Awatar użytkownika
Kajunia25
4000 - letni staruszek
Posty: 4709
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:08

08 sie 2008, 23:21

Dziewczyny dziękuje za zainteresowanie tematem, jesteście kochane :ico_haha_02:
Już mam dosyć tej sytuacji bo ciągle się coś "pitoli" z tym okresem itp. a ja wolę jasne sytuacje, ach szkoda gadać..
Ale kochane uważam, że moja Pani gin. jest dobrym fachowcem i wie co robi, została mi polecona przez wiele kobiet i jak na razie na nią nie narzekam bo bardzo mile traktuje pacjentki, z szacuneczkiem, i zawsze szczegółowo wszystko wyjaśnia, a w razie jakichkolwiek wątpliwości - wszystkie rozwiewa. Bardzo przejęła sie faktem że od dłuższego czasu staramy się o dzidzi i wykonała mi w gabinecie szereg badań (usg, cytologia, badanie piersi, wymaz na obecność nadżerki itp.) po czym stwierdziła, iż przyczyna tkwi w powiększonym jajniku (o czym już pisałam). Zleciła mi wykonanie podstawowych badań dla staraczek, ostatnio udałam się z nimi do niej i dała mi zielone światełko do staranek, uśmiechając się przy tym.
Jeśli chodzi o lek, który mi przepisała (3-miesięczna kuracja) - oprócz ulotki przeczytałam setki informacji w internecie i cieszę się że go biorę bo jednym z jego działań jest w wielkim skrócie "dopomóc" zajść w ciążę i ją utrzymać.
Naczytałam się też, iż po odstawieniu powinna wystąpić miesiączka (nawet po pierwszym opakowaniu).
I tu teraz tkwi mój problem.. Miesiączki nie ma więc następnego opakowania łyknąć nie mogę... Test wyszedł negatywny (ale jak byłam z Milką w CIĄŻY to też tak wyszedł)..
Pozostaje mi chyba czekać (ażżżżżż!!!). Mam dwie opcje: miesiączka przyjdzie lada chwila, lub robię znowu test.

Małgorzatko: i w tym tkwi problem, że zaaferowana wizytą i znalezieniem przyczyny, przez którą zajść w ciążę nie mogę - nie powiedziałam swojej gin. o pozytywnym teście sądząc że podczas badania by coś wyszło i że na teście druga kreska była słabsza, więc mógl się pomylić.. Do tej pory nie mogę się uporać z myślami..

Ale się rozpisałam. Nawet nie wiem czy Was to zainteresuje :ico_olaboga:

lulu: dzięki kochana, wiem wcześniej pisałaś o swoich przeżyciach, aj naprawdę już sama nic nie wiem :ico_noniewiem:

Małgorzatko: to pisemko rzeczywiście jest napisane kwiecistym językiem ale nic z niego nie wynika, napisali to wszytko o czym sama wiesz i wiedzieć będziesz. Szczerze to sądziłam że ten personel, który wg nich nie dopełnił "tylko" swoich obowiązków - posiesie za to jakąś karę :ico_zly: :ico_zly: A tu zonk :ico_olaboga:

kelly: odważna jesteś robiąc sobie duży tatuaż, ja bym chyba nie była na tyle odważna :ico_oczko: Ale tekst ma ładną czcionkę :ico_brawa_01:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

08 sie 2008, 23:22

moja mama stwierdzila ze jestem glupia:) a jak go zobaczyla to prwie zemdlala
No ... mamy reakcja wcale mnie nie dziwi ... Wiesz wiek robi swoje :ico_oczko: Przywyknie pewnie!
ogolnie znajomym sie podoba:)
:ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Kajunia25
4000 - letni staruszek
Posty: 4709
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:08

08 sie 2008, 23:23

ZAMKNIĘTY WĄTEK: JESTEM JAK NAJBARDZIEJ ZA!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2008-08-08, 23:27 ]
Na naszym wątku i tak tylko my piszemy więc po co ktoś ma mieć ogólnodostępną lekturę z naszych spraw życiowych..

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

08 sie 2008, 23:34

Dziewczyny dziękuje za zainteresowanie tematem, jesteście kochane :ico_haha_02:
:-D
Ale kochane uważam, że moja Pani gin. jest dobrym fachowcem i wie co robi, została mi polecona przez wiele kobiet i jak na razie na nią nie narzekam
I to jest najważniejsze! Jeśli ty czujesz, że jest ok, to dobrze, tak powinno być!
nie powiedziałam swojej gin. o pozytywnym teście sądząc że podczas badania by coś wyszło i że na teście druga kreska była słabsza, więc mógl się pomylić.. Do tej pory nie mogę się uporać z myślami..
Test wyszedł negatywny (ale jak byłam z Milką w CIĄŻY to też tak wyszedł)..
Pozostaje mi chyba czekać
Mi przy Martusi dwa testy wyszly negatywnea w ciąży byłam :537: :583: dopiero trzeci zrobiony z przypadku i mojej intuicji ,która mnie nie zawiodła :ico_sorki: wyszedł o taki, też słabiutki: Obrazek

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

08 sie 2008, 23:37

Ja już uciekam spać, fajnie sie rozmawiało :ico_haha_02:
Dobranoc

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

08 sie 2008, 23:37

Na naszym wątku i tak tylko my piszemy więc po co ktoś ma mieć ogólnodostępną lekturę z naszych spraw życiowych..
Tak, masz racje!

Jeśli chodzi o fundację, to się nie wysilili ... Eh, ale co zrobić ... Mam tylko nadzieje, że nikomu przez tym nieudaczników w szpitalu nikomu nic się nie stanie... nigdy, ale z tego co wiem, dalej robią przekręty...

[ Dodano: 2008-08-08, 23:38 ]
Ja już uciekam spać, fajnie sie rozmawiało :ico_haha_02:
Pa, dobranoc, ja ide chyba sie jeszcze apić czegoś i zmykam!

Zaraz mi cyc prawy eksploduje ... ale mam mleka ..jejkuś...boli mnie cyc :ico_haha_01: ała i jaki ogromny ..Madonna z wilekim cycem jestem...drugi mi Martusia wyssała i mały mam :-D

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

08 sie 2008, 23:42

Czesc lutówki, 2 dni mnie nie bylo a tu tyleee czytania ale juz nadrobilam.
Jestem teraz troszke zajeta stronkaale to pozniej wam napisze jak bedzie gotowa.

bilansikiprzeczytalam wszystkie od A do Z, super zdolne dzieciaczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , ja swoj chyba juz zaczne pisac,bo potem moze byc kiepsko z czasem hehe, nie no ale jak czytalam ile mowia wasze dzieci to tu niestety u nas w zasadzie nie ma zadnych postepow,jak Patryk zaczal mowic :mama,baba,am, moze papa to nic nowego nie uslyszalam,no chyba ze kiepsko go slucham,bo w ogole to gadula z niego.

babcie,dziadkowie ja swoich straciłam juz dawno,bo w przyszłym roku będzie 20lat jak ich nie mam (o kurcze ale ten czas leci!!! :ico_szoking: ) ale nadal czesto ich wspominam, bo uwazam ze lata z nimi byly najpiekniejsze,mimo ze nie mieszkalam z nimi to bylam u nich codziennie wiec to był moj drugi dom.

madzia22wydaje mi sie ze z polipami jest wlasnie jak z krwiaczkami,ze same moga sie wchlonac,moja kuzynka miala na poczatku ciazy krwiaka i sie wchlonal i urodzila zdrowa dziewczynkę. Czekamy na fotke z usg.

kajunia mysle ze nie ma co rozpamietywac, bo i tak pewnie zaden lekarz ci nie powie wstecz co sie dzialo w twoim organizmie a ich przypuszczenia sa tyle warte co twoje na podstawie przeczytanych informacji z internetu, ale na pewno musisz sie poradzic jak uregulowac cykl,zobaczysz na pewno i tym razem sie uda.

ellepati szkoda,ze tak te wakacje masz "pod górkę",moze jeszcze sie cos zmieni.

kelly zdjęcia sliczne, widac ze Tymek mega zadowolony. A tatuaza, sory ze sie powtarzam ale to mi sie jedynie narzucilo na jezyk: "Wow,wow,wow..."
karolas włoski super,paznokietki tez ekstra, tak a propos trwalej,to wlasnie niedano tez myslalam zeby sobie zrobic taka delikatna tylko mi to tak zawsze włosow szkoda niszczyc.
Małgosia szczerze mowiac to myslalam ze szpital poniesie jakis konsekwencje co do twojego porodu a tu taki sobie list,zupelnie jakbys napisala do jakiejs gazety "mamo to ja" wiesz, tak w ramach wyzalenia sie,bez sensu,nie rozumiem czym sie zajmuje ta fundacja. Ten list to normalnie jakis żart.

Eva_1977
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 585
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:29

08 sie 2008, 23:48

witajcie wieczorkiem

Malgosiu oj mogli sie bardziej postarac... no ale i tak dobrze, ze w ogole odpisali

i ja tez jestem ZA zamknieciem watku :))

Kajuniu ale superasny ten tatuaz...

ojej... ale padam... lece spac.... reszte poczytam jutro przy porannej kawce
kolorowych snow kobietki :D:D:D

Awatar użytkownika
Kajunia25
4000 - letni staruszek
Posty: 4709
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:08

08 sie 2008, 23:48

zobaczysz na pewno i tym razem sie uda
:ico_buziaczki_big:

Dobranoc wszystkim :ico_spanko:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

08 sie 2008, 23:49

Iwonko Witaj kochana!

Ja też lece, buźki kochane ...pa
Ostatnio zmieniony 08 sie 2008, 23:51 przez Małgorzatka, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość