Indigo :) zaglądaj do nas częściej...
Ewuś jestem ciekawa jak tam przeprawa z szefem... wierzę że mimo wszystko okarze sie człowiekiem...
Wczoraj miałam straszne popołudniu... nie wiecie moze jakie wyroki dostaje sie za uduszenie Teściowej :P dosłownie masakra... ta kobieta... brak słów.. jej sie wydaje że Marti to jej dziecko i ze ona wie co i jak jest najlepiej dla małej wrrrr Dobrze ze mój M nie pozwala jej na to... Nie moge sie doczekać kiedy w koncu bedziemy na swoim... ciagle poszukujemy działki...
indigo pewnie że Cię pamiętam 
tylko uważaj bo u nas to zaciążanie zaraźliwe jest 
zaglądaj częściej kochana 
monis ja już po rozmowie z prezesem...i najgorzej nie było
Pogratulował, dopytał sie o zdrowie, zapytał o dalsze plany wzgledem firmy...skończy się na na tym, że umozliwi mi pracę w domku dostanę laptopa służbowegoi będę działać wisząc na tel.
Dziś mi jakoś lepiej...słonko za oknem...moze i jakoś sie poukłada...fajnie Was mieć
tylko uważaj bo u nas to zaciążanie zaraźliwe jest zaglądaj częściej kochana monis ja już po rozmowie z prezesem...i najgorzej nie było
Pogratulował, dopytał sie o zdrowie, zapytał o dalsze plany wzgledem firmy...skończy się na na tym, że umozliwi mi pracę w domku dostanę laptopa służbowegoi będę działać wisząc na tel. Dziś mi jakoś lepiej...słonko za oknem...moze i jakoś sie poukłada...fajnie Was mieć
Eve Ale wiadomości!!! Jejku, nosisz pod sercem 2 dzieci GRATULUJĘ Staram się wyobrazić sobie co czujesz - to takie niesamowite. Dbaj o siebie i na pewno wszystko będzie dobrze - masz zaufanego lekarza, który będzie o was dbał. I jak to dobrze, że w pracy ci się ułożyło, a tak się denerwowałaś. Wczoraj cały dzień myślałam o tobie ach, szkoda że nie mogłam zadzwonić do ciebie, bo nie mam numeru, a na TT nie mogłam wejść.
Trzymaj się kochana, pisz o wszystkim i pamiętaj, że jesteśmy z tobą.
majorowa Gratuluję
a ty jak się czujesz, kiedy wizyta u lekarza i w ogóle pisz wszystko
Sandrusia dawno cię nie było, nie znikaj na tak długo
a za ciebie kcikui trzymam, żeby się udało
Moni no to tylko my zostałyśmy bez rodzeństwa dla naszych córeczek
Tylko, że ja baaaardzo zazdroszczę dziewczynom, też bym chciała już drugiego dzidziusia, ale staranka może zaczniemy dopiero za 2 lata 
a potem czekanie kiedy się uda..... no ale nic na to nie poradzę, ja muszę tu pracować, bo mój mąż nie ma pracy, a tak bym chciała żeby było odwrotnie hihi i to ja zajmowałanym się domem
GRATULUJĘ Staram się wyobrazić sobie co czujesz - to takie niesamowite. Dbaj o siebie i na pewno wszystko będzie dobrze - masz zaufanego lekarza, który będzie o was dbał. I jak to dobrze, że w pracy ci się ułożyło, a tak się denerwowałaś. Wczoraj cały dzień myślałam o tobie ach, szkoda że nie mogłam zadzwonić do ciebie, bo nie mam numeru, a na TT nie mogłam wejść. Trzymaj się kochana, pisz o wszystkim i pamiętaj, że jesteśmy z tobą.
majorowa Gratuluję
a ty jak się czujesz, kiedy wizyta u lekarza i w ogóle pisz wszystko Sandrusia dawno cię nie było, nie znikaj na tak długo
a za ciebie kcikui trzymam, żeby się udało Moni no to tylko my zostałyśmy bez rodzeństwa dla naszych córeczek
Tylko, że ja baaaardzo zazdroszczę dziewczynom, też bym chciała już drugiego dzidziusia, ale staranka może zaczniemy dopiero za 2 lata a potem czekanie kiedy się uda..... no ale nic na to nie poradzę, ja muszę tu pracować, bo mój mąż nie ma pracy, a tak bym chciała żeby było odwrotnie hihi i to ja zajmowałanym się domemMagdzinka plany są po te aby je realizować... więc jeszcze wszystko przed Tobą :)
Ja tez mam kilka celów na ten rok jeszcze:
1. zmiana pracy
2. kupno działki pod wymarzony dom
mam nadzieje ze mi sie uda to zrealizować
Hehe dziewczyny własnie sobie uświadomiłam że jestem tutaj najstarsza (chyba)...
