Witajcie kochane
Uff wkońcu dzisiaj mogę normalnie funkcjonować. Hihi antybiotyk działa bo i plecy nie bolą i gorączki nie ma, tylko ten paskudny kaszel został
W końcu mogę Wam wszystko poopowiadać
Co do ślubu to opanowałam się i stres mnie nie zeżarł hihi. Na przysiędze się nie pomyliłam ani nie zaśmiałam a to było dla mnie najważniejsze. Wesele jak wesele
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Któraś z Was pisała że na własnym weselu się nie da fajnie wybawić a ja się wyszalałam za wszystkie czasy
Emilka zniosła to bardzo dzielnie i nie było z nią większych problemów
A podróż poślubna... hmmm krótka ale bardzo fajna. Wkońcu mieliśmy czas tylko dla siebie. Zdjęcia wkleje jak wróce do domu bo narazie u rodziców siedzimy.
Co do postępów Emilki...
Łapie teraz wszystko baaaardzo. Wręcz chłonie jak gąbka. Potrafi pokazać wszystkie części ciała a oko i nos już sama powie
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
Poza tym rozpoznaje zwierzątka i owoce. Hihi jak idziemy na spacer i zobaczy psa to biegnie za nim i woła "hau hau".
I chyba będzie lubiała język angielski bo potrafi powiedzieć "all right" (nauka mojego męża) i "i love you"
Co do ząbków to mamy już kompet 3 czyli aktualnie mamy 16 ząbków. Czekamy na 5...
Na szczepienie idziemy 27 sierpnia więc się dowiem ile waży i mieży ale wzrostu będzie mieć koło 86 cm. Na moje oko
No i to chyba tyle...
urmajo, udanej randki i jutrzejszego weselicha
sensibel biedactwo Ty wciąż w dwupaku. Trzymam kciuki żeby już niedługo...
A my jutro najprawdopodobniej wybierzemy się do IKEI po rzeczy do pokoju małej i od przyszłego tygodnia zacznie się mały remoncik
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)