Małgosiu tak mi przykro że Wojtuś źle Wam usypia. Dużo ma emocji teraz biedulek, a najgorsze właśnie dla takiegpo dziecka jest to że jest inaczej usypiany przez różnych członków rodziny. Dla takiego malucha przewidywalnośc jest podstawą bezpieczeństwa. A do tego krzyki to już zupełnie. Wiem coś o tym bo u nas częśto też własnie przez nerwowy ton wieczorem bartuś też gorzej zasypia. Dzieko to nie maszyna ze nastawimy przyciska spać, to zaśnie. A faceci tego nie rozumieją...
Oby się ułożyło, trzymam kciuki!!!
Ile kobiety muszą same znosić.... to jest niesprawiedliwe!!
olala, wiesz, masz racje!! Poproszę o skierowanie, bo lepiej sprawdzić te nóżki!! Dzieki za radę!!
No my też jeszcze nic z "mamo to ja" nie dostalismy.... ciekawe kiedy przyslą??
A te klocki z fisher price to normalnie bezsensu, widziałam ze to nawet troche kosztuje (38zł u nas) ale dziecko nie ma sie jak tymi klockami bawić. Postukał sobie, pokręcił paluszkiem w tym co można kręcić i tyle się bawił...