u mnie wody odeszly mi w sobote o 19, bole pojawily sie dwie godziny potem a Amelke urodzilam w niedziele czyli na nastepny dzien o 21, bolalo bardzo bardzo a na bol jestem malo odporna, ale jak juz zobaczylam Amelke to jakos sie o tym az tak nie pamieta, mieszkam i rodzilam za granica wiec bylismy sami z mezem, bylo ciezko ale najgorsze bylo po gdyz bylam szyta pod znieczuleniem okoloponowym (chyba tak to sie mowi) i znieczulenie bylo niezbyz przyjemne ale bylo warto
[ Dodano: 2008-06-19, 19:30 ]
aha sliczne dzieciaczki