Ewciu a u ciebie w rodziny były bliżniaki czy z "powietrza" u ciebie mnoga ciąża hihih Tylko mi dbac o siebie...
8tc a ile juz przytyłas bo nie pamietam jak było z Jagą i czy mam juz na ciebie Krzyczec czy jescze troche poczekac :PP, ale my chyba dopieor pod koniec dałysmy czadu z wagą :D
Ja tez mam kilka celów na ten rok jeszcze:
1. zmiana pracy
2. kupno działki pod wymarzony dom
mam nadzieje ze mi sie uda to zrealizować
Hehe dziewczyny własnie sobie uświadomiłam że jestem tutaj najstarsza (chyba)...
Ewciu a u ciebie w rodziny były bliżniaki czy z "powietrza" u ciebie mnoga ciąża
hihih Tylko mi dbac o siebie... 8tc a ile juz przytyłas bo nie pamietam jak było z Jagą i czy mam juz na ciebie Krzyczec czy jescze troche poczekac :PP, ale my chyba dopieor pod koniec dałysmy czadu z wagą :D
monis z wagą na razie tyle, że jeden kilogram do przodu nie jem dużo, bo apetytu w sumie nie mam i przypominam sobie co jakiś czas, ze coś powinnam w siebie wrzucić, ale żeby mi to jakąś przyjemność sprawiało - raczej nie Z jagą to ja do 20 tyg. przytyłam z 3 kg...potem poszło jak burza - od leżenia w sumie najbardziej, wiec teraz chyba lepiej nie będzie... 
śmieję się, że jak z Młodą 24 kg przytyłam to z dwójką 48 będzie Ale postanowiłam sobie nie dawać pofolgować
magdzinka dziękuję Ci za cieplusie słowa :ico_buziaczki_big: obym mogła Ci się jak najszybciej odwdzięczyć
moniś no to zazdroszczę tego planu kupna działki...u nas sie wszystko poprzestawiało z finansami. Mieliśmy dom wykańczać a tak zostaniemy jeszcze trochę w starym...do tego musimy generalnie wyremontować resztę pomieszczeń, których nie planowaliśmy już ruszać...czeka nas dużo pracy i dużo włożonych pieniążków w coś co potem chcemy zostawić, ale rady nie ma... Będziemy mieszkać w fajny domku wewnątrz i ruinie zewnątrz...niefajna perspektywa... i ta kasa na lekarza..wizyty mam co tydzień +leki - każda wizyta 120 zł., leki na 2 tyg. - 100 zł...pomnożyć przez 30 tyg. do końca ciąży...jejuś... zaczyna się kolejny mercedes....
[ Dodano: 2008-07-15, 18:45 ]
majorowa a Ty jak sie czujesz? dawaj znać co u Ciebie
nie jem dużo, bo apetytu w sumie nie mam i przypominam sobie co jakiś czas, ze coś powinnam w siebie wrzucić, ale żeby mi to jakąś przyjemność sprawiało - raczej nie Z jagą to ja do 20 tyg. przytyłam z 3 kg...potem poszło jak burza - od leżenia w sumie najbardziej, wiec teraz chyba lepiej nie będzie... śmieję się, że jak z Młodą 24 kg przytyłam to z dwójką 48 będzie Ale postanowiłam sobie nie dawać pofolgować magdzinka dziękuję Ci za cieplusie słowa :ico_buziaczki_big: obym mogła Ci się jak najszybciej odwdzięczyć
moniś no to zazdroszczę tego planu kupna działki...u nas sie wszystko poprzestawiało z finansami. Mieliśmy dom wykańczać a tak zostaniemy jeszcze trochę w starym...do tego musimy generalnie wyremontować resztę pomieszczeń, których nie planowaliśmy już ruszać...czeka nas dużo pracy i dużo włożonych pieniążków w coś co potem chcemy zostawić, ale rady nie ma...
Będziemy mieszkać w fajny domku wewnątrz i ruinie zewnątrz...niefajna perspektywa... i ta kasa na lekarza..wizyty mam co tydzień +leki - każda wizyta 120 zł., leki na 2 tyg. - 100 zł...pomnożyć przez 30 tyg. do końca ciąży...jejuś... zaczyna się kolejny mercedes.... [ Dodano: 2008-07-15, 18:45 ]
majorowa a Ty jak sie czujesz?
