Cześć Laski :)
Długo mnie nie było, ale Pan miał jeszcze urlop, więc jakoś tak nie miałam czasu, żeby do Was zajrzeć
Ale odmalowaliśmy sypialnię, bo mieliśmy dwie ścainy w kolorze czekolady (prawie czarne), więc trochę za ciemne dla dziecka... teraz mamy dwie fioletowo-różowe, no i dwie łososiowe - tak, jak były...
tu jest fotka:
Pewnie jeszcze walniemy jakieś jasne wzorki, może drzewko, albo coś w tym stylu, ale to się już nie spieszy...
Ja już mam prawie wszystko gotowe, wózek kupiony, łóżeczko przywiezione dwa dni temu, ubranka, pościel, pieluchy poprane, poprasowane, poukładane w szafach... Część kosmetyków też mam, przede mną tylko spakowanie torby do szpitala - i tu czeka mnie jeszcze trochę zakupów, ciemne ręczniki, wkładki laktacyjne, podpaski etc.
Dalej nie wiem co dokładnie powinno znaleźć się w tej torbie, w necie jest tyle różnych informacji...
Byliśmy już na 2 zajęciach w skzole rodzenia... jest super, teoria, potem ćwiczenia... no i poród rodzinny jest tam za darmo (a nie to, co w moim szpitalu!!!), poza tym jest bliżej od mojego miejsca zamieszkania, więc nie wiem czy jeśli nie będzie tam miejsca, to nie zdecyduję się rodzić tam...
Płatne znieczulenie chyba też mam raczej z głowy, bo okazało się, że kobiety, które mają tatuaż na ledźwiach - nie mogą mieć takiego znieczulenia... super...
JAGNA - myślisz, że to już ten czop Ci odszedł?? To chyba strasznie wcześnie... Mi się wydaje, że to może być na ok. 2 tygodnie przed porodem, ale pewna nie jestem... na pewno nie zaszkodzi skonsultować tego z lekarzem... daj znać jak się już dowiesz...
Całuję wszystkie laseczki, bo muszę zajrzeć jeszcze na Upragnione Maleństwo do moich starych znajomych :)
całuski :)