jeszcze sie skoncetrowac ani na liczbach a ni na literkach ani na siedzeniu, by najpierw moze rozwiazali problem nauki, bo system jest do zjechania, biedne dzieci co maja problemy w szkole sa spychane na bok i karane zlymi ocenami a juz nie mwoiac o tym czego oni ucza w tych szkolach, no takich bzdur czasem ze to az smieszne jest, jak np na maturze pytanie o jak przebiegaly linie kolejowe w takim i takim roku w okolicach katowica no niech sie palna w leb, to sa ciekawostki a nie jakies wazne rzeczy, by lepiej uczyli o ochronie srodowiska bo w poslce to juz wogole zacofanie w tym kierunku, i o swiecie niech ucza, i o tym jak zyc, a nie bzdur, a biedne dzieci sie kara za te bzdury...echhh no ja wogole mam podejscie ze nie wazne sa wyniki tylko podejscie i jak dziecko sie stara ale wciaz nie moze to robi tylko tyle ile moze, i wiecej nie moze, daje z siebie wszystko, a zamiast ta ceche podkreslac ( ze zdaje z siebie wszystko ), to oni podkreslaja wynik i wten sposob zanizaja dziecku samowartosc. Biedne dzieci, ja sama pamietam jak do szkoly chodzilam co za bzdury uczyli, i ludzie co wkuwali te bzdury nie radzili sobie na ustnej maturze z polaka bo nauczeni byli wkuwania regulek a nie myslenia, to oni wprowadzili nowa mature ustna ale juz o reformie szkoly zapomnieli i wciaz jada starym porabanym systemem. echh ciesze sie tylko ze moje dziecko to ominie...