dawaj znać co u Ciebie Ewuś to juz wiesz że będzie Fasolka i Groch? ;)
Kobieta nie masz czego zazdroscic, my musimy kredyt zaciągnąc na to wszystko i spłacac bedziemy go.... nawet nie cche myslec do kiedy, ale cóż nie ma innego wyjscia. Czasami smieje sie i mówie ze, nie mam bogatych rodziców, bogato sie nie ozeniłam, w totka nie mam szczescia, krasc nie potrafie... wiec zostaje mi kredyt :D
Własnie Gdzie sie podziewasz Kasiu :D
Kobieta nie masz czego zazdroscic, my musimy kredyt zaciągnąc na to wszystko i spłacac bedziemy go.... nawet nie cche myslec do kiedy, ale cóż nie ma innego wyjscia. Czasami smieje sie i mówie ze, nie mam bogatych rodziców, bogato sie nie ozeniłam, w totka nie mam szczescia, krasc nie potrafie... wiec zostaje mi kredyt :D
Własnie Gdzie sie podziewasz Kasiu :D
-
SANDRUSIA))
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3059
- Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51
czesc dziewczyny ja wykonczona bylismy na wycieczce nad oceanem ale sie nachodzilam dopiero godzine temu do domku wrocilismy uff nareszcze siadlam na ... Kubus tez zmeczony spi jak zabity ale wyprawa bardzo udana mimo tego ze zimno bylo i wialo jak cholera wkleje jutro fotki bo dzis 
zmykam spac Magdzinka, dziekuje za przywitanie 
buziaki dla wszystkich i myk
Kubus tez zmeczony spi jak zabity ale wyprawa bardzo udana mimo tego ze zimno bylo i wialo jak cholera wkleje jutro fotki bo dzis zmykam spac Magdzinka, dziekuje za przywitanie buziaki dla wszystkich i myk
jejku, ale gapa ze mnie. A ja nie zaglądam na nasz wątek bo mi nie przychodziły powiadomienia, że coś nowego piszecie. dzisiaj już się wkurzyłam... mówię, co jest znowu? No i proszę, miałam dobre przeczucia, że Wy tu gadu gadu.
moni26, fajnie masz, że takie plany i ich realizacja przed Tobą. Jaka to musi być satysfakcja postawić własny dom i móc go urządzać. Twój mąż będzie musiał jeszcze drzewo posadzić i spłodzić syna
eve.ok, ogromnie się cieszę, że samopoczucie się polepszyło. Nie mogę się napatrzeć na pierwszą fotkę z USG. Już widzę oczyma wyobraźni te dwie śliczne istotki- mały chłopczyk blond włoski i dziewczynka z trochę ciemniejszymi i falowanymi a wsród nich Jagusia. Starsza siostra, która ich wszystkiego uczy. Jakie to słodkie. Dzieci dają nam tyle radości. No i fajnie, że z prezesem tak gładko poszło. Jednak są porządne firmy na tym świecie, które dają rozwijać się również MATKOM!
Przede mną wizyta w szpitalu położniczym. Najpierw muszę iść zgłosić, że jestem w ciąży i dopiero dostanę list z datą pierwszej wizyty. Tutaj teraz zapraszają na pierwszą wizytę ok 16 t.c. Chyba się nie doczekam i pójdę do polskiego ginekologa. Już dzwoniłam i pytałam o wszystko... trochę mi szczęka opadła na informację o cenie wizyty- min 100 euro :-( Ale cóż, marzenia trzeba spełniać a ja pragnę zobaczyć moją małą fasolkę.
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny kochane i obiecuję nie zaniedbywać więcej
Buźka
moni26, fajnie masz, że takie plany i ich realizacja przed Tobą. Jaka to musi być satysfakcja postawić własny dom i móc go urządzać. Twój mąż będzie musiał jeszcze drzewo posadzić i spłodzić syna
eve.ok, ogromnie się cieszę, że samopoczucie się polepszyło. Nie mogę się napatrzeć na pierwszą fotkę z USG. Już widzę oczyma wyobraźni te dwie śliczne istotki- mały chłopczyk blond włoski i dziewczynka z trochę ciemniejszymi i falowanymi a wsród nich Jagusia. Starsza siostra, która ich wszystkiego uczy. Jakie to słodkie. Dzieci dają nam tyle radości. No i fajnie, że z prezesem tak gładko poszło. Jednak są porządne firmy na tym świecie, które dają rozwijać się również MATKOM!
Przede mną wizyta w szpitalu położniczym. Najpierw muszę iść zgłosić, że jestem w ciąży i dopiero dostanę list z datą pierwszej wizyty. Tutaj teraz zapraszają na pierwszą wizytę ok 16 t.c. Chyba się nie doczekam i pójdę do polskiego ginekologa. Już dzwoniłam i pytałam o wszystko... trochę mi szczęka opadła na informację o cenie wizyty- min 100 euro :-( Ale cóż, marzenia trzeba spełniać a ja pragnę zobaczyć moją małą fasolkę.
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny kochane i obiecuję nie zaniedbywać więcej
Buźka
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość